Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Dobry chrześcijanin  

Strona 1 / 3 Następny
Lily
 Lily
Famed Member

który uważa, że zwierzęta są po to, by nam służyły i po to, by je jeść? Dlaczego mi się to w głowie nie mieści?

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 2:34 pm
alamakota
forumowicz

no właśnie jak to jest? niby tak bronią życia od chwili poczęcia do naturalnej śmierci a tak się zajadają zwierzętami. a przecież zwierze to też życie.
ile ja się nasłuchałam na Trwam tych ich przepisów - no mówię Wam porażka. w życiu bym tego nie zjadła nawet jakbym jadła mięso.

nie ma głupich pytań, są tylko głupi ludzie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 2:39 pm
aster
początkujący

Chodzi wam o chrześcijan, czy raczej katolików? Słyszałam i czytałam o tym, że wielu chrześcijan na całym świecie nie je mięsa. Ja się nie uważam za taką zupełną chrześcijankę, bo nie jestem związana z żadnym kościołem, ale Jezus jest dla mnie najważniejszą istotą w moim życiu. Dał swoim życiem najwspanialszy przykład jak powinniśmy żyć. Przeczytałam tez kiedyś taką Ewnagelię Jezusa, w której mówił o tym, że człowiek nie powinien jeść mięsa. To było na stronie Green Angels, ale jakiś czas temu zniknęło. Szkoda, bo to było bardzo przekonywujące. Czytałam też taką inną broszurę, którą dostałam za darmo "Chrześcijanstwo a wegetarianizm". Nie warto wszystkich zresztą tak łatwo oskarżać, ja jeszcze pół roku temu jadłam mięso, może mało, ale jadłam. Każdy ma swój czas. Agresja tylko rodzi agresję. Najlepiej dawać dobry przykład. Ja jestem teraz takim przykładem dla rodziny i znajomych. Gdybym ich zaczęła atakowac to by mnie znienawidzili. Agresywni wegetarianie robią dużo krzywdy i działają na szkodę zwierząt i siebie samych. Dodam też, że dla mnie życie ludzkie jest na pierwszym miejscu i wcale nie jest to jakieś ludzkie zarozumialstwo. Dlaczego niby mamy przestac zabijać zwierzęta, a nadal zabijać ludzi? Powinnismy wogloe przestac zabijac.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 6:38 pm
Asia
 Asia
bywalec

Wiesz Lily ja jestem chrzescijanka ,ale strasznie wkurza mnie to, ze niby jest szacunek,i przykazania- w tym NIE ZABIJAJ i cooo....?wiekszosc chrzescijan je miecho - i wlasnie w takich kwestiach nachodza mnie watpliwosci... 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 6:57 pm
zielona.herbata
forumowicz

Warto zaznaczyć, że Esseńczycy u których wychował się i pobierał nauki Jesus byli wegetarianami.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 8:17 pm
Lily
 Lily
Famed Member

Ja nie atakuję, po prostu stykam się z takimi argumentami, że zwierzęta są stworzone na użytem człowieka i należy je jeść. Że są od ludzi mniej warte, że nie mają duszy. Tego nie wiem. Ale nei mieści mi się w głowie, jak można nie dostrzegać, że cierpią. No i te teksty, że wegetarianie to sekta...
Ja wiem, że nie wszyscy, ale większość chyba jest taka.

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 8:28 pm
Dżakonda
bywalec

W Bibli nie jest nigdzie napisane, że człowiek ma zabijać i zjadać zwierzęta. Ten argument zazwyczja jest używany przez katolików, starających się usprawiedliwić swoje jedzenie mięsa.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 8:40 pm
Anchesenamon
rozmówca

Nie jestem osobą wierzącą... jestem ochrzczona i po bierzmowaniu, ale nie wierzę... księża, katecheci i wielu innych wierzących mówią, że należy kochać KAŻDEGO człowieka, a zwierzę jak już wspomniałaś schodzi na drugi plan mimo, że tak samo jak i my żyje, kocha, czuje.
Podobno mamy wybaczać, ale ja nie wyobrażam sobie uścisnąć dłoń rzeźnika lub mordercy zwierząt ponieważ dla mnie ktoś taki zasługuje na najgorszą śmierć. Takich ludzi obdarzam nienawiścią i życzę im śmierci.
Wg mnie religia jest dla osób słabych, które potrzebują zasad wg których mają żyć... Nie mówię o osobach, które wierzą, że istnieje jakaś siła twórcza, którą nazywają bogiem, a o tych, którzy chodzą co niedzielę do kościoła, a i tak po wyjściu z niego zabijają lub poniżają zwierzęta bo uważają, że przykazanie "nie zabijaj" dotyczy tylko ludzi, a zwierzę jest do jedzenia i po to by służyć człowiekowi... Znam takich.
Zwierzę tak jak człowiek ma prawo do życia ponieważ jest indywidualną jednostką, która nie została stworzona przez Nas. Katolicy jedzący w niedzielę pierś z kurczaka uważają, że to nie grzech... a dlaczego ? ponieważ tak nauczyli ich księża.
Pismo święte jest bardzo dobrym dziełem literackim i można rozumować je na wiele sposobów... wg mnie księża strasznie mieszają ludziom w głowach i przedstawiają boga tak jak sobie go wyobrażają sami.
Ciekawa jestem czy kiedykolwiek to się zmieni... i człowiek przestanie się wywyższać.
Kiedyś, gdy jeszcze chodziłam na religię mój ksiądz powiedział, że człowiek jest najważniejszy i nie jest zwierzęciem, a Ci co tak twierdzą kłamią i że nalezy wierzyć kościołowi.... Rozwinęłam z nim tę dyskusję i użyłam argumentów powalających go... kazał mi wyjść z klasy. To była moja ostatnia lekcja religii.

Anchesenamon

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 21/09/2006 8:56 pm
kamma
stały bywalec

Podobno mamy wybaczać, ale ja nie wyobrażam sobie uścisnąć dłoń rzeźnika lub mordercy zwierząt ponieważ dla mnie ktoś taki zasługuje na najgorszą śmierć. Takich ludzi obdarzam nienawiścią i życzę im śmierci.

Proszę Cię, zbastuj trochę. Myślisz, że istniałby zawód rzeźnika, gdyby wszyscy ludzie byli wege? Jest popyt, jest etat. Jasne, że to obrzydliwe zarabiać na życie zabijając zwierzęta, ale jeszcze gorzej popychać kogoś do tego. Oczywiście nie twierdzę, że rzeźnicy są zmuszani do swej pracy. Ale ludzie chcą mięsa, więc ktoś i tak musi zabijać. To tak jak z człowiekiem, który wynajmuje płatnego mordercę i zleca mu zabicie kogoś. Kto jest bardziej winny? morderca czy zleceniodawca? Gdyby nie było zlecenia, morderca by nie zabił.

podskoczyć i nie trafić w ziemię

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 12:40 am
katrinko
stały bywalec

A czy rzeźnicy zabijają TYLKO na zlecenie, czy sami nie jedzą mięsa?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 12:44 am
kamma
stały bywalec

Przeczytałam tez kiedyś taką Ewangelię Jezusa, w której mówił o tym, że człowiek nie powinien jeść mięsa. To było na stronie Green Angels, ale jakiś czas temu zniknęło. Szkoda, bo to było bardzo przekonywujące.

Nie zniknęło, akurat dziś się na to natknęłam, ale to są tylko fragmenty.
http://www.greenangels.org/VEwangelia.html
Wprawdzie jestem ateistką, ale swego czasu byłam głęboko wierząca. Kiedyś w rozmowie z jakimś księdzem wspomniałam, że jestem wegetarianką. Zganił mnie wtedy i powiedział, że nie mogę tak mówić. A jak, zapytałam. "ŻE NIE JESZ MIĘSA." Pomijając fakt, że to tylko kwestia nomenklatury, to dominikanie zrobili nam wielką krzywdę swoją adnotacją o związku wegetarianizmu z sektami.
I też mi się w głowie nie mieści, jak chrześcijanie mogą jeść mięso. Najprostsza (i niezbyt inteligentna) odpowiedź to: "Nie myślę o tym".To po co, człowieku, Bóg ci dał rozum? Żeby z niego nie korzystać?

Czy rzeźnicy nie jedzą mięsa? Jasne, że jedzą, ale ten fakt nie czyni ich bardziej winnymi niż innych mięsożerców. Inna sprawa, że gdyby nikt nie chciał pracować w rzeźni, to na świecie byłoby o wiele więcej wegetarian, bo kto chciałby zjeść mięso, musiałby pomyśleć, skąd się bierze, i samemu je sobie "skombinować".
A czy rzeźnicy są gorsi od hodowców? Naprawdę, nie oceniajmy pochopnie.

[edytowane 21/9/2006 od kamma]

podskoczyć i nie trafić w ziemię

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 12:46 am
Lily
 Lily
Famed Member

A czy rzeźnicy są gorsi od jedzących mięso? Chyba trudniej im przymykać oczy, myśląc, że to "tylko jedzenie".

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 4:01 am
Anchesenamon
rozmówca

Podobno mamy wybaczać, ale ja nie wyobrażam sobie uścisnąć dłoń rzeźnika lub mordercy zwierząt ponieważ dla mnie ktoś taki zasługuje na najgorszą śmierć. Takich ludzi obdarzam nienawiścią i życzę im śmierci.

Proszę Cię, zbastuj trochę. Myślisz, że istniałby zawód rzeźnika, gdyby wszyscy ludzie byli wege? Jest popyt, jest etat. Jasne, że to obrzydliwe zarabiać na życie zabijając zwierzęta, ale jeszcze gorzej popychać kogoś do tego. Oczywiście nie twierdzę, że rzeźnicy są zmuszani do swej pracy. Ale ludzie chcą mięsa, więc ktoś i tak musi zabijać. To tak jak z człowiekiem, który wynajmuje płatnego mordercę i zleca mu zabicie kogoś. Kto jest bardziej winny? morderca czy zleceniodawca? Gdyby nie było zlecenia, morderca by nie zabił.

Nie mam zamiaru wyluzować. Mięsożercy zabijają, ale rzeźnik robi to dosłownie. Oczywście każdy kto je mięso jest mordercą i nie szanuję ich z tego powodu, ale rzeźników jeszcze bardziej. Może i trudniej im przymykać oko myśląc, że to tylko jedzenie, ale widziałam na wielu materiałach, że często wyśmienicie się przy tym bawią. Zwierzę traktują jak śmiecia, którego jeszcze można do czegoś wykorzystać. BARDZO często zadają im celowo znacznie większą dawkę bólu niż jest konieczna ponieważ wg nich jest szybciej i sprawniej. Dlatego zasługują na najgorszą śmierć.

Anchesenamon

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 1:02 pm
kamma
stały bywalec

Nie mam zamiaru wyluzować. Mięsożercy zabijają, ale rzeźnik robi to dosłownie. Oczywście każdy kto je mięso jest mordercą i nie szanuję ich z tego powodu, ale rzeźników jeszcze bardziej. Może i trudniej im przymykać oko myśląc, że to tylko jedzenie, ale widziałam na wielu materiałach, że często wyśmienicie się przy tym bawią. Zwierzę traktują jak śmiecia, którego jeszcze można do czegoś wykorzystać. BARDZO często zadają im celowo znacznie większą dawkę bólu niż jest konieczna ponieważ wg nich jest szybciej i sprawniej. Dlatego zasługują na najgorszą śmierć.

To nie jest tak, że bronię rzeźników. Być może są to sami zaburzeni psychicznie ludzie. Chodzi mi o to, że "zwykli" ludzie - tzn, ci, którzy nie zabijają sami, a dosłownie wysługują się rzeźnikiem, są winni śmierci zwierząt w TYM SAMYM STOPNIU co rzeźnicy. Na dodatek ci zwykli ludzie to straszni hipokryci! Na zabijanie zwierząt patrzą z przerażeniem i mówią: "Ja bym nie mógł zabić". Tak, jakby zjadanie zwierząt nie było zabijaniem ich. A jak ich spytasz, czy wiedzą, skąd bierze się mięso, to powiedzą, że nie myślą o tym. To ci ludzie dają rzeźnikom przyzwolenie na ich pracę. A to, że rzeźnicy znęcają się nad zwierzętami, to może być skutkiem ich zawodu. Bo jeżeli musimy komuś wyrządzić krzywdę, to potrzebujemy wyjaśnienia. A najlepszym wyjaśnieniem jest, że ten ktoś zasługuje na krzywdę. Moim zdaniem rzeźnicy są raczej godni współczucia, bo pracując w rzeźni raczej nie można pozostać normalnym.

podskoczyć i nie trafić w ziemię

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 1:14 pm
Owo
 Owo
bywalec

Nie mówię o osobach, które wierzą, że istnieje jakaś siła twórcza, którą nazywają bogiem, a o tych, którzy chodzą co niedzielę do kościoła, a i tak po wyjściu z niego zabijają lub poniżają zwierzęta bo uważają, że przykazanie "nie zabijaj" dotyczy tylko ludzi, a zwierzę jest do jedzenia i po to by służyć człowiekowi...

Hm... no cóż, ale przede wszystkim to przykazanie "nie zabijaj" nie tylko nie dotyczy tylko ludzi, ale i nie dotyczy wyłącznie samego zabijania... i słyszałam to z ust księdza katolickiego! Szkoda, że nie wszyscy księża są tacy.

Rozwinęłam z nim tę dyskusję i użyłam argumentów powalających go... kazał mi wyjść z klasy. To była moja ostatnia lekcja religii.

Kurczę, muszę i ja spróbować takiej dyskusji. Podpadam księdzu raz po raz, a z niechodzenia na religię nici. Chyba będę musiała w końcu przyjąć jakąś wiarę, żeby się odczepili.
😉
A co do samego tematu... hipokryzja i katolicyzm są z sobą bardzo blisko związane... Owszem, wierzę w Boga, uznaję nauki Jezusa - ale nie wierzę w Kościół. Nie podeszłam do bierzmowania. Ksiądz, niemal na mnie obrażony (ale nie wiedział, że to do mnie, bo dawaliśmy ankiety anonimowo) "No, ale komuś będzie potrzebny kiedyś Bóg do zawarcia małżeństwa czy do katolickiego pochówku..." Hahaha. Nie zamierzam brać ślubu kościelnego, w dzisiejszych czasach to głupota i naiwność. A co do pochówku? Ja chcę być spalona i rozsypana, co mi po szczątkach organizmu oddzielonych od ziemi trumną? Co mi po czyichś modllitwach? Czy naprawdę nasza modlitwa może kogoś zmienić, zmienić mu życie i wymazać grzech? Może i może pomóc, ale chyba nie po śmierci. Nawet najgorliwsza modlitwa nie zmieni faktu, że jestem draniem na przykład.
No w każdym razie się rozgadałam, ale katolicyzm odchodzi powoli od swojego sensu.

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 22/09/2006 1:30 pm
Strona 1 / 3 Następny
  
Praca