ciag dalszy historii o ex-przyjaciółce co w 3 tyg za mąż wyszła...
myślałam że mam już ją z głowy ,bo przecież od pół roku jest "szczęśliwą" mężatką
a tu się okazuję że niestety nie ,oczywiście ona jak bumerang wraca i mąci jak tylko może ,dlaczego nie zostawi mnie w świętym spokoju nie chcę mieć z nią nic wspólnego a ona bruździ i bruździ 🙁
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
Ehh, nie dość, że ciągle mam beznadziejny nastrój to jeszcze dopadło mnie to koszmarne zmęczenie z którym borykam się już od ponad 2 tygodni..Chodzę jak zombie, nie mam na nic siły, ciągle płaczę jak jakaś nienormalna, a na sam widok jedzenia mam mdłości 😮 Wcześniej cierpiałam na bezsenność, teraz śpię za długo, najchętniej zwinęłabym się w kulkę i zahibernowała 🙁 Jem te tabletki z dziurawca na poprawę nastroju, ale nic nie pomagają 😮 Jennnyy, czy ja kiedyś przerzucę się w końcu z tego marudnika na weselnik?Co za marna egzystencja 😮 Nie wiem co mnie dopadło, ale tak mi się nic nieeee chceeeeee i nie chce mi się, że mi się nie chce 😮
Rada może cokolwiek kontrowersyjna, ale może spróbuj tak: posmaruj się kremem z bardzo wysokim filtrem i idź na solarium. Na 10 minut. Po tak długim bezsłonecznym okresie powinno Ci (przynajmniej chwilowo) pomóc na psychikę.
Tylko nie lekceważ części dot smarowania się filtrem, bo sobie krzywdę zrobisz.
call me Amber
annadagmara, jak w najbliższym czasie nadal będę taka zdołowana to chyba naprawdę rzucę się na solarium 😀 Właśnie ostatnio zauważyłam, że odczuwam wzmożoną tęsknotę za słońcem choć w lecie raczej od niego stronię 😮 Może nie lubię w nadmiarze 😛 No, ale teraz jest tak szaro i ponuro, że pewnie braki wychodzą 😮 Heh bez wysokiego filtra w dodatku z dziurawcem w organiźmie pewnie wyglądałabym po 10 minutach solarium jak salamandra plamista 😀
cienkun, dzięki za radę 🙂 Bo rzeczywiście już tyle tych tabletek zjadłam i nie widzę poprawy nastroju za bardzo 😮 Pomógł Ci ten roztwór znacząco?Czyli można go dostać w każdej aptece?Mam nadzieję, że mi też farmaceutka nie wciśnie roztworu na żołądek 😀
[edytowane 27/2/2012 przez motylek8725]
Jennyyy i znowu ten narzekacz 😀
Cienkun, dzięki, spróbuję:)
A wracając do moich dzisiejszych marudzeń, miałam taki wkurzający dzień 😡 Ja czasem naprawdę mam siebie dość 😮 Zawsze wszystko robię na ostatnią chwilę 😮 Wstałam dziś rano (dla mnie to jak środek nocy)i wybierałam się w miarę normalnie, ale jak zwykle tak przeciągnęłam, że pozostało mi 5 minut do autobusu a normalnie idzie się tam w 15 😮 Zlatywałam ze schodów i zorientowałam się, że chyba nie mam getrów (potrzebne do występu) i się wróciłam, szukam, nigdzie nie ma, myślę, ze może wsadziłam do torebki więc zleciałam na dół i już miałam z klatki wychodzić a tutaj szukam, szukam i nie mam telefonu i znów do góry z wrzaskiem otwierać, muszę znaleźć komórkę!!Patrzę, mam ją w torebce, wybiegam, zostało 3, 4 minuty, klnę jak szewc, biegnę jak Pamela Anderson w ''Słonecznym patrolu'' 😀 otwieram drzwi od klatki i akurat szła jakaś Pani sąsiadka o kulach, a mój mózg nie działał za dobrze, nie mogłam się spóźnić bo by mnie udusili, więc zamiast stanąć i potrzymać jej drzwi (strata kilku sekund) to zamachnęłam nimi mocno żeby zdążyła wejść i wystrzeliłam jak z procy słysząc jak za mną biedna musiała zahaczyć je nogą żeby się nie zamknęły 🙁 Odwróciłam się żeby krzyknąć, że przepraszam, ale zapomniałam co miałam powiedzieć a Pani stała i patrzyła na mnie ze zdziwieniem :(Pewnie pomyślała sobie że jestem potworem 😮 Męczy mnie to do teraz, ależ niekulturalne zachowanie, to nie pasuje do mnie normalnie 😡 A na autobus zdążyłam na ostatnią chwilę (cud) tyle, że wtedy pomyślałam czy nie lepiej by było się spóźnić, ale przynajmniej nie zachować się tak okropnie 😮 Ale czegoś się nauczyłam: Koniec z robieniem wszystkiego na ostatnią chwilę 😡 Konieccccc 😡 Ileż to już razy mama mi to wytykała, niepotrzebne nerwy, stresy, że nie zdążę i jeszcze głupie zachowania po drodze plus nieartykułowane dźwięki, ale dopiero teraz dotarło 😛 A getry oczywiście ciamajda(mam na myśli siebie) upchała do szafki z bielizną, ja kiedyś głowy zapomnę 😀 Mieliście kiedykolwiek epizody zachowań, których się później wstydziliście i żałowaliście? 😮
[edytowane 4/3/2012 przez motylek8725]
[edytowane 4/3/2012 przez motylek8725]
Rada może cokolwiek kontrowersyjna, ale może spróbuj tak: posmaruj się kremem z bardzo wysokim filtrem i idź na solarium. Na 10 minut. Po tak długim bezsłonecznym okresie powinno Ci (przynajmniej chwilowo) pomóc na psychikę.
Tylko nie lekceważ części dot smarowania się filtrem, bo sobie krzywdę zrobisz.
Nie stosuje się do opalania w solarium kremów z filtrem przeznaczonych do opalania na Słońcu!!!!!!!!!!!! W solariach są specjalne kosmetyki, mega nawilżające i to je należy stosować. W dobrym solarium doradzą odpowiednio.
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja