cieszę się z nowej sytuacji, w której się znajduję i z tego,że sobie w niej radzę,że potrafiłam się odnaleźć w nieznanych mi warunkach.
A ta nowa sytuacja to:
-studia(pierwszy wykład:szok-nic nie rozumiem,a potem:mm....tak-to jest właśnie to co chcę studiować);
-nasze nowe mieszkanko(a właściwie pokój:))-moje i mojego ukochanego;
- i mieszkanie w dużym mieście(przez pierwszy tydzień myślałam,że głowa pęknie mi od hałasu,nadal tęsknie za śpiewem świerszczy i ptaków w kochanych bieszczadach,ale powoli się przyzwyczajam)
Miałam też pisać o swoim blogu, ale to by zabrzmiało jak reklama 😛 Tak poza, to wstaję o drugiej w nocy i uczę medytować, co nie wychodzi mi co prawda jakoś pięknie, ale wycisza niesamowicie (i cieszy, bo wreszcie dostałam bodziec, żeby się do tego porządnie zabrać!), a dziś pewna sytuacja z kolegą zasygnalizowała mi pewien problem, który muszę przerobić... wbrew wrażeniu, jakie mogłyby wywołać te słowa, to naprawdę się z tego cieszę, bo jestem jego świadoma i czuję się na siłach, by stawić problemowi czoła! Mam za sobą wiele innych przerobionych, przynajmniej w części, problemów i one cieszą mnie niesamowicie, nawet, gdy pomyślę o tych nieprzerobionych jeszcze... 🙂
I jedno mnie cieszy także!
To, że jestem wegetarianką!
😀
[edytowane 19/10/2006 od Owo]
[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]
"A dla tych, którym jest wyjątkowo ciężko i weselnik na nich nie działa, mam coś takiego:
http://100lat.pl/PoprawaNastroju/
Efekt murowany!"
rzeczywiscie murowany, jak zobaczylam "Marcelinka Ty OGIERZE!" to doslownie padlam 😀 🙂
ciesze sie, ze Wy sie cieszycie-oby tak dalej! 🙂
Dooobry pomysl z tym weselnikiem!
Cieszę się bo:
1.Świeci slonće, fajna jesień, przepiękne żólte liście, a dwa tygodnie temu w brzozowym zagajniku (w ogóle kocham brzozy) znalazlem jeszce baardzo dużo borówek
2. Zaczalem studia zaoczne - fajnie wrócic do tego po paru latach niestudiowania - i zapowiadają się zarąbiście ciekawie, zrobily mi w glowie pozyywny ferment
3. To chyba najważniejsze - mam dużo świetnych kumpli, ludzi, z którymi dobrze się rozumiem i mogę na nich liczyć - wśród nich tez ktos poznanyna tm forum:)
4.Mam na pólce duży stos ksiązek jeszce nieprzeczytanych (a ze mnie stary mól książkowy)
5. Weekend,więc chyba kroi się impreza
6. A to już moja tajemnica...
Przeszła mi depresja..:P...Po dzisiajeszym spacerq z piesiem:D..Jest w ogóle dzis cudowna pogoda..tak cieplutko..:P!!...O i zgodzę się z Hobbitem, bo tez mam pełno książeczek nieprzeczytanych:D!!I już pojawia sie zajęcie n ajesienne wieczory..:)...
No i w pt.półmetek...z kimś bardzo fajnym:D!!
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja