[b]Admin[/b]
widzę różnicę pomiędzy kurczakiem żywym a takim na talerzu, tak samo jak widzę różnicę między żytem a bułką, ale jedząc bułkę też nie łącze jej z tym z czego została zrobiona. i może Cię to zdziwi, ale nie jestem jedyna. ludzie nie łączą produktu na talerzu z jego składem.
[i]a co do "przy okazji" to skąd pomysł na takie pytanie?[/i]
Po drugie dlaczego uważasz, że kotlet mielony, parówki czy pizza to produkty mięsne?
proooosze! ludzie! a co sie wam kojarzy na pierwsza mysl jak ktos powie "mielone", czy "parówka". no chyba nie chcecie mi powiedziec ze myslicie wtedy o produkcie sojowym! pewne jest to ze najpierw powstaly takie produkty miesne a dopiero potem ktos sobie wymyslil zeby robic ich "podruby".
co do pizzy to nie mowilem ze musi byc miesna (bo wegetarianskie sa w miare normalne), ale weganska? jesli dobrze rozumiem ten przymiotnik to oznacza on "0 produktow odzwierzecych" -pizza bez sera?! to jakis idiotyzm!
Unvege ile lat nie jesz mięsa?
Powiem Ci szczerze, że ja po 6 latach wegetarianizmu jak usłysze słowo mielone (chodzi o jedzenie) to właśnie kojarzy mi się to moim kotlecikiem mielonym a nie z żadnym trupem!!!
Pizza bez sera... nie widze tu żadnego idiotyzmu tak samo jak hamburger bez mięsa!!!
Kotlet mielony możesz robić ze wszystkiego, co uda Ci się zmielić, nawet z siana, jeśli będziesz w stanie to spożyć.
Wy to jednak macie poczucie humory...
Swoją drogą podobnie jak kolega (bądz kolezanka 😉 ritch ) nie bardzo rozumiem przesłanie jakie niesie (czy moze raczej powinien niesc) ten temat...
Radzę zająć się czymś pozytecznym, albo jak zasugerował kolega admin. ''napchać sianem'' -oczywiscie to jest moja interpretacja jego słów...
pzdr...
magu- niepoprawny 'chłopiec', szczery do bólu...
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja