Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Wyśmiali mnie.  

Strona 2 / 2 Wstecz
Lily
 Lily
Famed Member

Szczerze mówiąc dziwi mnie ta reakcja, czy nikt w klasie nie ma psa? Przecież nawet mięsożercy wiedzą, że pies to przyjaciel człowieka 🙂

http://szydelkoikoraliki.blogspot.com

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/02/2007 12:17 am

Mimo, że nie mam zwyczaju krytykjować zachowań czy wypowiedzi innych ludzi (wszak zyjemy w wolnym kraju ), to jednak na brak szacunku odpowiedziałabym tym samym. U mnie w szkole nie ma takiego problemu, z nauczycielami na temat wegetarianizmu dyskutuje na w miare wysokim poziomie ( z tymi głupszymi po prostu nie gadam, bo po co?). Na takie zachowanie, jak opisane w tym temacie zareagowałabym takim przemówieniem, ze kazdy by zrozumiał o co mi chodzi. Nie puściłabym tego tak sobie. Szczegoilnie na czyms takim jak WDŻ. Nikt nie ma prawa wysmiewac sie z naszych poglądów, a tymbardziej jesli chodzi o dosc powazny temat.Nie powinnismy dawać sobie w kasze dmuchać, bo zazwyczaj ci dmuichający mięsożercy mają baaardzo nieświezy oddech =\\ :D:D 🙂 pozdrawiam!

koskaan

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/02/2007 5:07 pm

Ogólnie jak się jest wege/wegan trzeba uzbroić się w stalowe nerwy i przygotować się na to że nie raz cię wyśmieją...
Mnie po pewnym czasie to przestało ruszać, w końcu ten śmiech wynika z niewiedzy/ braku tolerancji, od dziecka jakieś niepopularne poglądy miałam więc przez 19 lat zdążyłam się przyzwyczaić że na każdym kroku jestem wytykana palcem itd.....

[img]http://imagegen.last.fm/pencilauto/recenttracks/luca_rudegirl.gif[/img]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/02/2007 5:49 pm
Wege-Aneta
forumowy expert

ale jak wogole mozna sie z tego smiac 😮 to ja nie rozumiem. Jesczze nie jesc zwierza to moze byc dla kogos dziwne, ale zeby smiac sie z tego ze zwierze moze byc przyjacielem! To zupelny brak wspolczucia dla zwierzat. Po prostu nie moge tego zrozumiec. Prawdopodobnie gdyby ktos mi cos takeigo powiedzial to chyba bym sie poplakala (nadwrazliwosc mam chyba. )

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/02/2007 11:11 am
siwcia
stały bywalec

Kto jak kto ale żeby nauczycielka (defacto osoba z wyższym wykształceniem) wypowiadała się w ten sposób?
No comment :casstet:

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/02/2007 12:14 pm
EvilOne
stały bywalec

heh jako uczennica świeżo po feriach mogę powiedzieć, że nauczyciele zawsze mówią głupie rzeczy, jesli nie wręcz idiotyczne. Są spoko goście i gościówy:) dzieki którym lekcja jest przyjemna i efektywna, ale natrafiłam w swoim życiu po prostu na DEBILI uczących w szkole. Tyle że ja zawsze się wykłócam, nie pozwole nic sobie powiedzieć. Moj kolega wszedł do toalety, w której taki Kaczor (ksywka;) ) palił fajke i zaraz wyszedł. I ten niepalący kolega był potem szantażowany w gabinecie dyrektorki, że jesli nie doniesie na palacza (nie zauważyli kto to był) to w tym momencie dzwonią do jego rodziców etc. że TO ON palił. I kto by wygrał tą wojne? eh....

Osobiscie byłam pytana za noszenie glanów:) nauczycielka do mnie: "U mamy po dywanie też tak chodzisz? " chciałam odpowiedzieć, że nie stać nas na dywany albo coś takiego zeby się skosiła:) albo że nie mam domu:) modle sie żeby ktoś jej tak odpowiedział, moze sie nauczy ze nie powinno ją to obchodzic. Odpowiedziałam tylko: "Przepraszam uprzejmie, wiem że na te bezcenne marmury potrzebne jest lekkie obuwie" po czym spojrzałam wymownie na obskórną, obdrapaną podłoge nie wiadomo z czego. Klasa sie zaczeła śmiać, a ja przez chwile mialam spokoj, bo nauczycielka poszla do biurka. Ale za chwile nie otwierając dziennika powiedziała ze ide do odpowiedzi 😮 gdy podawałam dobre odpowiedzi wszyscy mogli zauważyć na jej twarzy rozczarowanie i smutek 😀

Usłyszałam w liceum: "pieprzysz głupoty" [nie do mnie, gdyby to było do mnie to byście chyba w mediach o mnie uslyszeli;) ], koleżanka niezaradna zalała sie łzami na przerwie ale nic nie powiedziała.

Na argumenty: "ale pani profesor! to jest niesprawiedliwe" odpowiedź: "tylko Bóg jest sprawiedliwy". No i wszystko jasne:D

w pierwszej klasie sie strasznie denerwowałam takimi rzeczami, a teraz śmieje sie na glos i najperfidniejsze słowa rzucam najmilszym tonem. Wtedy nauczyciel nie ma ci nic do zarzucenia, bo jak podniesiesz głos-już po tobie. Osobiscie radze nie przejmować sie tym i po prostu olać.

Ale przykro jest gdy klasa sie smieje... wiadomo. Ja odczułam tylko śmiech w klasie, gdy wszyscy smiali sie z nauczyciela;)

hide and seek

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/02/2007 7:07 pm
Anchesenamon
rozmówca

Ja bym się wypisała z tych zajęć (bo chyba można)

Zgadza się, można, ale z drugiej strony lepiej stawiać czoła takim komentarzom. Ja kiedyś też myślałam o wypisaniu się, ale z religii bo ksiądz naruszał mój system wartości. Jednak postanowiłam zostać bo to by była ucieczka. W tym przypadku nauczycielka i zapewne większość uczniów była przeciwko Marci, ale możliwe, że była część, która nie wyśmiała tego co powiedziała. Nie zawsze nauczycielka musi mieć rację. Lekcje są po to by dyskutować, a szczególnie WDŻ, więc dobrze, gdy spotykają się różne strony, a zwycięża ta, mająca więcej argumentów. Możliwe, że Marcia zdobyłaby zwolenników gdyby kontynuowała ten temat bo z mojego punktu widzenia to ta Pani nauczycielka nie byłaby zbyt mocną przeciwniczką 😉 Trzeba mówić o problemach, a nie uciekać od nich. Ludzi patrzących na świat tak jak większość z tego forum nie jest zbyt wielu. Musimy zdobywać umiejętnie zwolenników, pisać i mówić ludziom o traktowaniu zwierząt w Polsce i nie tylko. 🙂

Pozdrawiam.

Anchesenamon

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/02/2007 7:08 pm
Owo
 Owo
bywalec

Ech... wyśmiewanie znam z gimnazjum. Na tyle dobrze, że trzymam swoje zdanie w sejfie i udostępniam je tylko niektórym osobom, a wyznaczam granicę śmiania się ze mnie poprzez własne wygłupy. 😉 Czasami ujawniam się ze swoimi poglądami, np. kiedy jakieś nastawienie bardzo mnie razi, ale zawsze bardzo uważnie obserwuję reakcje i powstrzymuję się od wypowiedzenia słów, które mogłyby mi zaszkodzić bez wyraźnej potrzeby. A jeśli już powiem za wiele - obracam w żart. Może i przez niechęć do konfrontacji. Nie wiem, nie sądzę jednak by ludzie musieliby wiedzieć o mnie wszystko - po pierwsze, na co IM to, po drugie, na co MI to.

Czasami mysle, ze szkola strasznie upada przez takich ludzi, ktorzy tylko przychodza na rabane 45 min, by miec odwalone przeprowadenie lekcji...Wkurzajace niezmiernie:/:/:/

No ale dlaczego mieliby mieć motywację by uczyć dobrze? Dla marnej pensji? Dla niskiego statusu społecznego? Dla rozwydrzonych (bywa) nastolatków? Nie dziwię się za bardzo nauczycielom, ale dziwię się społeczeństwu, które doprowadza do takiego stanu rzeczy.

[url]www.cleopata.deviantart.com[/url]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 24/02/2007 9:35 pm
Neti
 Neti
forumowicz

Człowiek to najbardziej fałszywa istota jaką znam. Pewnie istnieją naprawdę wierni przyjciele ale ja jak dotą spotkałam tylko 2... Dla mnie najwierniejszym przyjacielem jest zwierze i tak pozostanie. Troche sie dziwię takich reakcji bo kazdy wie ze pies jest najlepszym przyjacielem człowieka. U mnie w szkole sporo osób uwaza podobnie więc mam szczęście... Ale gratuluję tego ze powiedziałaś własne zdanie, bo niektórzy nie potrafią go bronić...

[b]Eight men will never play again, who met destruction there, the flowers of English football, the flowers of Manchester[/b] Joga Bonito :* :*

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 25/02/2007 5:49 pm
Strona 2 / 2 Wstecz
  
Praca