To w sumie jest pytanie do osob co udzielaja sie juz dluzszy cza na forum 🙂 tak sie zastanawialem czy jesli bys Cie popatrzyli z perspektywy czasu na poglady szerzone tu pzrez siebie lub poprostu na swoje wypowiedzi to czy cos bys Cie w nich zmienili lub wogle bycCie je usuneli , czy dalej macie dokladnie takie samo zdanie na rozne sprawy co np pzred pol roku czy nawet dluzszego okresu czasu 🙂
PS , pisze sie "byscie" czy "bys Cie " 🙂 bo ciagle sie nad tym zastanawiam 🙂

Nie zmienialabym nic 🙂 Bo dla mnie zycie jest ciagle stwarzaniem siebie na nowo, wiec po co mialabym przekreslac cos czym bylam wczoraj a czym jestem dzisiaj?

ja bym chetnie byla weganka do urodzenia 😀 takze wszyskie swoje posty, w ktorych wspominalam cos o jedzeniu mleka albo jajek - do kosza! 😛 co oczywiscie nie nastapi - bez sensu - wazny jest przeciez caly proces przemiany... C:

i czasem jakies swoje zbyt ostre reakcje, za moce slowa tez by sie chcialo wymazac...

to chyba tyle, reszta (czyli wiekszosc) sie nie zmienila 😀

pozdrawiam C:

p.s jak zwykle ciekawy temat ALchemiku, gratuluje 🙂 aha, i pisze sie ''byscie'' C:

Ja na forum jestem od niedawna, ale wege od 14 lat i sporo się w tym czasie zmieniło w moich poglądach. Po pierwsze - zradykalizowałam się. Przeszłam na weganizm ze względów etycznych, choć mam wrażenie, że nie do końca mi służy. Ale może to nie weganizm, a stres, w jakim teraz żyję (jeszcze przez 2 miesiące). Kiedyś uważałam, że dieta lakto-owo-wege jest najwłaściwsza dla ludzi, teraz myślę, że owo-wege i taki pogląd propaguję w moim otoczeniu. No i jestem bardziej odważna w wypowiadaniu sądów na temat walorów zdrowotnych i etyki wegetarianizmu.
Po drugie - nauczyłam się krytycznie patrzeć na tzw. wegetariańskie argumenty. Kiedyś uważałam, że człowiek jest ze swej natury roślinożerny, teraz myślę, że jednak wszystkożerny. Dlaczego mimo to pozostaję na diecie wegańskiej? Bo mam rozum, który pozwolił mi podjąć taką decyzję. I tym różnię się od innych zwierząt wszystkożernych.

Kama dlaczego ci trochę mniej służy dieta wegańska?
Podaj swój jadłospis.

W większości komercyjnych termicznie zniszczonych diet (bez znaczenia wegetariańskie i niewegetariańskie) to czego brakuje to witamin rozpuszczalnych w tłuszczach po kolei: Omega-3, witamina A, E, D (zimą), K, omega-6, omega-9. Właśnie ww. witaminy szybko ulegają zniszczeniu (utleniają się).
Dlatego polecam zwiększyć ilość surowego jedzonka bogatego w ww. witaminy.
Omega-3 - świeżozmielone siemie lniane
Wit. A, E, K - sok marchewkowy, warzywa liściowe
Wit. E - kiełki nasion
Omega-6, omega-9 - orzechy i nasiona roślin oleistych (moczone)
Witamina D (zimą) - umiarkowane opalanie UV (a tylko miejsca zasłonięte)

Polecam stronkę witariańską:
http://www.surawka.republika.pl

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:

[edytowane 15/10/2006 od Jędruś]

Jędruś, nie róbmy tu offtopu. Załatwimy to na zewnątrz;)

Nie zmienialabym nic 🙂 Bo dla mnie zycie jest ciagle stwarzaniem siebie na nowo, wiec po co mialabym przekreslac cos czym bylam wczoraj a czym jestem dzisiaj?

Dokładnie Wege-Aneto. Ponadto czasami wystarczy jedna informacja aby wywrócić nasze dotychczasowe życie do góry nogami, a wówczas... Ggdyby wieczorem ktoś nam zadał to samo pytanie, które zadał nam już tego samego dnia o poranku to zupełnie inna odpowiedź padłaby z naszych ust. Nawet skały podlegają prawu przemiany, a co dopiero człowiek i jego myśli... Wszystko płynie/Pantha rei...

[edytowane 18/10/2006 od rain]

Rain prawda 😉

Dlatego ciesze sie kazda zmiana jaka jest 🙂 Nawet te najdrobniejsze...

Zgadzam się z Wege-Anetą i Rain'em...

Ale to jest zabawne miejsce, forum, gdzie w ogóle moglibyśmy wymazać to, co napisaliśmy i sądziliśmy! Ciekawie by było, gdyby tak można było robić w życiu... wchodzić w przeszłość, to i tamto wymazywać... ech, wydaje mi się, że ludzie obsesyjnie zaczęliby siedzieć w swojej przeszłości i świat przestałby dla nich istnieć... Chociaż tak czasami to by się chciało coś cofnąć, prawda?

Ciekawy temat, Alchemik 🙂

Ale to jest zabawne miejsce, forum, gdzie w ogóle moglibyśmy wymazać to, co napisaliśmy i sądziliśmy! [b]Ciekawie by było, gdyby tak można było robić w życiu... wchodzić w przeszłość, to i tamto wymazywać...[/b]

mysle ze na dluzsza mete nie bylo by to zbyt dobre 🙂 no bo teraz choc niektorzy ludzie czasem pomysla dwa razy zanim cos zrobia i pzremysla swa decyzje jakie moze miec skutki , a sa nawet podobno tacy ludzie ktorzy potrafia wyciagac wnioski na przyszlosc ze swych blednych decyzji 😛 a wiec jak wyciagaja wnioski to maja taka chwilowa refleksje nad swoim zyciem , a jak wiadomo takie refleksje moga byc przydatne 🙂