Ale czy ja tam należę, czy nie, to nie ma dla mnie znaczenia. Nie płace składek, nikt mnie nie nęka, nikt mi nie zabrania wstępować do innego kościoła, to po co miałbym się trudzić ze znajdywaniem świadków i wizytami u proboszcza?

wlasnie ze placisz skladki, tzw. podatek koscielny, poza tym wyplacasz ksiedzu pensje, bo to budzetowka, poza pensja musisz zaplacic ksiedzu dodatkowo za wszystkie sakramenty
na dodatek ksiadz ma za darmo mieszkanie na parafii i wyzywienie
na dodatek dostaja bezzwrotne dotacje panstwowe na budowe kosciolow
na dodatek jako kosciol sa zwolnieni z placenia podatkow co stanowi nieuczciwa konkurencje dla swieckich przedsiebiorcow

ta instytucja pasozytuje na bogu by czerpac materialne korzysci

oczywiscie jak sie ich zapytac to sie wszystkiego wypieraja 😮

jednym slowem kosciol katolicki to MAFIA, zreszta pochodza z mafijnych wloch, wiec nie ma co sie dziwic

Ale czy ja tam należę, czy nie, to nie ma dla mnie znaczenia. Nie płace składek, nikt mnie nie nęka, nikt mi nie zabrania wstępować do innego kościoła, to po co miałbym się trudzić ze znajdywaniem świadków i wizytami u proboszcza?

wlasnie ze placisz skladki, tzw. podatek koscielny, poza tym wyplacasz ksiedzu pensje, bo to budzetowka, poza pensja musisz zaplacic ksiedzu dodatkowo za wszystkie sakramenty
na dodatek ksiadz ma za darmo mieszkanie na parafii i wyzywienie
na dodatek dostaja bezzwrotne dotacje panstwowe na budowe kosciolow
na dodatek jako kosciol sa zwolnieni z placenia podatkow co stanowi nieuczciwa konkurencje dla swieckich przedsiebiorcow

ta instytucja pasozytuje na bogu by czerpac materialne korzysci

oczywiscie jak sie ich zapytac to sie wszystkiego wypieraja 😮

jednym slowem kosciol katolicki to MAFIA, zreszta pochodza z mafijnych wloch, wiec nie ma co sie dziwic

Gdyby księża byliby finansowani z ustawy budżetowej to BYLIBY URZĘDNIKAMI. Ustawa budżetowa jest jawna proponuję sprawdzić na http://sejm.gov.pl i nie wypisywać TOTALNYCH bzdur!!!!!!
Księża utrzymują się z tego co otrzymują od wiernych na tacę, a także za odprawienie mszy. Dostaje dotacje, ale bardziej na renowacje kościołów, bowiem większość z nich to zabytki, nowe powstają ale z inicjatywy mieszkańców-wiernych.

U nas nie ma podatku kościelnego, jest za Odrą!!!! Gdzie ten podatek opłacamy, w co on jest wliczony. Z jakich podatków Księża są zwolnieni???
Przypominam iż "Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione" jak mówi Konstytucja RP w artykule 25. Nie jesteśmy państwem Kościelnym, co więcej żaden ksiądz nie będzie zwolniony z jakiegoś podatku, jeżeli nasi ustawodawcy tak nie postanowią w drodze ustawy!!!

Gdyby księża byliby finansowani z ustawy budżetowej to BYLIBY URZĘDNIKAMI. Ustawa budżetowa jest jawna proponuję sprawdzić na http://sejm.gov.pl i nie wypisywać TOTALNYCH bzdur!!!!!!
Księża utrzymują się z tego co otrzymują od wiernych na tacę, a także za odprawienie mszy. Dostaje dotacje, ale bardziej na renowacje kościołów, bowiem większość z nich to zabytki, nowe powstają ale z inicjatywy mieszkańców-wiernych.

U nas nie ma podatku kościelnego, jest za Odrą!!!! Gdzie ten podatek opłacamy, w co on jest wliczony. Z jakich podatków Księża są zwolnieni???
Przypominam iż "Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione" jak mówi Konstytucja RP w artykule 25. Nie jesteśmy państwem Kościelnym, co więcej żaden ksiądz nie będzie zwolniony z jakiegoś podatku, jeżeli nasi ustawodawcy tak nie postanowią w drodze ustawy!!!

jako ze mi sie nie chce klocic to odsylam titaj : http://pl.wikipedia.org/wiki/Finansowanie_zwi%C4%85zk%C3%B3w_wyznaniowych

jak link nie dziala to trzeba wstukac finansowanie zwiazkow wyznaniowych i tam juz dokladnie jest opisane jakie maja przywileje te hieny koscielne

wiekoszosc dochodow z darowizn ........i to niby ma byc dobrze ze pasozytuja na starych samotnych ludziach ktorzy im zapisuja w testamencie cale majatki? gratuluje myslenia , tak sie wlasnie konczy pranie mozgu przez ksiezulkow

w skrocie z artykulu na wikipedii widac z kosciol katolicki wyludza pieniadze od wiernych i od panstwa

Gdyby księża byliby finansowani z ustawy budżetowej to BYLIBY URZĘDNIKAMI. Ustawa budżetowa jest jawna proponuję sprawdzić na http://sejm.gov.pl i nie wypisywać TOTALNYCH bzdur!!!!!!
Księża utrzymują się z tego co otrzymują od wiernych na tacę, a także za odprawienie mszy. Dostaje dotacje, ale bardziej na renowacje kościołów, bowiem większość z nich to zabytki, nowe powstają ale z inicjatywy mieszkańców-wiernych.

U nas nie ma podatku kościelnego, jest za Odrą!!!! Gdzie ten podatek opłacamy, w co on jest wliczony. Z jakich podatków Księża są zwolnieni???
Przypominam iż "Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione" jak mówi Konstytucja RP w artykule 25. Nie jesteśmy państwem Kościelnym, co więcej żaden ksiądz nie będzie zwolniony z jakiegoś podatku, jeżeli nasi ustawodawcy tak nie postanowią w drodze ustawy!!!

jako ze mi sie nie chce klocic to odsylam titaj : http://pl.wikipedia.org/wiki/Finansowanie_zwi%C4%85zk%C3%B3w_wyznaniowych

jak link nie dziala to trzeba wstukac finansowanie zwiazkow wyznaniowych i tam juz dokladnie jest opisane jakie maja przywileje te hieny koscielne

wiekoszosc dochodow z darowizn ........i to niby ma byc dobrze ze pasozytuja na starych samotnych ludziach ktorzy im zapisuja w testamencie cale majatki? gratuluje myslenia , tak sie wlasnie konczy pranie mozgu przez ksiezulkow

w skrocie z artykulu na wikipedii widac z kosciol katolicki wyludza pieniadze od wiernych i od panstwa

Wikipedia jako wiarygodne źródło informacji???? To ja gratuluję!!!! Rozumu!!!! Akurat ten artykuł może edytować każdy, nawet ja jako osoba niezalogowana, bez żadnej wiedzy na dany temat. Może to być taka osoba jak ja a także jak Ty, KAŻDY, wierzący, niewierzący, przeciwnik Kościoła czy zwolennik...."Wikipedia" jako pomocnicze źródło informacji tak, ale opierać wszystkie swoje argumenty na nim to już lekka przesada. Dlatego odesłałam Cię do ustawy budżetowej http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20140000162 a także do Konstytucji RP. Tam wskaż mi gdzie dokładnie wyszczególnione jest wynagrodzenie dla kleru. Nie mówię o wynagrodzeniu za pracę naukową, jako nauczyciele, czy wykładowcy. Bo przecież nauczyciele dostają wynagrodzenie, jak i wykładowcy. A wynagrodzenie Księdza, za bycie Księdzem? Jesteśmy PAŃSTWEM PRAWA, więc takie wynagrodzenie powinno być zawarte w ustawie skoro tak twierdzisz.

Księża, Kapelani, są tam gdzie powinni, tam gdzie potrzebują ich wierni. W szpitalach, szkołach (gdyby nie byłoby zapotrzebowania na religię, pewnie by jej nie było, albo odbywała się w salkach katechetycznych), w więzieniach.

Czy zwróciłeś uwagę na przypisy, skąd te informacje pochodzą? Większość z portali i prasy antykatolickiej.

Nie wszystko co napiszą w internecie jest prawdą. Nie we wszystko trzeba wierzyć.
Nikt nie pisze ile Kościół dobrego zrobił dla kraju, dla ludzi??? Dlaczego nikt nie napisał o tym jaką ulgę przynoszą umierającym, w ostatniej posłudze, pogrzebie? Wegetarianie nie umierają? Czy jest jeszcze za wcześnie by myśleć o śmierci? Ogólnie nikt się "nie rzuca" by towarzyszyć umierającej osobie, a to ich "chleb powszedni"...
A co z tym podatkiem kościelnym, na którym opierałeś swoje argumenty???
Nie chodzi o pranie mózgu, bo staram się pisać obiektywnie.

Dlaczego Ty zabraniasz innym wierzyć. Ci wszyscy ludzie ("starzy" jak ich nazwałeś-a starość wg Ciebie to pewnie jakieś ograniczenie umysłowe) wiedzą w KOGO wierzą. Bowiem w tej wierze nie chodzi o Księży i ich majątek, czy majątek Kościoła, ale przecież o wiarę w Jezusa, w to, że zmarł i Zmartwychwstał.

Wiesz co jest wyłudzaniem wg mnie??? np.: alimenty na dziecko, od Państwa, gdzie oboje rodzice mieszkają razem, i mają się świetnie jako rodzice, renta z Zus-u dla zdrowej osoby, To jest wyłudzanie, bo jest niezgodne z obowiązującym prawem. A wszystko co się dzieje wokół Kościoła dzieje się zgodnie i w świetle prawa. Więc nie jest to WYŁUDZANIE. Skoro się odsyłamy do różnych źródeł to i ja chciałam Cię przekierować do Raportu o Finansach Kościoła http://ekai.pl/media/szuflada/RAPORT_KAI_01.03.pdf

Mam 34 lata, jestem po studiach i nikt nie zrobił mi żadnego prania mózgu. Nikt na mnie nie pasożytuje, ani na moim mężu. Jeżeli wrzucam na tacę robię to z własnej nie przymuszonej woli, i tyle ile chcę, jak pewnie i Ci "starzy samotni ludzie".

Z ciekawości poszperałam troszkę (może nie w konstytucji 😉 ) i wychodzi na to, że KK jest opodatkowany (tylko w nieco inny sposób niż przeciętny obywatel) ale ma wiele ulg i faktycznie część z nich powinna zostać zniesiona.
[url= http://www.niedziela.pl/artykul/96590/nd/Finansowanie-Kosciolow-przez-panstwo]żródło[/url]
To bardzo ciekawe, że szukając jakiś informacji na ten temat można spotkać się z dużymi rozbieżnościami.

A tak w temacie to apostazji nie dokonałam z jednego powodu: lenistwa 😀 Nie podobają mi się w dużej części nauki KK, niestety moje doświadczenie z nim w przeważającej części jest złe ale jestem zbyt leniwa 😉

Dlaczego Ty zabraniasz innym wierzyć. Ci wszyscy ludzie ("starzy" jak ich nazwałeś-a starość wg Ciebie to pewnie jakieś ograniczenie umysłowe) wiedzą w KOGO wierzą. Bowiem w tej wierze nie chodzi o Księży i ich majątek, czy majątek Kościoła, ale przecież o wiarę w Jezusa, w to, że zmarł i Zmartwychwstał

Biorąc pod uwagę emocjonalny ton Twoich wypowiedzi mam nadzieję, że uszanujesz moje zdanie.
1. Nie zauważyłam aby w tym temacie KTOKOLWIEK komukolwiek zabraniał wierzyć.
2. Na starość wielu ludzi jest mniej sprawna intelektualnie. No niestety jeśli ktoś nie ćwiczy umysłu to czeka go równia pochyła, taka biologia i nic na to nie poradzimy. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy i wielu oszustów to wykorzystuje, PATRZ: METODA NA WNUCZKA. Chyba każdy o tym słyszał.
3. Często mam wrażenie, że starsi ludzie pakują takie pieniądze w kościół bo się boją. Śmierci i tego, że "jeśli faktycznie coś jest po drugiej stronie to co wtedy?". Nie umniejszam tutaj tym którzy faktycznie są szczerze w swoich przekonaniach ale niestety w dużym stopniu to wszystko bazuje na strachu.
4. Tak chodzi często o majątek, pamiętam babcinkę i prośbę do wnuczka żeby jej pożyczyć pieniądze, okej babciu, na leki? NIE, TRZEBA DAĆ KSIĘDZU.
I dała. Bo co miał wnuczek zrobić, nie dać babcince kasy żeby nie mała potem, co jeść? Ksiądz wziął rzecz jasna od schorowanej i biednej starowinki. Tego nie trawię, większość z nich nawet oka nie zmruży. Znam wyjątki ale niestety potwierdzają one regułę.
Nie muszę za dużo szukać, wokół mnie znajdzie się mnóstwo tego typu przykładów.

[edytowane 8/7/2014 przez Bellis_perennis]

Z ciekawości poszperałam troszkę (może nie w konstytucji 😉 ) i wychodzi na to, że KK jest opodatkowany (tylko w nieco inny sposób niż przeciętny obywatel) ale ma wiele ulg i faktycznie część z nich powinna zostać zniesiona.
[url= http://www.niedziela.pl/artykul/96590/nd/Finansowanie-Kosciolow-przez-panstwo]żródło[/url]
To bardzo ciekawe, że szukając jakiś informacji na ten temat można spotkać się z dużymi rozbieżnościami.

A tak w temacie to apostazji nie dokonałam z jednego powodu: lenistwa 😀 Nie podobają mi się w dużej części nauki KK, niestety moje doświadczenie z nim w przeważającej części jest złe ale jestem zbyt leniwa 😉

Biorąc pod uwagę emocjonalny ton Twoich wypowiedzi mam nadzieję, że uszanujesz moje zdanie.
1. Nie zauważyłam aby w tym temacie KTOKOLWIEK komukolwiek zabraniał wierzyć.
2. Na starość wielu ludzi jest mniej sprawna intelektualnie. No niestety jeśli ktoś nie ćwiczy umysłu to czeka go równia pochyła, taka biologia i nic na to nie poradzimy. Pewnych rzeczy się nie przeskoczy i wielu oszustów to wykorzystuje, PATRZ: METODA NA WNUCZKA. Chyba każdy o tym słyszał.
3. Często mam wrażenie, że starsi ludzie pakują takie pieniądze w kościół bo się boją. Śmierci i tego, że "jeśli faktycznie coś jest po drugiej stronie to co wtedy?". Nie umniejszam tutaj tym którzy faktycznie są szczerze w swoich przekonaniach ale niestety w dużym stopniu to wszystko bazuje na strachu.
4. Tak chodzi często o majątek, pamiętam babcinkę i prośbę do wnuczka żeby jej pożyczyć pieniądze, okej babciu, na leki? NIE, TRZEBA DAĆ KSIĘDZU.
I dała. Bo co miał wnuczek zrobić, nie dać babcince kasy żeby nie mała potem, co jeść? Ksiądz wziął rzecz jasna od schorowanej i biednej starowinki. Tego nie trawię, większość z nich nawet oka nie zmruży. Znam wyjątki ale niestety potwierdzają one regułę.
Nie muszę za dużo szukać, wokół mnie znajdzie się mnóstwo tego typu przykładów.

[edytowane 8/7/2014 przez Bellis_perennis]

@Bellis _perennis szanuję Twoje zdanie, i chciałabym byś i Ty uszanowała moje.

Chciałabym powiedzieć, że właśnie śmierci Ci ludzie boją się najmniej, wiedzą, iż dużo czasu im nie zostało, wiedzą dlaczego cierpią, a cierpienia wzmagają się wraz z wiekiem, i to psychiczne, gdy obserwują jak ludzie wokół odchodzą, i to fizyczne, które przychodzi z wiekiem. Tu nie ma mowy o strachu. A o nadziei. O życiu bez cierpienia.... Ci starsi ludzie wiedzą o wiele więcej od nas. Przestaliśmy ich szanować i korzystać z ich wiedzy i doświadczenia!!!
Gdybyśmy ich szanowali, my młodzi, nie doszłoby do takich oszustw jakie opisujesz. Chciałam zaznaczyć, iż młody człowiek, przy zdrowym umyśle również może być oszukany. Może w bardziej wyszukany sposób, ale zawsze znajdzie się metoda np. afera AMBER GOLD-oczywiście byli tam i starzy ludzi, ale także i młodzi.

Czy rozmówca, którego cytowałam zabraniał komukolwiek wiary? Wg moich przekonań nawołuje do zerwania z Kościołem, a więc i z Bogiem. Zabrania wiary poprzez ich obrażanie. Ma ich za gorszych od siebie. Ludzi, którzy wierzą ma za "starych samotnych ludzi" po praniu mózgu-czy to nie jest obraźliwe w Twoim przekonaniu. Wiesz sama, że te strony czytają także dzieci, młodzież. Piętnastolatek, szesnastolatek który przeczyta te posty co z nich wyniesie???
Że rodzice zrobili mu krzywdę chrzcząc go??? A starzy ludzie to debile??? Więc nie należy im się szacunek???

A co do doświadczenia z Kościołem to mogłabym wyrażać się w samych superlatywach.

Wszyscy przesadzacie, tylko każdy w inną stronę. 😛
Kościół nie jest święty, ale nie wszyscy z nim związani to złodzieje. Z czego żyją, nie wiem, a nie chce mi się sprawdzać. I tak jestem co dzień okradany przez największego złodzieja, Państwo Polskie, oraz przez gromadę pomniejszych, kapitalistycznych larw, tak więc przywykłem... 😛
Pewnie i Kościół kradnie, ale na tym Świecie wszyscy kradną. Uczciwość umała, więc jakoś specjalnie mnie to nie dziwi. W końcu żyjemy w wieku kali... (patrz kaliyuga hind.)

Namazałam wielki post po czym mnie wywaliło z forum i narka 🙁

Mogę tylko napisać, że jeśli ktoś uważa się za wzór i ma czelność mówić ludziom w jaki sposób mają postępować to sam powinien być jak najbardziej zbliżony do ideału (a nie ma ideałów). Jak księża mogą w jakikolwiek sposób mówić o seksie skoro teoretycznie nie powinni żyć w związkach i tego seksu uprawiać? No hallo? [przykład taki] To tak jakbym ja nagle mówiła fizykom kwantowym jak mają robić badania a o fizyce wiem tyle co zero.

Czy rozmówca, którego cytowałam zabraniał komukolwiek wiary? Wg moich przekonań nawołuje do zerwania z Kościołem, a więc i z Bogiem. Zabrania wiary poprzez ich obrażanie. Ma ich za gorszych od siebie. Ludzi, którzy wierzą ma za "starych samotnych ludzi" po praniu mózgu-czy to nie jest obraźliwe w Twoim przekonaniu. Wiesz sama, że te strony czytają także dzieci, młodzież. Piętnastolatek, szesnastolatek który przeczyta te posty co z nich wyniesie???
Że rodzice zrobili mu krzywdę chrzcząc go??? A starzy ludzie to debile??? Więc nie należy im się szacunek???

Subiektywne i emocjonalne. Nikt nikomu nic nie zabrania i nie nawołuje a już na pewno nie do nieszanowania starszych, no błagam Ola, nie pisz takich bzdur. To, że ktoś na starość jest mniej sprawny intelektualnie i naiwny nie oznacza, że trzeba go traktować jak śmiecia.

[b]ps wydaje mi się, że nie powinniśmy cytować całych posów tym bardziej jeśli są one ost odp powyżej naszej [/b]

[edytowane 8/7/2014 przez Bellis_perennis]

Jak księża mogą w jakikolwiek sposób mówić o seksie skoro teoretycznie nie powinni żyć w związkach i tego seksu uprawiać? No hallo?

Na takiej samej zasadzie, jak lekarz który nigdy nie cierpiał na daną przypadłość, może ją leczyć...
Jeżeli komuś się nie podobają zasady panujące w danym wyznaniu, zawsze może je zmienić.
Natomiast niedobrze jest, gdy Kościół bierze się za ustanawianie prawodawstwa świeckiego, ale cóż poradzić, zawsze żądzą silniejsi. 😛

Przykro mi aloe żaden ksiądz nie jest i nie będzie dla mnie autorytetem w sprawie seksu, to tak słabe że aż żal 😛 przede wszystkim nikt am nie jest w stanie się uleczyć. Nielogiczna argumentacja.

Dobra Cienkun to powiedz mi jak wierząca kobieta może zmienić jakieś zasady panujące w katolicyzmie? Nie wiem jakąkolwiek.

[edytowane 8/7/2014 przez Bellis_perennis]

Nie zmienić zasady, tylko zmienić wyznanie.
Nie jest dla Ciebie żaden ksiądz autorytetem, spoko, dla mnie też nie, ale ja nie twierdzę że to słabe, tylko nie słucham tego. Nie umiesz tego przeżyć że ktoś naucza zegoś z czym się nie zgadzasz?

Wszyscy przesadzacie, tylko każdy w inną stronę. 😛
Kościół nie jest święty, ale nie wszyscy z nim związani to złodzieje. Z czego żyją, nie wiem, a nie chce mi się sprawdzać. I tak jestem co dzień okradany przez największego złodzieja, Państwo Polskie, oraz przez gromadę pomniejszych, kapitalistycznych larw, tak więc przywykłem... 😛
Pewnie i Kościół kradnie, ale na tym Świecie wszyscy kradną. Uczciwość umała, więc jakoś specjalnie mnie to nie dziwi. W końcu żyjemy w wieku kali... (patrz kaliyuga hind.)

W 100% zgadzam się z cienkunem.
Nie mogę wyjść z podziwu dla ludzi, którzy tyle mówią o tym, że Kościół ich okrada i szpieguje, a jakoś nie przeszkadza im państwo, korporacje, pracodawca itd.

Nie zmienić zasady, tylko zmienić wyznanie.

Czyli dokonać apostazji? 😀

Nie jest dla Ciebie żaden ksiądz autorytetem, spoko, dla mnie też nie, ale ja nie twierdzę że to słabe, tylko nie słucham tego. Nie umiesz tego przeżyć że ktoś naucza zegoś z czym się nie zgadzasz?

Nie chodzi o niezgadzanie tylko uważam, że księża nie mają zielonego pojęcia o niektórych rzeczach. Ponieważ KK nie jest dla mnie wzorem nie chodzę do kościoła, ba! Tak bardzo mnie to nie obchodzi że nawet nie chce mi się z niego wypisać. Tylko z drugiej strony kiedy czyta się o takich tragediach jakie dotknęły np kobietę która przez fanatycznego lekarza musiała urodzić dziecko bez mózgu i które teraz będzie umierać przez miesiąc trudno nie obwiniać o to KK. Wolność jednej osoby kończy się tam gdzie zaczyna się wolność kolejnej osoby. To nauczanie może też zniszczyć życie kogokolwiek z mojego otoczenia czy nawet moje własne. Rozumiesz? 😉 bo póki ktoś sobie coś tam gada to okej ale jak to gadanie ma wpływ na mnie pomimo, że ja sobie tego nie życzę to już jest niefajne.

Zaczęłam odpisywać w tym temacie bo przykuło moją uwagę emocjonalne podejście Oli. Dawno tutaj nie widziałam takiej ilości wykrzykników 😉

Nie mogę wyjść z podziwu dla ludzi, którzy tyle mówią o tym, że Kościół ich okrada i szpieguje, a jakoś nie przeszkadza im państwo, korporacje, pracodawca itd.

Wszystko tylko nie pracodawca! 😛 😉 Państwo i korporacje dałabym nawet wyżej. W zasadzie to wszystko jest z sobą związane.

[edytowane 8/7/2014 przez Bellis_perennis]

Tylko z drugiej strony kiedy czyta się o takich tragediach jakie dotknęły np kobietę która przez fanatycznego lekarza musiała urodzić dziecko bez mózgu i które teraz będzie umierać przez miesiąc trudno nie obwiniać o to KK.

To akurat tylko wina braku profesjonalizmu lekarza. Równie dobrze osoba niewierząca może być zadeklarowanym przeciwnikiem aborcji i fanatykiem.
Kościół kieruje się takimi zasadami, bo opiera się na takich a nie innych fundamentach filozoficznych. Niedobrze natomiast, że ma wpływ na ustawodawstwo, jak już pisałem powyżej.
Natomiast jeżeli ktoś łamie prawo panujące w RP, to podlega odpowiedzialności karnej.

To nauczanie może też zniszczyć życie kogokolwiek z mojego otoczenia czy nawet moje własne.

Równie dobrze może zostać ono zniszczone z powodu fanatyzmu w dowolnej dziedzinie.
Ryzyko jest wszędzie.

[edytowane 8/7/2014 przez cienkun]

Nie tak dawno próbowano zaostrzyć ustawę aborcyjną...

Nie spotkałam się z tym aby ateista- fanatyk przeciwnik aborcji biegał i robił protesty pod szpitalami które robią LEGALNĄ aborcję czyli w trzech przypadkach: gwałtu, zagrożenia życia matki i ciężkiego uszkodzenia płodu. To domena księży i sióstr wraz z swoją prolajfową ekipą. Nie życzyłabym sobie aby ktoś mi wysiadywał pod szpitalem i próbował namawiać do ryzykowania życia. Szkoda, że to nie jest karalne 😛