Ja się weselę albowiem wkrótce wypłata 😀
Dobrze mi proszę Państwa 😉
mam super rodzinkę, walniętego pieska 😉
Ryby dostarczają radości, narybek rośnie
Triopsy rosną i kopią oraz srają na potęgę to pańcia codzień wodę podmienia...
..i nadal tak strasznie nie lubie tych bab i ich dzieci, z pracy ale staram się od tego odwracać uwagę innymi rzeczami 😛
Białowieska się Puszcza.
Karob jest niby zdrowy, ale ja wolę kakao. W sumie dobrą radę słyszałem, żeby do ciast gdzie jest kakao dawać mniej kakao i troche karobu. Jednak karob ma inny smak, moim zdaniem gorszy od kakao.
Zawarłem znajomość z weganką (już trwa ona kilka tygodni- co tam bede się chwalił) :spryciarz:
[edytowane 5/8/2012 przez bułek]
Zawarłem znajomość z weganką (już trwa ona kilka tygodni- co tam bede się chwalił) :spryciarz:
mrrrrrrrrrrr? 😀
Ja nie jadę na szkolenie 😎 łiłiłi!
Pies mnie rozwala, od 2 dni zaczął strajkować i gdy siostra chce go wziąć na spacerto zwierz leci do mnie i się we mnie wpatruje nie chcąc do niej podejść- bo woli wychodzić ze mną... :rotfl: Zawsze to dłużej i spokojniej, ona z nim nie lubi wychodzić i bierze go tylko pod blok, pośpieszając w dodatku gdy sobie niucha.
Białowieska się Puszcza.
Nowy sposób autoterapii odnośnie frustracji pracowych(uwaga, KLNĘ- kogo wrażliwe oczęta od łaciny podwórkowej bolą- nie wchodzić)
Sytuacja zwrotu lub reklamacji gdy delikwent nie ma paragonu:
jak wczoraj siadłam to seria scenek takich wyszła... 😛
Uwaga, uwaga... Byłam na siłowni! 8)
[edytowane 8/8/2012 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Jest dobrze 🙂
Troszku inaczej jem, poza "pozwalaniem sobie"gdy jestem zmęczona i wypadami do knajpy raczej lekko i na surowo, organizm hula zadowolony, włos mi się błyszczy 😉
Co do pewnej sprawy mam wątpliwości, pasowałoby z kimś pogadać, ale nie bardzo jest jak - więc się uchwyce pozytywów, wątpliwości pogonię, jak wyjdzie to wyjdzie, dołować na zapas się nie będę.
Białowieska się Puszcza.
Wymalowałam znajomą na wesele, zrobiła furrorę 8) W przyszłym miesiącu idzie na kolejne wesele i też będę ją malować 😛
Brakuje mi pewności siebie i przez to ręka mi się trzęsie gdy maluje kogoś... ale widać mi wychodzi. Moze zamiast ladować kasę w magisterkę to lepiej w kurs wizażu zainwestować? 😛
Białowieska się Puszcza.
Moze zamiast ladować kasę w magisterkę to lepiej w kurs wizażu zainwestować? 😛
A koniecznie jedno musi wykluczać drugie? Wykształcenie wyższe swoją drogą ale nie zaszkodzi mieć "konkretny fach" w ręku. Nie widziałam jeszcze bezrobotnej fryzjerki lub kosmetyczki. A niedługo korzystanie z usług wizażystek staje się powoli tak powszechne i "normalne" jak chodzenie do fryzjera.
A ja się weselę bo nie wiadomo czemu... wyładniałam 🙂
Zaczęło się od drobnych uwag znajomych, że chyba się ostatnio wysypiam albo pytań czy właśnie z wakacji wróciłam.
Potem sąsiad powiedział ni stąd ni z owąd, że ładnie wyglądam.
Kilka dni temu koleżanka zapytała czy "robiłam coś pod oczami" bo jakoś tak dużo lepszą mam skórę w tym miejscu.
A dzisiaj to już sama widzę, że faktycznie coś dobrego mi się stało w twarz 🙂
call me Amber
A koniecznie jedno musi wykluczać drugie? Wykształcenie wyższe swoją drogą ale nie zaszkodzi mieć "konkretny fach" w ręku.
jedno drugie wyklucza - bo nie podołałabym zarówno finansowo, aby płacić czesne i na uniwerek i na wizaż, czasowo tez bym chyba nie wyrobiła.
annadagmara, czyżbyś promieniała? 😀
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja