Chodziło oczywiście o szczękę. Przecież o niej toczy się dysputa ;).
Nie offtopuje już.

Chodziło oczywiście o szczękę. Przecież o niej toczy się dysputa

To raczej nie moja, ale dzieki za dobre checi... Pozdrawiam 🙂

Zapadam w sen zimowy - ucięłam sobie solidną drzemuchę, przebudziłam się właśnie aby zaaplikować sobie solidną kolacyjkę, chlapnąć się i idę spać dalej - nastrój błogi.

Na uwagę zasługuje tez fakt, że udało mi się nabyć prawie dobre na mnie spodnie 😛 (jam nieco asymetryczna - nieraz odnoszę wrażenie, że na mnie ciuchów nie szyją 😛 )

[edytowane 27/7/2010 przez Fatty]

gratuluję zakupów Fatty- ja też z tych niesymetrycznych jestem. Łatwiej kupić mi ciuchy w ciąży niż normalnie.

Mój stan ducha ogarnął jakiś błogi spokój, poczucie spełnienia i radość z tego, że mam kochanego J. obok siebie i kochaną J. w brzuchu. Nic się szczególnego nie stało, a mi jest tak wewnętrznie dobrze 🙂

Kot z psem się dogadali, a ja nie wylądowałam w psychiatryku.

katrinko, trzeba to oblać 🙂

Ja się weselę bo obmyśliłam na jutro raczej bezsensowny wypad: godzinę tarabanienia się autobusem aby zjeść pyszne lody i z powrotem 😛 - czasami dobrze zostawić mózg w domu i odpocząć od siebie nawzajem 😉

Moja golarka wytrzymala operacje scinania kudlow 🙂

To mogłeś się trochę kudłami podzielić, bo Ja właśnie parę dni temu zdecydowałem że muszę lekko zapuścić;p

hej, ja juz po przeprowadzce , jest super, ale jeszcze nie mam internetu .
pozdrowionka dla wszystkich.

kupiłam sobie maszynkę do strzyżenia zwierząt i podstawowy sprzęt fryzjerski i zaczynam na własnych psiakach naukę strzyżenia 😀 jestem z tego powodu strasznie zadowolona 🙂

Pozdrowienie i dla ciebie, n.i.x. 🙂

katrinko, trzeba to oblać

soczkiem albo wodą, alkoholu nie mogę, niestety czy stety

kupiłam sobie maszynkę do strzyżenia zwierząt i podstawowy sprzęt fryzjerski i zaczynam na własnych psiakach naukę strzyżenia jestem z tego powodu strasznie zadowolona

jakie masz psy, wymagające strzyżenia? Planujesz karierę fryzjera psiego? 🙂
Dzisiaj jedziemy na Biskupią i NA PEWNO NIE BĘDZIE PADAŁO, sprawdziłam szczegółową prognozę 😉

soczkiem albo wodą, alkoholu nie mogę, niestety czy stety

Stety. Zdecydowanie stety.

Moja wątroba może zacząć uskarżać się na moje zamiłowanie do Białego Rosjanina czy bajecznie kolorowego "Sex on the beach". Kamikadze niebieski tez mym przyjacielem jest.

Zaprojektowana przeze mnie amatorska plakietka na trunek znalazła uznanie u osoby zamawiającej.

Pikny dzionek, dobrze jest.

[edytowane 1/8/2010 przez Fatty]

wyszalałam się na basenie i kupiłam ładną bieliznę (tzn dostałam w prezencie od męża 😉 ), a na kolację będzie bób 😛 Życie jest piękne 🙂

Pies śpi zwinięty w kłębuszek z głowa na mojej poduszce tak smacznie , że na serduchu mi ciepło i aż boję się głośniej stuknąć w klawiaturę bo się rozproszy i ślepia otworzy. 😉
Moje, moje wredne wariaty :heartpump:

Cieszę się ogromnie bo udało nam się zorganizować spotkanie klasowe po 20 latach od matury... była większość dawnej klasy...i było prawie jak za dawnych lat...tzn ....super !