Oj bez emocji - nie bawię się w jak to określiłaś "samoróbki", moja koleżanka zajmuje się piercingiem 🙂 (właściwie dzięki temu się zakuplowałyśmy), a jeśli chodzi o przebijanie zarośniętych miejsc - odradzam - sama z resztą też tego nie dokonałam, po jednej próbie zrezygnowałam 😀
Z tym przebijaniem na chama, to się nie śmiejcie. Moja przyjaciółka ma niezbyt dobrze w domu, jeśli chodzi o kolczyki. Teraz mieszka w UK, ale jak przyjeżdża, to musi kolczyki ściągać. Jak wcześniej mieszkała w PL też ściągała. I pamiętam jak kiedyś siedzieliśmy u przyjaciela w kuchni i ona próbowała sobie przebić dziurki 🙁 To jest jeden z wielu powodów dlaczego cieszę się, że mieszka ona w UK. Może się nie widujemy i ogólnie mamy mały kontakt ze sobą, ale może bez przeszkód (mam nadzieję) nosić kolczyki, które kocha 😀
A z tą przyjaciółką też zawsze fajnie było 😀 Bo zawsze jak zrobiła sobie nowy kolczyk, to do mnie dzwoniła 😀 I jak ja zrobiłam u siebie industriala, to 3 dni próbowałam się z nią skontaktować 😀
Połączenie industrial i długie włosy to faktycznie jest masakra xD Mam bardzo długie włosy i myć je, czesać, czyścić kolczyk to masakra na początku xD Teraz już super, nawet spać na nim mogę 😀
ImJustCool ja się zastanawiam w jaki sposób zapomniałaś o kolczyku? 😮 Jak wyjeżdzałaś, to go wyciągnęłaś? A ile czas u upłynęło od przekłuwania?
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Fasolencja - A powiem Ci szczerze, że nie mam pojęcia jak to isę nazywa. Ale jakiś płyn do sprzętu, który wg. mnie pachnie jak w szpitalu xD
A co do tego kolczyka to było tak że wyjeżdżając zapomniałam o nim bo farbowałam włosy przed wyjazdem i musiałam zdjąć kolczyk, później zorientowałam się że go nie ma o.O
No i jak wróciłam po 15 dniach to już isę troszkę zarosło... no i był problem. Ale w sumie nadal mi isę podoba (u kogoś) 😀
Haha xD To mi się przypomniało moje farbowanie z kolczykiem xD Happy kupiłam farbę i już się zabieram za farbowanie, a tu nagle myśl, co zrobić z kolczykiem, który się goi, którego wyciągnąć nie mogę a nie chcę zachlapać, szczególnie farbą xD Ale dałam radę 😀
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Ja już mojego kolczyka nie czyszczę kilka razy dziennie, tylko co kilka dni solą fizjologiczną. I po kąpieli, jak już umyłam włosy to on mi trochę napuchł i ropa się wylała o.O Od razu go przeczyściłam i jak wstałam to już było ok. Ale się lekko przestraszyłam ;|
A z płynów o czyszczenia to używałam octenisept 😉
The Earth is our Mother, we must take care of her. The Earth is our Mother, she will take care of us.
Serio, nie znam się na przekłuwaniu i sterylizacji ale duzo osób u niej robi kolczyki i wszyscy sa zadowoleni, pozatym ma swój zakład w Elblągu a w domu tylko znajomym robi 😉
Nantosvelta - też tak na początku mi się zdarzało, ale później się wygoiło i było ok. Do wakacji 😎
A ja ma 4 kolczyki w lewym uchu, jeden w prawym i jeden w pepku 😛 . Chciałąm sobie jeszcze przekłuć brew, ale u mojej kumpeli, która ma taki kolczyk, skóra zaczęła się cofać i teraz ma jedną brew węższą niż drugą. Nie rzuca się to mocno w oczy, ale mnie zniechęciło...
[edytowane 21/11/2010 od Blueberry]
Trawożerca
Jak na razie, mam tylko po 2 kolczyki w każdym uchu. W ferie zimowe zrobię sobie trzecie. xDD
Czy coś jeszcze będę miała? Nie wiem... Marzy mi się kolczyk w wardze, ale nie wiem, czy się odważę. A jeśli już, to dopiero za kilka lat, bo na razie mama mi nie pozwala... 😉
„Te no naka ni wa ai subeki hito sae mo, Hanabanashiku chitte. Te no naki ni wa ikita imi kizande mo, Munashiki hana to shiru...”
Wstydzić? A czego tu się wstydzić? Kolczyka? Wstyd to kraść ;] A zresztą, skąd możesz wiedzieć, skoro nie masz i nie lubisz kolczyków? Zresztą, jeśli przekłucie zostanie wykonane w salonie przez profesjonalistę, to się ładnie zagoi i nie będzie śladu, albo ślad będzie malutki.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja