Media trąbią wszem i wobec siejąc różnistą propagandę.
Co myślicie, co sądzicie?
Gdzie leży prawda i o co tu chodzi.
To nie istotne, która strona ma "racje". Wszyscy biorący udział w wojnach w jakikolwiek sposób, są pionkami w grze.. której wygranie nie oznacza końca, a tylko odwrócenie planszy, na której Biali stają się Czarnymi, a Czarni białymi.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Rzeź_wołyńska
Nikogo nie usprawiedliwiam, nikogo nie oskarżam, nie staję po żadnej ze stron. Pokazuję tylko zależności przyczynowo-skutkowe.
Zejdźcie z szachownicy. Pacyfiści z czystym kontem karmicznym nie doznają uszczerbku na zdrowiu, ani życiu.
Udawanie że czegoś nie ma i umycie rąk od tego, nie sprawi że problem zostanie rozwiązany.
Wręcz przeciwnie, milczenie i "nie branie w tym udziału" wspiera oprawcę, a nie ofiary.
Wg. mnie najgorsze w całym konflikcie jest to, że duża część Ukraińców (zwłaszcza na wchodzie) jest jednak za Putinem i rusyfikacją ich kraju. Że są bardzo wymieszani z ruskimi, więc nie ma siły żeby się zjednoczyli przeciwko Putinowi.
Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie
MannoPoranna, ja Ci powiem, że właśnie tutaj nie ma rozwiązania. Ukraińcy są podzieleni, ale nie wiadomo która strona ma rację. (najpewniej żadna) a ucierpią niewinni.
Obecna sytuacja na Ukrainie jest wynikiem czegoś, co się działo tam od bardzo dawna i nie ma możliwości aby to się skończyło dobrze.
Udawanie że czegoś nie ma i umycie rąk od tego, nie sprawi że problem zostanie rozwiązany.
A co by się stało, gdyby wszyscy rosyjscy żołnierze odmówili wykonania polecenia dokonania rzezi na swoich braciach i siostrach ziemskich?
wspiera oprawcę, a nie ofiary.
Ofiara, w poprzednim wcieleniu była oprawcą.
Wg. mnie najgorsze w całym konflikcie jest to, że....
....ziemianie wciąż nie potrafią sobie wyobrazić istnienia bez wojen. Wojny nie przynoszą niczego, czego nie dałoby się zdobyć drogą pokoju. A wręcz przynoszą większe straty, niż zyski..
Chcecie, to bierzcie udział w wojnach, ale pamiętajcie, że nie ma czegoś takiego jak "niewinne ofiary", podałam Wam przykład co dokonała Ukraina na Polakach, a teraz Polacy "pomagają" Ukrainie.
Pomagać, nie oznacza chwytać za broń! Ani nie oznacza dodawać broni jeśli im brakuje! Chwytając za broń sami zaczynacie potrzebować pomocy. Pomagać oznacza, zabrać broń, by nikogo nie mogli skrzywdzić. Rosjanie tak jak i Ukraińcy to nasi ziemscy bracia i siostry! Dlaczego martwicie się o Ukraińców, a Rosjanom złorzeczycie? Lub dlaczego martwicie się o Rosjan, a złorzeczycie Ukraińcom? Jedni jak i drudzy, to ludzie tacy sami jak Wy !
Myślicie, że finansując jakiś kraj w wojnie, pomagacie? Ale tego, że skazujecie przy tym drugą stronę na cierpienie już nie dostrzegacie?
Pomagajcie im raczej zrozumieć jak ważny jest pokój. A jeśli oni nie chcą pokoju? Jeśli chcą bawić się w wojne? Czyż mogę im tego zabronić? Ale czy ja mam obowiązek w tym uczestniczyć, jeśli zasady tej "zabawy" mi nie odpowiadają?
Uczcie ich pokoju, pomagajcie zrozumieć, zamiast mieszać się w ich zło. Lekarz jeśli zachoruje, nie może więcej nikogo wyleczyć.
Ale najpierw sami musielibyście zrozumieć to, o czym Wam piszę ja..
Dlaczego założyłam ten temat:
- bo propaganda proamerykańska doprowadza mnie do wymiotów
Widzę to tak, że obie strony reprezentują dwa przeciwne bieguny konfliktu (dalszy ciąg zimnej wojny, która właśnie zmienia się może nawet w III wojnę światową) oczywiście Ameryce w to mi graj, bo juz jak historia to nam pokazała wielokrotnie najlepiej im się zarabiało na cudzych wojnach a jak wiadomo ekonomicznie dodruk pieniądza nie jest najlepszym rozwiązaniem- jednak Rosja tu również ma swoje za uszami, nie zapominajmy kim był Putin
wszelka agresja jest bezsensowna
zgodzę się z aniss, że może warto propagować pokój i całkowite odrzucenie broni- wszystkich nas zabiją jak odmówimy walki? wiadomo jednak, ze utopijną sytuacją jest czas, gdy wszyscy rzucą broń- to nie możliwe- spójrzmy na fakty, za dużo programowania doktryny Boga Krwi, ideologii wojen i rozbujanego ego
co w tej sytuacji możemy my zrobić? co jeśli konflikt dojdzie na nasze ziemie, lub bezpośrednio jakoś się tam wybierzemy- czy ktoś oglądał filmik wrzucony przeze mnie?
czy wiecie również, ze Obama sam powiedział, że to Ameryka sprowokowała zamieszki na Ukrainie?
https://www.youtube.com/watch?v=EVFhCgWIy5U
[edytowane 4/2/2015 przez czarymary]
[url] https://www.youtube.com/watch?v=SMU-1aGSLfA [/url]
,,Podzielono świat na cześci.. jakby był za dużo glob!
Ten wziął więcej, kto silniejszy,
Ja do granic swych mam... krok"
😉
Cienkun, jasne że to jest sytuacja bardzo złożona i ma wiele stron medalu i to pewnie jeszcze takich o których my nie mamy pojęcia. Chodziło mi o to, że trudno wspierać kogoś (w tym przypadku Ukrainę), który sam nie wie czego chce i sam jest bardzo podzielony.
Tak na marginesie, to coraz bardziej zaczynają mnie drażnić wypowiedzi Aniss.
Nie podoba mi się wyniosły i wszechwiedzący ton jej wypowiedzi w stylu
"Wy wszyscy nic nie wiecie, tylko ja jedna posiadłam już całą wiedzę o tym świecie. Być może będę tak łaskawa że was oświecę, a może i nie.", "Tłumacze wam, Ciemnocie, a wy cały czas niczego nie rozumiecie."
I NIE, wcale NIE chodzi mi o to, że ktokolwiek nie ma prawa do wypowiedzi, ale taki sposób rozmowy jest odpychający i nawet odechciewa mi się odnosić do tego co Aniss pisze.
Bo po co? Przecież Ona i tak już wszystko wie.
Pewnie powiesz -to okropne- zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja