Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

kolczyk nad nadgarstkiem  

Strona 1 / 2 Następny

czy ktoś ma???
bo myslimy o tym z kumpelą już od pół roku (może dłużej) no i np. ja ciągle się boję że mi się będzie to źle goić i wogóle, że nie będę tego mogła wyjąc w razie czego. przejrzałam cały net na ten temat, ale oczywiście tam jest sporo zdjęc, natomiast nie ma nic o gojeniu... w sensie takich praktycznych przykałdach. bo o tym jak to pielęgnować to wiem wszystko.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/11/2006 1:47 pm
Krusto
bywalec

Chodzi Ci o przedramie?
Mój kolega miał coś takiego.. Pisze miał bo mu się wyrwało!!! Już lepiej na karku sobie zrobić bo karkiem robisz mało rzeczy a ręki używasz cały czas..
Co do gojenia to zależy od organizmu i pielęgnacji przebitego miejsca..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/11/2006 5:08 pm
meloon
świeżaczek

ja mialam ale moje cialo odrzucilo...tzn wypchnelo mi kolczyk:/

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/11/2006 5:46 pm

kurcze, no właśnie... tego że mi wypchnie to się nie boję - ale tylko daltego, że wydaje mi się, że jak dobrze się to zrobi to nie powinno. ale podkreślam, moge się mylić. bo chyba jest tak, że trzeba też trochę mięska przekłuć żeby nie wypchnęło. ja miałam w brwii kolczyk i było ok, w sensie nie wyszedł mi sam.
[b] ale mam jeszcze ważne pytanie :exclam: szczególnie do meloon[/b]
jaki kolczyk się do tego bierze??? bo ja widziałam takie bardzo specyficzne - takie kwadratowe, a nie zaokrąglone jak np. do brwii. i właśnie się boję, że w razie czego to nie będę mogła tego sama wyjąć... taki jak na tej stronie:
http://www.wildcat.pl/sklep/catalog.php?cat=104
ma symbol w tabelce XIS
przeraża mnie!!! bo jak to potem wyjąć w razie niegojenia się... jestem przyzwyczajona do niegojenia się, a raczej do długiego gojenia się przekłutych miejsc i llubię mieć jednak awaryjną furtkę w postaci usunięcia kolczyka....

[edytowane 2/11/2006 od eastre]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/11/2006 9:03 pm
meloon
świeżaczek

no tego typu przekluc uzywa sie kolczykow do przekluc powierzchniowych czyli dokladnie takich jaki jest na tym linku lub widzialam tez tzw banany i ja mysle ze jezeli zrobisz ten kolczyk w profesjonalnym studiu to nie masz sie czego bac jesli cokolwiek sie bedzie dzialo od razu zglaszasz sie do nich...a jesli moge miec do biebie prosbe zapytaj ile kosztuje kolczyk miedzy biustem jak juz bedziesz w salonie...z gory dzieki;)

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 1:31 am
kinga:)
rozmówca

A ja mam takie pytanie: po cholere, za przeproszeniem ,robic sobie cos tak nienaturalnego w tak dziwnym i klopotliwym miejscu?i jeszcze sie obawiac,ze organizm to "odrzuci"!czyli nosze kolczyka nawet jezeli mnie on drazni i przeszkadza w codziennym zyciu,tak?
czy jest to tylko w celu wyeksponowania,pokazania swojej indywidualnosci czy ma jakis glebszy sens niz tylko proznosc?

nie jestem przeciwniczka kolczykowania sie,ale zauwazam ,ze ludzie maja spora tendencje do popadania w skrajnosci tak jakby juz nie wiedzieli co zrobic ze swoim cialem, jak je "uatrakcyjnic" 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 2:34 am
meloon
świeżaczek

Jezeli kolczyk jest dobrze zrobiony to wcale nie przeszkadza w codziennym zyciu...jesli ktos chce sobie robic kolczyki niech sobie robi jesli woli tatuaze tez dobrze...moim zadaniem to jest indywidualna sprawa kazdy ma inne pojecie piekna...i jesli nie wyrzadza nikomu tym krzywdy to nic sie zlego nie dzieje...
Poza tym to wcale nie jest proznosc...ok zgodze sie jest pelno ludzi ktorzy robia je aby zaimponowac innym, ale mozna rozroznic czlowieka ktory robi to zeby sie popisac od tego dla ktorego jest to naturale...masz jakies kolczyki (poza kolczykami w uszach?)jesli nie to przykro mi ale chyba tego nie zrozumiesz...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 1:00 pm

[b] kinga:) [/b]
ja tego postu nie zamisciłam w celu dyskusji na temat czy robienie kolczyków albo tatuażów jest dobre, złe, modne, ponadczasowe czy jakieś tam inne. dla mnie to ma trochę głębsze znaczenie - pewnie to brzmi dla niektórych śmiesznie. chciałam uzyskać kilka infromacji zanim udam się do studia.
tak więc odpuśćmy sobie akurat tutaj ocenianie tgo 🙂 załużcie sobie na ten temat swój post 😛 😀 tam będziecie mogli sobie rozkminiać, oceniać, mówić jakie to głupie i nieptrzebne. po za tym wegetarianie są w bardzo podobnej sytuacji. nas też często ludzie oceniają bardzo różnie, wmawia się nam różne rzeczy, lub poprsotu wypowiada się w taki sposób, który nas poprsotu drażni. nie znacie tego??? i tak samo czuję się ja i mi podobne osoby jak znajdzie się ktoś kto nam zarzuca powody dla których robimy sobie kolczyki lub tatuaże.
[b] mellon[/b] 🙂
dzięki za odpowiedź. jeśli chodzi o Twoje pytanie to pewnie szybko nie powiem ile to kosztuje, chcę jeszcze sobie to przemyśleć zanim się wybiorę do studia. narazie chcę dokładnie wybadać kwestię tych kolczyków. ale myślę że cena standardowo około 150 z kolczykiem. ja wogóle myślę sobie o takim plastikowym kolczyku z PTFE:
http://www.wildcat.pl/sklep/catalog.php?cat=9
wtedy ewentaulnie mogłabym odciąć końcówkę i sobie sama go wyjąc 😉 w razie jakiś poważnych problemów z gojeniem - bo mam też podstawy sądzić, że mogę mieć z tym probelm. ale z drugiej strony, wiadomo, pokusa jest duża 🙂

[edytowane 3/11/2006 od eastre]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 3:00 pm
meloon
świeżaczek

ah judzi judzi wiem 😉

no to chyba juz zdaze wrocic do polski i sie sama dowiedziec 😛

a ten PTFE to calkiem dobry pomysl jesli masz problemy z gojeniem...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 4:43 pm

właściwie to tego kiedy to zrobię sama nawet nie umiem przewidzieć. wszystkie kolczyki które mam robiłam bardzo spontanicznie, np. w drodze do domu z uczelni, na zakupach albo na wakacjach. i tu pewnie będzie tak samo. będę gdzieś na mieście i poczuje, że to dobry moment na przekłucie 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/11/2006 6:48 pm
Krusto
bywalec

Ja płace tylko za kolczyki, bo przekłuwam się sam:-)) Jak bym miał wydać nawet 50 pln. za przebicie to ja dziękuje!!
Teraz własnie rozpycham uszy pod tunele (oczywiscie wszystko sam) i mam narazie 6mm. Ale to dopiero początek:-))
A z tą ręką to powodzenia życzę 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 05/11/2006 4:48 pm

ja kiedyś też sama sie przekłuwałam. sama zrobiłam sobie dziurki w uszach zarówno w tych miękkich miejscach jak i w chąstce, sama sobie przekuwałam nos - to była moja porażka 😉 bo wogóle mi się nie goił, co chwila mi wypadał i efekt był taki, ze co chwila robiłam nową dziurkę od wewnętrznej strony nosa :casstet: natomiast brew czy język wolałam zrobić u "profesjonalisty", podobnie jak mój najnowszy nabytek, industrial (w uchu). ale sie pochwaliłam 😉
te przekłucia wydawały mi się trochę trudniejsze niż przekłucie ucha - czyli że ważne żeby wszedł kolczyk 😉 a już wogóle jeśli chodzi o powierzchniowe przekłucia to przecież trzeba umieć złapać tą skórę i wiedzeić na jaką głębokośc zrobić przekłucie. mam wrażenie, że mi się to raczej by nie udało.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/11/2006 4:38 pm
braad
stały bywalec

niektorzy z nudow to juz nie wiedza za co sie wziasc 😛

[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/11/2006 11:24 am
kaciaua
świeżaczek

z ciekawości: zrobiłas w końcu tego kolczyka na przedramieniu czy jeszcze nie?:)

wolność! po co wam wolność?!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/04/2007 1:44 am
Paulina_p
bywalec

nigdzie nie moge znaleźć jakiegoś zdjęcia z ty kolczykiem w nadgarstku jakby ktoś z Was gdzieś miał to podzielcie się

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/05/2007 10:54 pm
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca