Od jakiegoś miesiąca poszukuję mojego dzielnicowego. Dokładnie tak, nie na odwrót!
Ten człowiek to znikający punkt! Przez 3 tygodnie próbuję się z nim skontaktować, gdy nagle dzwoni, umawia się na spotkanie i ... nie pojawia się. Ani widu, ani słychu. Nigdzie go nie ma. Zero kontaktu. Telefon milczy. 😮
Klienci mnie wku.... 😛
Dzisiaj pani usiłowała oddać lub zamienić na coś używany od kilku miesięcy przedmiot - bo wygląda jak nowy a i pudełeczko ma całkiem niezniszczone.
Powód? Dzieciaki sie już tym nie bawią a pasuje wykombinowac coś na mikołaja 😛 Tłumacze, ze to nie sklep z używanymi ale nie trafia! nic to, twarda sztuka, poluje teraz na szefa aby z nim rozmawiać 😛
powinnam się śmiać, ale mam już takich akcji powyżej uszu no
[edytowane 15/11/2012 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Robiłam sobie rano w domu rewie mody, a tu patrzę, zaraz sie do pracy spoźnię więc sru! Wyleciałam w tym co mierzyłam.
Rewia mody stanęła na rajstopach i dosyć przezroczystej tunice- znac mi było tyłek w różowych majtkach, z czarną koronką. Nikt w pracy mi nie powiedział- ale to może dobrze. Przetrwałam 8 h w słodkiej niewiedzy, zesztywniałam dopiero jak do domu wróciłam i zobaczyłam swój tył w lustrze :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Białowieska się Puszcza.
Cienkun- oby 😉
Od 3 dni zamierzam zabawić się w przedsiębiorcę pogrzebowego ale nie mogę bo mimo przeczesywania akwarium nadal nie znalazłam denatki. A nie żyje na pewno bo
a) nie przypływa do żarcia - a ryby to żarłoki!
b)zrobił się rosół :/ Na powierzchni wody pływaja oka tłuszczu- gdzieś jest i złośliwie staje się nawozem, wode mi psuje.
Niewdzięczna rybia denatka.
Białowieska się Puszcza.
Niet, nie mam ryb o takich zapędach, ekipy sprzątającej typu krewetki też nie. A oczka tłuszczu świadczą, ze gdziesik jest.
Na wakacjach już miałam taki przypadek- chyba po 2 tygodniach wypłynęła, smrodek niezły, a przy wyławianiu siatką rozpadła się na pół , brrr.
Pewnie gdzie jest zaplątana w kłącza bolbitisa, lub zaklinowana pod kamieniem- ale ni chu chu nie widzę.
Białowieska się Puszcza.
A mnie wkurza to że mój chłopak zaczął planować sobie czas z moim tata a dla mnie nie ma czasu. Co raz bardziej mnie to denerwuję bo już nawet ze sobą nie rozmawiamy. A jak jeszcze walnie tekstem do mojego taty na propozycje grania w szachy a co innego będziemy robić to mam ochotę zebrać się i wyjść na zawsze.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja