A daj mi coś wege bezglutenowego na wyjeździe. Nie da się. Głodówka gwarantowana.
Mnie raczono ostatnio: zupą z mięsem (niestety mięso znalazłam na dnie talerza po prawie całkowitym zjedzeniu zupy), duszonymi ziemniaczkami z kotletami z ziemniaków i naleśnikami z szpinakiem.
posiłkowałam się w restauracji - wszystko mięsne, 3 pozycjjowa rubryka dla wegetarian zawierała 2 dania rybne
Denerwuje mnie to, że teoretycznie w restauracji pracują kucharze i wg mnie powinni mieć jakieś pojęcie o tym, że ryba z wege nie ma nic wspólnego.
A wesoło jest mi z takiego powodu, że bardzo spoko zakończył się ten tydzień- praca z dziećmi jest.. jest jednak urocza 🙂
A daj mi coś wege bezglutenowego na wyjeździe. Nie da się. Głodówka gwarantowana.
Ja mam swój żelazny zestaw wyjazdowy: zestaw surówek i frytki 😛
Ja mało wymagająca pod względem żywienia,trudności dostrzegłam jak zaczęłam jeździć na szkolenia(wikt hotelowy- jako wege idzie coś zjeść, ale jako wegan to chyba tylko dekorację ... ), czy jak nawiedzałam jakieś knajpy(gdzie wege opcje to albo frytki, albo naleśnik z jabłkiem)... raz na wyjezdzie napaliłam się na wege knajpę, na duży wybór dań i .... doopa, nie mogłam jej znaleźć 😛
[edytowane 28/3/2014 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
czas zmian na lepsze 😀
nabyłam nowy rower, typowo miejski. z 10lat temu kupiłam górski, ale że miejscowość podwarszawska, wszyscy się sprowadzają to teraz same chodniki i betony i za cięzko się jeździło nim już i zniechecało mnie to do jeżdżenia. mam więc nowy piękny rower indyjski :D.
wczoraj nabyłam nową kuchenną zabawkę - blender z akcesoriami, dużo silniejszy (600w, poprzedni 250W...), poprzedni ktoś przegrzał i teraz bardzo szybko się przegrzewa, zupe-krem daje radę jeszcze. stary pójdzie na wymianę :D. nowy drogi nie był (niecałe 90zł w lidlu) a wygląda przyzwoicie bardzo
poczatki 🙂
Nawet nie zauważyłam, jak tydzień temu stuknęło mi 7 lat na wegetarianie.pl 🙂 Zarejestrowałam się będąc jeszcze w gimnazjum, a tu już czwarty rok studiów (jakoś) kończę.
Boziu, jacy my jesteśmy starzy 😀
[edytowane 16/4/2014 od xxl]
http://www.explosm.net/comics/random/
Ja czuję, ze latka lecą w sytuacjach typu, iż nagle widzę wysoką, wymalowaną, cycatą młoda kobietę, wpatrzoną jak w obraz w swego pryszczatego chłopaka i nagle uświadamiam sobie, że ja to dziewcze znam ze sklepu, że ledwo siegała głową ponad ladę wtedy - i wydaje mi się, że to tak niedawno było, a to już się taka baba z tego dziecka zrobiła!
Albo lubię powspominac zabawy z kuzynostwem... tż mi sie wydaje, ze to niedawno było. Tylko te z którymi się bawiłam, bawią się dalej - ale już ze swoimi córkami 😛
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja