Odchudzanie?hmm... chyba raczej "jak przytyć" albo "nie chudnąc dalej"..bo albo waga mojej siostry jest zła, albo naprawde ważę 48,5kg (175cm). I tez moge powiedzieć "k*** te sukienki leżą na mnie jak na wieszaku")
Schudłąm kilka lat temu dużo, ale nie dla mody, nie dla facetów itd, ale dla siebie. Czułam się źle ze sobą, z tym, że ciągle tylko myślę co by tu zjeść i, że nigdy nie czuję prawdziwego głodu, bo non stop czuję się ociężała i przymulona. A
le chudnięcie zaczęło się od tego, że powoli zaczęłam akceptowac siebie, moim celem nie było "masz schudnąc tyle a tyle". ale chciałam nauczyc się nie myślec obsesyjnie o jedzeniu, czuć się lekko i nie wpieprzać jedzenia jak bulimiczka. Trochę myślenia, codziennie ćwiczenia, żadnej tam radykalnej diety, po prostu małe zmiany i z 75kg zrobiło się 59kg.A te następne 10 to uciekały gdzieś tam stopniowo(to moje "wielkie schudnięcie" było 4 lata temu), będąc owowege schudłam ok 5, choć jem wszystko na co mam ochote i dużo. Nie lubię jedynie gdy chodza za mną jakieś słodkie, niezdrowe rzeczy i czasami suszone owoce wygrywają z budyniem 😡
A dodając do tematu: znam, spotykam wiele dziewczyn, które nie mają "idealnych wymiarów"(kto w ogóle wymyślił takie bezsensowne okreslenie, i te magiczne 90-60-90?) a są pełne uroku, seksu i budzą zainteresowanie zarówno pań(potrzą z podziwem) jak i panów.
przeciez nas seksapil nie zalezy od wagi, ale od tego czy się kocha swoje ciało...
Jasne, że nie popieram otyłości, jak widzę taką osobę to myślę sobie czasami, że jej wspólczuje bo może być narażona na różne choroby itd.
Wkurza mnie jak ktoś masakrycznie tyje bo stosuje złą dietę, wspólczuje takim ludziom...którzy topią smutki w jedzeniu..to błędne koło
Diety kilkudniowe itp to paranoja...lepiej wprowadzić stałe zdrowe zmiany do jadłospisu
a ja sie odchudzam (mino iz jestem chlopakiem 😉 ) tyle, ze nieswiadomie, wazylem sie w marcu i bylo 92, a wczoraj juz 88, powodem tego jest oczywiscie pogoda: trzeba bylo ogrodek przekopac, postrzatac na dzialce, benzyna stala sie dla mnie za droga, wiec bardzo duzo chodze pieszo (rower mi ukradli 😡 ) i tak ni z tego ni z owego 4kg mniej. swojego ciala sie nie wstydze (choc mam spory "mięsień piwny") zawsze opinie innych ludzi o sobie mialem w d...., dzieki temu jestem zdrowszy 🙂
Powiem wam ,że ja naleze raczej do osób "puszystych", nigdy nie byłam chudzinką,ale nie daję sie zwariować głupawym reklamom,czy artykułom wołającym o szybkie schudnięcie,owszem niedawno schudłam ok 7 - 8 kg bo wzięłam sie za siebie,odstawiłam definitywnie słodycze i udało się...zrobiłam to dla siebie,teraz czuję się lepiej choć nie ukrywam chciałabym wazyć jeszcze troche mniej,ale w życiu nie będę przed latem na dzikiego stosowała jakiś diet ,żeby natychmiast zrzucić te zbędne kg.
A jak, Krówko? 🙂
Kiedyś, gdy jeszcze nie byłam wege, BMI wyszło mi za małe i postanowiłam przytyć. Aż mnie śmiech bierze 🙂 Więc wwalałam w siebie słodycze, które teraz niebardzo lubię, bo owszem, tyje sie o nich, ale i też na moją cere źle oddziałują. Teraz obliczyłam BMI - wyszło idealne. Wzrost 160, waga 52, BMI 20.31. Ale jednak chcę z 1,5 kg przytyć. Zwłaszcza, że ostatnio jem tylko cleb, pasty, warzywa strączkowe, ,ziemniaki, mniej warzyw i owoców. Więc się muszę zmobilizować. Odchudzać sie nie zamierzam i jestem zdania poprzedników.
Nie, nie rozbieram się przy ludziach. Na temat odchudzania mogę gadać godzinami nota bene, ale nie chcę się nakręcać.
Ja mam tak samo. W dzieciństwie zachorowałam na zapalenie opon mózgowych i dostawałam leki po których strasznie przytyłam. I nadwagę zbijam do dziś. Ile bym nie schudła wg mnie jest zawsze za mało. Odchudzam się nie dlatego, że tak każą w gazetach, tylko dla siebie. Wstydzę się pokazywać ramiona - zawsze je zasłaniam, mam obsesję na punkcie swojego wyglądu. Zanim wyjdę z domu mijają wieki - 500 razy się przebieram, dobieram dodatki itp. I nie znoszę kiedy ludzie się na mnie gapią. Co jest najśmieszniejsze - kupa dziewczyn odchudza się, żeby znaleźć faceta. Mój mnie pokochał kiedy byłam bardzo, bardzo gruba. Nigdy nie ważyłam tak dużo, jak wtedy. Chcę móc wreszcie ubierać się tak, by latem nie było mi za ciepło - bo zawsze muszę coś zasłonić i w efekcie jestem za grubo ubrana.
Don't let me detain you.
Bardzo chciałabym schudnąć kilka kilo. W dzieciństwie byłam niczym patyczak, drobna kruszynka, ale potem rodzice mnie rozpasli :/ Nigdy nie zwracali uwagi na to, co i ile jadłam, zawsze kupowali słodycze, które chciałam, pozwalali mi jeść najgorsze śmieci. Nie daruję im tego nigdy ;/
Nie jestem gruba, ale szczupła też nie. Przy 167cm ważę 58 kilo. Główny powód, dla którego chcę schudnąć to ubrania. Zakupy są dla mnie koszmarem, znalezienie sobie spodni graniczy z cudem (szerokie biodra), a będę potrzebowała czegoś nowego na lato. Często kończy się tym, że muszę kupić to, co pasuje, a nie co mi się podoba. Dorzućmy do tego jeszcze mój wybredny gust... albo raczej bezguście, którego teraz pełno w sklepach.
Wegetarianizm pomaga mi w pozbywaniu się tłuszczyku ;)) Nie ma w ogóle mowy o głodzeniu się! Kocham siebie najbardziej na świecie i nie potrafiłabym sobie odmówić pysznego jedzonka 😉 Odżywiam się z głową, a do tego codziennie uprawiam sport. Niedługo powinno mi być lżej, pierwsze efekty już widoczne.
pozdrawiam i powodzenia wszystkim 😉
http://www.explosm.net/comics/random/
ostatnio każdy mi mówi ze sie odchudza-nawet nie ma z kim wyskoczyć na coś dobrego;/ ja może nie jestem super szczupła, ale lubię siebie taką jaka jestem-nigdy w życiu sie nie odchudzałam i nie zamierzam;] ne lubie poddawanie sie czesto głupim modom ze niby dziewczyna powinna być wysoka,zgrabna, długie nogi, duży biust, płaski rzuch..i może jeszce blond włosy co?;)
Szpitale, wiezienia i burdele - oto prawdziwe uniwersytety zycia. Mam dyplomy wielu takich uczelni. Mówcie mi
Kiedyś byłAm bardziej ... okrągła, powiedzmy;) a po roku bycia wege patrze-a tu nie ma prawie 10 kg:/ Teraz bardziej uważam na to, co jem, staram się dobrze odżywiać, za nic nie chciałabym już schudnąć ani grama... Zgadzam się z przedmówczynią. Ostatnio nawet mój pijany kolega mówił mi coś na ten temat:D dziewczyna nie musi mieć blond/czarnych/niebieskich włosów, dużych/małych piersi czy nóg do szyji-musi mieć to COŚ;)
hide and seek
moze sukienki nie bede wkladac ale odchudzalem sie w zimie teraz mam zamiar jesc zywego, zielonego ile mi sil starczy 🙂
[url=http://www.yasoda.pl]Salon kosmetyczny Opole[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]okna drewniane[/url] [url=http://www.oknadrewniane.co.pl]drzwi drewniane[/url]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja