*Wreszcie Weekened!
*jestem wyposażona bananowo-jabłkowo-awokadowo. Coprawda drogawe te awokadła, ale spore.
*ujrzałam iż nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, znajoma coprawda nakryła swojego męża z 20letnią stażystką, ale za to jakiego dostała powera(gdy już go wywalila z domu), jak wygląda- zachwyca! 😉 😛
Białowieska się Puszcza.
*Pies jest dziś grzeczny
*wreszcie weekend 🙂
*coś iskrzy między moim kolegą a koleżanką
*spotkałam kolegę z LO
*wygrałam książkę i opublikowano moje opowiadanie 🙂
*zjadłam dziś na obiad pysznego hamburgera ze smażonym cieciorkowym tofu w roli głównej 🙂
*jestem bardzo obowiązkowa jeżeli o spożywanie siemienia lnanego chodzi 😉
Białowieska się Puszcza.
*Wczoraj spędziłam cudowny wieczór 🙂
*Ożarłam się przedniej pizzusi - coprawda czekałam godzinę, bo mieli niewyróbkę, ale obsługa przemiła a i dostałam picie gratis w ramach rekompensaty 😉
*Miałam produktywny poranek - ugotowałam cieciorkę na 2 dni, zrobiłam pastę słonecznikową i koktajle 🙂
* coraz bardziej podoba mi się mój naturalny kolor włosów
*wymigałam się od wizyty u negatywnej koleżanki - jest dla mnie ważna, bardzo ją lubię ale cały czas zrzędzi, że jest najnieszczęśliwsza na świecie, po wizycie u niej czuję się jak po przebiegnięciu maratonu, naprawdę oklapła i z z bólem głowy... A wymigałam sie całkiem bez swojej przyczyny, bo ma jelitówkę 😛 Zaczynam podejrzewać, że ona sama przez wiecznie negatywne nastawienie przyciąga problemy zdrowotne.
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja