Trudne pytanie. Jestem wielkim łakomczuchem. Dopiero zaczynam z wege, więc miewam ochotę na mięso:-/ Najbardziej ostatnio na pizzę z wędzonym kurczakiem:-/ A wege? Placki ziemniaczane z kwaśną śmietaną. Jogurt do picia Danone (z ulga odkryłam, że nie ma koszenili) z dużą ilością przygotowanego własnoręcznie musli. I najprostsze "danie" świata- odsmażona na maśle kasza jęcznmienna- uwielbiam to:-)
No, niestety, to akurat nie przejdzie. Jestem za umiarem, także w stosowaniu się do rozmaitych zaleceń żywieniowych. Jeśli zacznę stosować dietę rozdzielną, to czemu nie np. zgodną z grupami krwi? Dlaczego w jakąś mam wierzyć, w inne nie? Założenie wegetarianizmu jest dla mnie jasne, natomiast diety rozdzielnej- nie przemawia do mnie. Jadam węglowodany z białkami od lat i nie narzekam:-) Dzięki za dobre chęci, ale nie jestem skłonna przyjąć tego sposobu myslenia. Jedzenie jest dla mnie, nie ja dla jedzenia. Zresztą przeczytałam dziś na innej stronie wege (w związku z łączeniem aminokwasów egzogennych), że ziemniaki i przetwory mleczne to dozwolone połączenie (www.wegetarianizm.webpark.pl) No i komu tu wierzyć? Ja wierzę najbardziej sobie:-) Pozdrawiam.
Jak jestem głodna to tez jem całkiem sporo. Teraz wróciłam z ciężkiego szkolenia w górach i tam moje obiady polegały na kartoflach z surówką=\\ Po użeraniu sie z 50 licealistów z pokolenia cropp-makdonald nie było to zbyt dobre dla mojego organizmu. Dobrze, że istnieja suszone owoce dynia i słonecznik bo bym zgineła. Ale do rzeczy. Wrąbałam przed chwila 6 czy 7 kotletów z pieczarek. Pyszne, koszmarnie pyszne. Jak wracam ze szkoły wściekle głodna to zazwyczaj zjadam coś, co sama robię. Ostatnio kasza jaglana z cebulką i suszonymi pomidorami (polecam!!!). A na deser daktyle. Sa tak słodkie, że myśl o czekoladzie przechodzi natychmiast. Własnie wcinam i czuje skrzypiaca fruktoze poz zębami. Wegetarianizm jest taki piekny (:
koskaan
Jeśli zacznę stosować dietę rozdzielną, to czemu nie np. zgodną z grupami krwi?
Ja stosuję obie na raz i to dopiero daje powera 🙂
Dlaczego w jakąś mam wierzyć, w inne nie?
Ależ to nie jest kwestia wiary.
Założenie wegetarianizmu jest dla mnie jasne, natomiast diety rozdzielnej- nie przemawia do mnie.
Do mnie wręcz przeciwnie. Dieta rozdzielna + zgodna z grupą krwi przemawiają bardziej niż sam wegetarianizm i czyste niejedzenie mięsa "bo tak", "bo nie chcę przyczyniać się do śmierci zwierząt". Zdrowie jest dla mnie ważniejsze.
Jadam węglowodany z białkami od lat i nie narzekam:-)
Jestem w 95% pewny, że gdybyś spróbował to zmienić próbnie na pewien okres czasu, to poczułabyś efekty. Nawet gdy zjesz dużo - czujesz się lekko. Szybko trawisz, łatwiej przyswajasz. Nie żałujesz sobie, a tracisz zbędne kilogramy 😀
Dzięki za dobre chęci
Do usług 🙂
że ziemniaki i przetwory mleczne to dozwolone połączenie (www.wegetarianizm.webpark.pl) No i komu tu wierzyć? Ja wierzę najbardziej sobie:-) Pozdrawiam.
Pierwszy raz z tą opinią się spotykam... I właśnie nie za bardzo wierzę ze względu na brak innych źródeł tej informacji.
Zresztą nie ufam nikomu, kto każe mi zmieniać rozdzielczość ekranu 😡
Forum o zdrowiu: http://www.zdroweczko.pl
mmm wega pizza mojej mamy- kukurydza, czarne oliwki, ananas, brokuły, duuużo keczupu i duże piwo. Albo krokieciki z kapustą i grzybkami+ barszczyk czerwony...). Zawsze mam też ocote na jabłuszko, sałate i rzodkiewke. Kurde ja wogóle kooocham jeść. Tylko cemu takam chuda... :O
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja