No to sie pomyliłam, bo widziałam kiedyś program o chłopcu, który też miał właśnie takiego pasożyta w brzuchu.
http://abcnews.go.com/Primetime/story?id=2346476&page=1 na tej stronie jest film
Wsytarczy wpisać w google Sanju Bhagat i wyświetli się połno stron o nim.
Niestety nie ma stron z innymi przypadkami :/
[edytowane 12/9/2006 od heidi]
czasami taka tragedia to wielki życiowy fuks. nie wiem co to za koleś, ale w Indiach ludziom najlepiej się nie wiedzie. temu na pewno wiedzie się już dużo lepiej, przynajmniej materialnie. jakby był to dla niego wstyd to by się tak nie dał fotografować ze wszystkich stron. może koledzy się z niego śmiali, ale teraz jest pewnie najważniejszy wsród nich. mam nadzieję, że zarobił na swoim nieszczęściu kupę kasy i może teraz spokojnie żyć i pomagać rodzinie. no i się trochę podleczyć. jego przypadek ma happy end, na szczęście. :red:
Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂
ja to rozumiem w ten sposób-ten problem z tym jak stworzenie przezyło w zywicielu, że taka sytuacja jest podobna do braci sjamskich, że są połaczeni i razem jakoś funkcjonują. tutaj jest to samo ale od wewnątrz...shit...chyba jednak nie ;p nie no nie wiem jak ;p
chyba że mieli wspólny kawałek płuca albo wspólne tętnice, że tlen dostawał z krwią, jak dziecko. co więcej narządy wydalnicze, matabolity... jakieś połączenie? czemu nie nie raz zjamscy maja "wspólną pupę" moze tu jest podobnie, ale od wewnątrz? ;p brakuje mi wiedzy ;p
MED is not so bad as they say]:>
tez kiedys widzialam film o tym chlopcu, tez byl z Indi, ale mial dopiero 8 lat. Jego brat blizniak nie zyl o ile dobrze pamietam, choc jest to dziwne...bo gdyby nie zyl to chyba zaczal by sie rozkladac w organizmie tego chlopca, a co dopiero u tego faceta 😮
dziwne to to...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja