Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Marudnik i narzekacz  

Strona 27 / 286 Wstecz Następny
verufer
bywalec

Jest to fragment "End Of All Hope" Nightwisha 🙂 Mam nadzieje, ze przez to nie podoba Ci sie mniej 😉 A tak w ogole, to lepiej juz sie czujesz? Pozdrawiam 🙂

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/04/2008 2:37 pm
verufer
bywalec

czasem słucham, chociaż rzadko

A czego najczesciej sluchasz?

fajne mroczne teksty mają 🙂

tro 😉

a wolisz Tarję czy tą Anette? Bo dla mnie Tarja brzmi jak opera a Anette jak pop ;/

Zeby nie byc offtopic powiem ze wole Simone Simons 😛 Niestety, kazda z nich mentalnie nie przystaje do takiej muzyki 🙁 A glos oczywiscie fajniejszy ma Tarja (a Ghost Love Score to chyba moja ulubiona piosenka ever 🙂 )

Niestety, lepiej mi nie jest....ale dziękuję za troskę :red:

🙁 Mam nadzieje, ze szybko Ci przejdzie... Pozdrawiam

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/04/2008 7:24 pm
azizan
bywalec

Dobry pomysł z tym tematem..

to moze i ja się wypowiem..

nie wiem czy to depresja wiosenna, czy to fakt ze zawalił mi się świat w ciągu paru godzin, czy co innego....

od jakiegoś czasu mam depresje, co nigdy wczesniej mi się nie zdażyło.zawsze byłam optymistka i na maxa naładowana energia a teraz cos takiego...

odsunęłam się od wszystkich, wszystkich moich znajomych odsunęłam od siebie, nie potrafie juz z nimi rozmawiac...

zagłębiam się w samotność coraz bardziej..wspomagam sie wykańczaniem fizycznym i zagłebianiem w internet. wsomagam się również innymi środkami które powoduja że chce mi się wogule wstać z łóżka...

mam wiele planów ale boje sie że nic mi sie nie uda...wszystko to powoduje że robie się coraz mniejsza i coraz bledsza..

a dodatkow fakt że jestm inna od społeczeństwa, po 10 latach rzuciłam palenie, przeszłam na wegetarianizm, potem kieruje się w strone weganizmu powoduje że staje sie coraz bardziej "obca"..a jak coraz bardziej zaczynam mysleć, jak wejde na strone peta, widze krzywdy które robimy , my ludzie, my rasa myśląca, jak wejdę na wiadomości i słysze o kolejnych zamachach jakie my homo sapiens robimy z nietolerancji, to coraz bardziej sie boje...

im więcej myślę, im bardziej się zastanawiam tym jest mi coraz smutniej....

gdzie jest ta naiwna dziewczynka która niedawno jeszcze byłam....??

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 10/04/2008 7:41 pm
verufer
bywalec

"He loitered around the fountain at the fish market and watched the fish venders and their burly wives praise their wares, watched them pull the cool silvery fish out of the barrels and offer them for sale, saw the fish open their mouths in pain, their gold eyes rigid with fear as they quietly gave in to death, or resisted it with furious desperation. He was gripped by pity for these animals and by a sad annoyance with human beings. Why were people so numb and crude, so unthinkably stupid and insensitive? How could those fishermen and fishwives, those haggling shoppers not see these mouths, the deathly frightened eyes and wildly flailing tails, the gruesome, useless, desperate battle, this unbearable transformation from mysterious, miraculously beautiful animals - the quiet last shiver that ran across the dying skin before they lay dead and spent - into flattened, miserable slabs of meat for the tables of those jovial paunches? These people saw nothing, knew nothing, and noticed nothing; nothing touched them. A poor, graceful animal could expire under their very eyes, or a master could express all the hope, nobility, and suffering, all the dark tense anguish of human life, in the statue of a saint with shudder-inducing tangibility - they saw nothing, nothing moved them! They were gay; they were busy, important, in a hurry; they shouted, laughed, bumped into each other, made noise, told jokes, screamed over two pennies, felt fine, were orderly citizens, highly satisfied with themselves and the world. Pigs, that's what they were, filthier and viler than pigs! Of course he had only too often been one of them, had felt happy among them, had pursued their girls, had gaily eaten baked fish from his plate without being horrified. But sooner or later, as though by magic, joy and calm would suddenly desert him; all fat plump illusions, all his self-satisfaction and self-importance, and idle peace of mind fell away. Something plunged him into solitude and brooding, made him contemplate suffering and death, the vanity of all undertaking, as he stared into the abyss. At other times a sudden joy blossomed from the hopeless depth of uselessness and horror, a violent infatuation, the desire to sing a beautiful song, to draw. He had only to smell a flower or play with a cat, and his childlike agreement with life came back to him. This time, too, it would come back. Tomorrow or the day after, the world would be good again, it would be wonderful. At least it was so until the sadness returned, the brooding, the remorse for dying fish and wilting flowers, the horror of insensitive, piglike, staring-but-not-seeing human existence..."

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 12:41 am
Stanisław
weteran forum

odsunęłam się od wszystkich, wszystkich moich znajomych odsunęłam od siebie, nie potrafie juz z nimi rozmawiac...

zagłębiam się w samotność coraz bardziej..wspomagam sie wykańczaniem fizycznym i zagłebianiem w internet. wsomagam się również innymi środkami które powoduja że chce mi się wogule wstać z łóżka...

Hej Azizan musisz wyjść do ludzi i z nimi rozmawiać. Nie wolno Ci zostać samej bo samotność tylko pogłebia depresję. Branie środków i leżenie w łóżku to najgorsze rozwiązanie. Wyjdź na słońce w słoneczny dzień. Porozmawiaj z sąsiadem. Uśmiechaj się do ludzi. Życzę CI dużo pogody ducha. Jutro będzie lepiej. 🙂

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 1:14 am
Stanisław
weteran forum

Azizan, a to dla Ciebie: [img] [URL= http://img227.imageshack.us/img227/5650/dlaazizanto7.jp g" target="_blank">http://img227.imageshack.us/img227/5650/dlaazizanto7.jp g"/> [/IMG][/URL]
[/img]
On też taki smutny jak Ty.

Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 1:25 am
azizan
bywalec

Miś smutny jak ja ale za to piękniejszy 😛

dziękuję za słowa otuchy, codziennie wypatruje słońca który wierze że przywróci uśmiech w mojej duszy..

a po zatem czas leczy rany, i przywraca zaufanie do ludzi..mam nadzieję więc że wszystko wróci do normy..

Pozdrawiam cieplutko z wieczornego Poznania

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 2:06 am
verufer
bywalec

Nie musisz dziekowac... Ciesze sie, ze moglem choc troche pomoc... Pozdrawiam --'-,-@

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 2:41 am
Milunia
bywalec

Azizan...Nie martw się i głowa do góry 😉 W tej chwili potrzebujesz więcej zrozumienia, optymizmu, otuchy i rozmowy 😉 Jeśli będziesz miała ochotę na małą pogawędkę to jestem do Twojej dyspozycji...wszak do Poznania mam koci skok 🙂 Pozdrawiam...

Kto jest okrutny w stosunku do zwierząt, ten nie może być dobrym człowiekiem.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/04/2008 2:47 am
azizan
bywalec

Dziękuje Milunia :), myślę że jakieś spotkanie poznańskich wege dojdzie do skutku...strasznie dziwnie sie czuje ostatnio między mięsożercami ..najśmieszniejsze jest że ja im do talerza nie zaglądam a oni mi tak...

ciągle mi smutno, ciągle jest żle, ale słońce zaczyna już powoli wspomagać mnie swoimi promieniami..myślę że wszystko będzie dobrze, potrzeba na to tylko czasu...

Milunia jak będziesz kiedyś w Poznaniu i miała czas i ochotę na jakąś dobrą herbatkę czy spacer, to bardzo chętnie się przyłącze..:)

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/04/2008 4:48 pm
azizan
bywalec

Loviisa-chan, myślę że przyjadę, będę się o to starać 🙂

mam nadzieje że pojedzie ktoś jeszcze z Poznania, bo ja tu na forum nowa jestem i jeszcze nikogo nie znam za dobrze 🙂 ale mam plany aby jechać 😀

Ludzie nie mają czasu. Kupują w sklepach rzeczy gotowe. A ponieważ nie ma magazynów z przyjaciółmi, więc ludzie nie mają przyjaciół. Jeśli chcesz mieć przyjaciela, oswój mnie.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/04/2008 5:25 pm
Koniara
stały bywalec

Jutro do szkoły 🙁 🙁
znów dostane zjebke pewno 😐
Ja chce wakacje!!! 🙁

Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/04/2008 6:35 pm
Mayka
bywalec

Ja też mam ostatnio doła 🙁 Miałam spięcie z szefem, przez co praca, którą lubiam przestała mnie cieszyć. Wcześniej z radością szłam do pracy, dawała mi satysfakcję i spełnienie, a teraz na samą myśl boli mnie brzuch ze strachu. Zwątpiłam w swoje umiejętności i myślę, że jestem do niczego!
W dodatku weterynarz uprzedził mnie, że moja psina prawdopodobnie nie przeżyje już tegorocznych upałów, a tak bardzo go kocham. Ma 13 lat, a to jak na owczarka niemieckiego dużo, zwłaszcza, że ma chore serce. Są dni kiedy zachowuje się jak szczeniak, jest wesoły, bawi się, ale czasem jak ma gorszy dzień, to dostaje ataku i traci przytomność. Wtedy muszę mu szybko zrobić zastryk, ale co jak podczas kolejnego ataku nie będzie mnie w domu.....

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/04/2008 7:36 pm
Fatty
weteran forum

Mayka trzymam kciuki aby jednak wet się mylił.

Od kilku dni dokarmiam bernardynkę-przybłędę z cieczką, dziś znalazł się właściciel i usiłuje zabrać psa do domu- mam nadzieję,że suka jest niezaciążona.\\
I spięcie w domu z nieodpowiedzialną siostrą która wyznaje zasadę co jest Twoje to jest moje a na wszelkie moje próby rozmowy o tym słyszę stek wyzwisk i wrzask. 😮

Białowieska się Puszcza.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/04/2008 11:53 pm
verufer
bywalec

Niech ktos mi zrobi przysluge i mnie zastrzeli...

Chi vuol veder il ciel, poi morir'

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 16/04/2008 3:31 am
Strona 27 / 286 Wstecz Następny
  
Praca