Czyli w takim razie mam racje. Jesli pojawi sie taki uczen 2-3 razy w miesiacu, najlepiej na podwójnej godzinie, na reste załatwi sobie lewe zwolnienia, co potrafi kazdy, to w czym problem? Uczen pa prawo zaliczac zaległe sprawdziany na lekcji, przynajmniej tak jest u mnie w szkole. Do wystawienia oceny koncowej wystarcza3 oceny. Jesli złapie dostateczne,a reszte nma gał, jakiegos plusa z biewgów, nie bedzie miał braków stroju to 2 na koniec murowana. U mnie wiele osób tak robi i chodze do normalnej szkoly. Nie sztuką jest udupic kogoś,ale wymagac od tych, którym sie chce i którzy sie staraja. Jak nauczyciel wf ma ambicje zrobienia z klasy grupy sportowej pierwszej klasy to tylko o nim źle swiadczy. Inaczej, jak sie na wf nie chodzi bez zwolnienia. Ttedy NKL i nie ma przebacz, trzeba zaliczac wszystko po kolei zeby zdac. I o nieklasyfikowaniu nie trzeba powiadamiac ucznia, choc nie jestem pewna.

Hehh no właśnie że nauczyciel ma wręcz obowiązek powiadamiać ucznia o nieklasyfikowaniu..
Np. w mojej szkole gdyby ktoś pojawił sie te 2 razy na lekcji w-f w miesiącu to z góry miał by do dupu.

Moja klasa ma profil : niemiecko-angielsko-lekkoatletyczno-hokejowa 😀 🙂 ja jestem w grupie "angielskiej" i pamiętam w pierwszej klasie angielski mieliśmy z taką przykrą babą 😛 wyzywała nas od świętych krów itp. tiaa to były czasy, no ale z racji mojej i kilku kolegów buntowniczej postawy nie pozostawialiśmy jej dłużni w tych miłych odzywkach co w konsekwencji nie odbijało się pozytywnie na naszych ocenach. Ta tylko w tedy człowiek myślał niezbyt przyszłościowo 😮 🙂 hehee.. no ale wracając do tematu.
Na semestr wystawił połowie grupy dopuszczające w ty mi.
A na koniec dodała że wystawiła by nam chętnie pały tylko za pózno się zorientowała i nie wpisała zagrożenia a teraz to juz po ptakach i musi nam dać te dwóje.
Czyli jeśli nie powiadomiła cię o grożącej ocenie niedostatecznej prędzej to tak mi się wydaje że bedziesz miała tego dopa 🙂 .
Pozdrawiam Vaniek.

/// edytuj swoj poprzedni post, jesli chcesz dopisac kolejna mysl, zamiast pisac jeden pod drugim

[edytowane 10/6/2007 przez Admin]

no bo to nie jest tak ze ja nie chodze na w-f. chodziłam, byłam duzo razy tylko miałam zwolnienia od mamy (nie wszystkie ale to szczegół ;X) nie było mnie tylko raz ostatnio w srode i podobno babka powiedziała ze bedzie mi musiała wystawic pałe. No to za póxno. Najwyzej wysle matke niech sie kłuci...

Vanity miałaś dopa w klasie z eng. rozszerzonym? Jak ktoś idzie do takiej klasy to dla mnie znaczy, że jest z tego przedmiotu niezły.

Miała ale tylko na semestr i to nie z braku wiedzy czy umiejętności 🙂 raczej z własnej głupoty+ młody wiek 😉 teraz mam 4 🙂 a tamto było 3 lata temu ... na przyszłość radzę czytać dokładniej.

[edytowane 10/6/2007 przez vanityy]

[edytowane 10/6/2007 przez vanityy]

troszkę wcześniej należało pomyśleć o zwolnieniu lekarskim hmmm z powodów "zdrowotnych"
ale problem zaczyna się po jego skończeniu (chyba że ktoś bedzie go z nieskończoność przedłużał) ja teraz mam problem zwolnienie się skończyło a wszyscy przez cały rok chodzili na basen przynajmniej raz na 2tyg a Paulinka do tego czasu była tylko nędzne 2 razy... wszyscy ładnie pływają i muszą mnie ratować jak się topie 😡 moze kiedyś się naucze

Zdałam do następnej klasy 😀 😀 😀 nie było mni juz po tym wszystkim na zadnym w-fie ale babka dała mi 2 bo podobno więcej nie moze mi dać O_o dziwne, a miała byc pała.

No to można powiedzieć,ze wszystko dobrze sie skończyło 🙂

ja jak poszłam do nowej szkoły (na pół roku bo potem wróciłam) to nie ćwiczyłam wogłóle. Tylko na koniec roku na jednej lekcji wszystko zaliczyłam i już 😀 .
A w starej budzie lubię wf ale ćwicze jak mi się chce 😉
Wogłóle to jestem dobra z wf bo jestem chuda, szybka i mam długie nogi.
Najlepiej robie uniki w dwa ognie ale nie lubię tej gry no i nie ćwicze jak wiem że ma być siatkówka bo jej nie nawidzę.

A własnie, bo za miesiąc szkoła (o nie!) to jak sobie załatwić zwolnienie z wf na... cąły rok? :x:x

nie mam pojęcia. a dlaczego nie chcesz ćwiczyć na w-f ? ja lubię ale nie jak jest siadkówka albo jakieś głupie tego typu gry.

no bo ja nienawidze wfu

Koniara dla czego tak nie lubisz w-fu?
Ruch jest bardzo zdrowy!
A moze krępuje Cię ćwiczenie przed innymi?
Tu możesz się przyznac...nikt Cię nie wyśmieje przynajmniej nie ja.
Ale jeśli po prostu nie chce Ci się ćwiczyć to Ci się dziwię.
Ja mam 5 z wf. Zdarza mi sie że nie ćwicze ale tylko wtedy jak zapomne stroju lub na prawdę źle się czuje.
Chodze 3 - 4 razy w tyg. na siłownie, ostatnio zaczęłam ćwiczyć brzuch.
Czasem jak mam okres to nie chodze cały tydzień na siłownie a potem czuje się okropnie.
Od razu przybieram na wadze i źle się czuje.
W gim. jeden rok nie ćwiczyłam bo miałam duże problemy z kręgosłupem a lekarz twierdził że tak bedzie lepiej. Okazało się to nieprawdą. Codziennie bolał mnie kręgosłup. Teraz kiedy chodze na siłke, a w ciągu roku szkolnego ćwicze na wfie to wszystko jest ok. I nic mnie nie boli.
Spójrz na to inaczej. Wyróżnij się swoją sprawnością fizyczną a nauczyciele to docenią.

To nie że się wstydze, bo nie. Tylko chodzi o to no że nie znosze ruchu. Jedyny sport do jakiego mnie ciągnie to jazda konna i to kocham. W ogóle to ja jestem jakaś pokraczna, ze wszystkiego jak jeszcze ćwiczyłam dostawałam 2;/ PRzez kozła nie umiem przeskoczyć, przez skrzynie te nie, stanąc na rękach, nogach... Jedyne co mi dobrze idzie to mostek ale nie ze stojąca, i troche biegi bo to nei takie złe ;( Poprostu nie chce. mam niexle zrabana klase i moze dlatego, a nauczycialka tez nie jest wspaniała. Nie znosze jak karza mi robic cos na co nie mam ochoty . I nie wiem dlaczego ale strasznie sie stresuje przed wf-em 😡

ja mialam lewe zaswiadczenie od lekarza
jak zreszta wiekszosc osob w mojej szkole
i problem z glowy 🙂
a cwicze to co chce, kiedy chce a nie jakies durne sporty grupowe typu bieganie za pilka