talent do języków
A tam, zupa nie talent. To o talencie do języków to jedna z największych ściem ludzkości- owszem, słuch muzyczny pomaga, ale tak naprawdę chodzi o ciężką, katorżniczą robotę 🙂
A robi się to tak:
1. Wytyczamy sobie cel (np. za rok opanuję język na poziomie takim a takim- chociaż tak naprawdę w każdej dziedzinie ten schemat się sprawdza)
2. Opracowujemy plan, najlepiej na piśmie, na rok, poszczególne miesiące, tygodnie, a przede wszystkim dni (rano wstaję, uczę się np. 10 słówek, słucham 15 minut radia w danym języku i przerabiam rozdział z gramatyki)
3. Konsekwentnie ten plan realizujemy, bez kombinowania i wykrętów, a efekty przychodzą same 🙂
Ot, cały sekret Życie jest już wystarczająco skomplikowane, trzeba je sobie upraszczać 🙂 🙂
wróciłam z basowiszczy :D. taki festiwal muzyki młodej białorusi. pierwszy raz byłam w 2009 i co roku później, tyle, że przez ostatnie 2lata nie byłam. zostałam ochrzczona monicą levinsky przez białoruskich sąsiadów z pola namiotowego, a tak o, żeby im łatwiej było zapamiętać :P. spotkałam znajomych z czasów gdy jeździłam tam, spotkałam znajomych z białego, których też rzadko widuję. ogólnie sympatycznie 😀
poczatki 🙂
Ogarnęlam nieco graciarnię i spiżarnię - cieżko szło, bo mama pilnowała aby niczego nie wyrzucać(rodzina chomików! ), bo wszystko się przyda (jasne 😛 ), ale 3 reklamówki wylądowały na śmietniku = jest progres! 😉
Taką wisienką na torcie, było znalezienie 25 saszetek, po 15 dag pieprzu czarnego z datą przydatności do stycznia 2008, chyba promocja była... i rodzicielka zawsze mnie ściga, że nigdy nie kupię papieru do pieczenia i ona musi... okazało się, że mamy 10 nietkniętych rolek i 2 zaczęte! 😐
[edytowane 22/7/2015 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Gdy upada na nas domino, tak łatwo jest ulec i popchnąć kolejne. Chęć zemsty jest ogromna, kusi odczuciem ulgi. Jednak tylko krótkotrwałej, chwilowej... bo po chwili dramat wraca ze zdwojoną siłą.
Zrzuciły się na mnie domina ostatnim czasem, było ciężko, ale teraz się wesele, bo nie uległam! Już jest dobrze, zgasiłam ognisko zapalne, odcinając dostęp tlenu i nie dolałam oliwy do ognia.
Ulgi z zemsty nie było. Jednak teraz odczuwam ulgę zarówno ja, jak i domina które na mnie upadły. Ulga ta nie przeminie, jest czymś o wiele bardziej wartościowym od chwilowej ulgi odczuwanej, gdy odpycha się domina (czy to z zemsty, czy poprzez wyżywanie się na kolejnych).
Polecam każdemu, bo warto.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja