Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

W szkole tylko ty jesteś wege??  

Strona 1 / 2 Następny
Marci
rozmówca

Hejjj
Czy u was w klasie, albo w szkole są jacyś ludkowie wege 🙂 ??
Bo u mnie ja jestem SAMA NA 620 osób :crash:

[edytowane 15/12/2006 od Marci]

Marci

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 2:15 pm
punk
 punk
forumowicz

W mojej klasie raczej tylko ja niejem mięsa a jak w szkole jest to niemam pojęcia

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 2:41 pm
wrobel
bywalec

razem ze mną to chyba tylko 2 osoby..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 5:16 pm

Niedlugo moja kolezanka będzie wege! Wiec bedziemy dwie w klasie.
Co do szkoly nie wię- ale marzy mi sie zrobienie ankiety bo jestem ciekawa.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 5:57 pm
Trefelka
początkujący

U mnie w klasie dużo osób chce być wege, ale ich rodzice za nic sie nie chca zgodzić, więc chyba jestem sama. Moi zgodzili się bez problemów 🙂

www.kotywojownicy.fora.pl 🙂 Forum moje i mojej koleżanki. Zapraszam miłośników kotów!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 6:13 pm
Owo
 Owo
bywalec

U mnie jedna laska jest... ale jaroszem... i raz na polskim omawialiśmy retorykę i erystykę, pani spytała się kto nie je mięsa - no to podniosłyśmy obie ręce - i pani zapytała, czy dałaby rady przekonać nas do jedzenia mięsa, czy istnieje coś takiego, jakaś argumentacja, która byłaby w stanie nas skłonić do zmiany diety. Ona [b]natychmiast [/b] odpowiedziała, że tak.
Inna sprawa, że ona nie je mięsa, bo nie lubi. Ale ryby je...
Więc nie, w mojej klasie tylko ja jestem wegetarianką. Są osoby, które mówią o sprzeciwie rodziców, ale nawet z nimi na ten temat nie rozmawiały, więc to wymówka.

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 6:26 pm
Srebrna
stały bywalec

Mam w klasie jarosza i jestem z tego dumna 😎

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 7:18 pm
EvilOne
stały bywalec

moja najepsza kumpela z klasy mnie namówiła na wege... w sumie w klasie jesteśmy 3 plus dwie laski co "nie lubią mięsa", co a la jarosz

hide and seek

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 7:41 pm
ana:)
bywalec

Poza mna w klasnie wege sa jeszcze trzy osoby, a w szkole to nie mam pojecia 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 8:35 pm
Megumi
rozmówca

nie mówcie, że sami w szkole liczącej 600 osób jesteście wege, chyba, że macie jakieś ankiety to potwierdzające. skąd niby wiecie? ja tam nie chodzę w szkole z tabliczką 'nie jedz świnek - go vege!' ani nic w tym stylu 🙂 więc może są tam jacys wege ludzie o ktorych nie wiecie 😉

w mojej klasie na pewno ja i moja przyjaciolka ktora 'zarazilam' jestesmy

a poza nami to w szkole na pewno pare osob. na 1. pazdziernika widzialam megawypasny plakat promujacy wegetarianizm 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 9:11 pm
Koniara
stały bywalec

uczeszczam jeszcze do szkolnej orkiestry to jeden chlopak jest wege....

o, a na czym grasz?

U mnie w skzole to hm... w klasie jestem jedyna jest tylko jedna dziewczyna która mówi ze jest biwege ale i tak je czerwone mięso ;/ A w szkole to chyba raczej nie ma wegetarianów, nie spotkałam się jeszcze. W szkole muzycznej jest jedna dziewczyna ale ona jest jaroszką z tego co wiem.
Pozdrawiam

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 9:18 pm
Admin
stały bywalec

A u mnie w klasie nie ma nikogo wege bo do żadnej klasy już nie chodzę 😀

Ale jak sięgam pamięcią to spotkanie wegetarian w szkole, ba nawet w szkołach w całej dzielnicy graniczyło z cudem.
Dlatego z uśmiechem i nadzieją czytam ten wątek, bo widzę znaczny progres 😉

Wege Studio

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 9:21 pm
Asia
 Asia
bywalec

Nooo cóż...w klasie to jestem jak narazie sama...choć mam kumpele,która z jednej strony chciałby byc wege ,ale rodzice stawiaja jej warunek:albo nie jesz mięsa albo nie dostajesz kieszonkowego - ona wybiera to drugie...dziwne to no niee...cóż jej wybór - ja na siłę nie będę jej do tego przekonywała,skoro kasa jest dla niej ważniejsza to trudno...a jesli chodzi o szkołę to nie mam pojęcia...byc może ktoś jest...ale pewnie tak jak ja nie afiszuje się tym...
Pozdr 🙂

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 11:37 pm

w podstawówce w szkole i klasie byłam sama tak samo w gimnazjum a teraz w liceum w klasie estem sama , no i jedna dziewczyna nie lubi mięcha aw szkole sąna szczesci poznałam o rok mlodsza od siebie dziewczyne próbuje byc wege i chyba już nawet jej sie udało 😀

<a href=http://www.centaurus.org.pl/<img src=

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/12/2006 11:46 pm
euridice
stały bywalec

u mnie w klasie jest sporo wegetarian (łącznie ze mną pieć osob, jesli sie nie mylę - jeden wege chłopak, dwie wege dziewczyny, jedna co nie je miesa, ale je ryby i ja-wegan). ale tylko ja jestem weganką nad czym bardzo ubolewam.

chociaz odnotowałam bardzo niepokojącą tendencję, mianowicie, dwie z wege w mojej klasie jakby od tego odchodza :/ ta kolezanka co je ryby nie je miesa od szostego roku zycia, powiedziała swoim rodzicom "NIE" i koniec, a rok temu zakochała sie bez pamieci i ogłosiła wszem i wobec, ze jej chłopak MARTWI sie o nią, ze ona nie je miesa i ona mu obiecała, ze po maturze zacznie jesc znowu... jak to usłyszłam bylam po prostu zdruzgotana, nie rozumiem ZUPELNIE takiej osoby, przeciez tyle lat nie je miesa (jakaby ryby to nie bylo mieso... ehhh... no ale gdyby z tych ryb zrezygnowała...), a niczego jej nie brakuje, jest zdrowa, wesola... wiec czemu? po prostu nie rozumiem...

druga kolezanka tez wege, od dwoch lub trzech lat, na jakiejsc imprezie ostatnio zjadla schabowego :/ (dziwne, ze sie nie rozchorowala...) chociaz ona zawsze jadla zelki, wiec to tez nie do konca sie liczy... to jak nazwac taka postawe? obłuda? hipokryzja? dziwnie sie z tym czuje, to sa fajne, wrazliwe na cierpienie zwierzat dziewczyny, wege z wyboru, kiedys o to walczyły, z rodzicami, z otoczeniem, a teraz? ;/

kolejna kolezanka jest wege najdluzej ze wszystkich i na szczescie nie zamierza z niego rezygnowac, chyba juz czwarty albo piaty rok niejedzenia miesa jej stuknie 🙂 ale szkoda, ze nie sklania sie ku weganizmowi, rozmawiałam z nia o tym, mowi, ze rozumie moje pobudki, ale to za trudne, ze w Polsce nie ma tylu produktow dla wegan co na zachodzie... no nie wiem, to przeciez nie jest powod, jak sie chce to mozna kombinowac z tym jedzeniem, ja jakos zyje i wielu innych wegan z tego forum tez, wiec po co przyczyniac sie do wykorzystywania krow i kur? po co napedzac ten przemysl? ...

no i jest jeszcze kolega, wege chyba dwa lata, po maturze jedziemy do Szkocji i powiedział, ze moze przez ten czas sprobowac jesc po wegansku, z czego sie bardzo ciesze 😀 (chociaz w sumie to nie bedzie dla niego zadna ciezka proba - w Wlk. Brytanii jest pelno najrozniejszych weganskich smakolykow, no i raczej ja bede gotowac, wiec i tak nie ma duzego wyboru 😛 ).

moja szkola nie jest duza, liczy chyba ok. 400-500 osob i jakos zadnych innych wege nie zauwazyłam, tzn. zadnych koszulek, naszywek, niczego, chociaz ktos moze sie oczywiscie ukrywac, ale watpie, poza tym kiedys mielismy taka debate w szkole na temat jedzenia, przyszedl lekarz i dietetyk i tylko ja i ta kolezanka co jest najdluzej wege bronilysmy naszego sposobu jedzenia, nikt inny sie nie odezwał, wiec tym bardziej wątpię czy jest ktos jeszcze wege w szkole.

ogolnie to załuję, ze w klasie ne tworzymy jakiejs zwartej wege-grupy... ale my sami za bardzo jestesmy podzieleni - ja pro-vegan, dwie jakby odchodzące od wege i dwoje wege, ale raczej za mlekiem, serem, jajkami etc. szkoda...

pozdrawiam c:

animals are my friends and i don't eat my friends || GO VEGAN!

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/12/2006 12:29 am
Strona 1 / 2 Następny
  
Praca