Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

ciekawe co wy o Tym sadzicie  

Strona 1 / 4 Następny
ALchemik
bywalec

Mam do was takie pytanie na ktore miom zdaniem nie ma prostej odpowidzi . A mianowicie zauwazylem ze ponad albo okolo 😛 50 % osob ktore brały udzial w sondzie na temat "co skłoniło was do przejscia na wegeterianizm " zaznaczalo odpowiedz ze dobro zwierzat . wiec mam takie pytanie ktore moze wydac sie dziwne aleciekawi mni co wy o tym sadzicie 😛 wiec tak....... czy jezeli zmusila by was od tego sytuacja zyciowa albo jakies wyjatkowe okolicznisci np rodzina na utrzymaniu , pieniadze potrzebne na operacje brata, mamy , taty ,babci, lub poprostu zeby przezyc za cos , czy podielibyscie sie pracy w .........rzezni !!! tak w rzezni 🙁 bardzo mnie ciekawi co wy tan ten teamt sadzicie .serdezcnie pozdrawiam

dopóki widziesz jeszcze uśmiech to widziesz cud ... ! ; )

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 03/01/2006 11:14 pm

Nie lubię takich pytań, co by było gdyby... :/ Ale odpowiem. Wolałbym żebrać, niż pracować w rzeźni. ...Tak, zrobiłbym wszystko, co tylko możliwe, aby nie musieć zarzynać zwierząt. Podobnie podchodzę do kwestii ewentualnego zabicia człowieka - to skrajna koniecznośc. Oby nigdy nie powstała.
Myślę również, że niewiele z tego wyniknie, jeśli większośc ludzi deklarujących wegetarianizm ze względów etycznych, stwierdzi, iż w tego typu skrajnych sytuacjach zarzuciłaby swoje przekonania na rzecz ratowania najbliższych. Dla tego nie wiem, co chcesz osiągnąc, zadając takie pytanie. Czy w jakiś sposób może to podważyć szczerość czyichś aktualnych intencji?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 12:13 am
jarek
rozmówca

Oby te 50 % nigdy nie musiały stanąć przed takim wyborem ! Na kanwie tego pytania uświadomiłem sobie że są przecież miejscowości w których jedynym większym pracodawcą w okolicy są zakłady mięsne... A gdyby chodziło o zdrowie i życie naszych bliskich ? To także oni musieliby się wypowiedzieć ... To byłby wielki dramat , poczucie szantażu moralnego , coś w rodzaju upokorzenia od losu... Nie chcę sobie nawet teoretycznie wyobrażać takiej sytuacji... 🙁

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 4:41 am

Gdybania oduczyłam sie juz dawno...nie chce i nie bede tego robic, bo po co ... 🙁
Jezeli juz taka czy inna tragiczna sytuacja bedzie miała miejsce, to wtedy bede sie nad tym zastanawiac.Mam dosc innych problemow na dzien dzisiejszy.... 🙁 Wiec po co jeszcze bardziej sie przygnebiac... 😮

[edytowane 4/1/2006 od Aniolek]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 11:15 am
Justyna:)
bywalec

mnie nie pozwoliłaby na cos takiego moja własna psychika

dlatego na pewno szukałabym innych rozwiazań

Życie jest marzeniem, urzeczywistnij je.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 12:18 pm
ALchemik
bywalec

to moje pyatnie nie mialo na celu zadnej zlosliwej prowokacji , bo naprawde nie zycze nikomu zeby mosil stanac w takiej sytuacji ale poprostu to bylo tak z zcystej ciekawoci . Intryguja mnie niekture pytania w stylu co by bylo gdyby ..... chociarz nie ma na nie jednoznazcnej odpowiezdi w danej chwili , ale niekiedy takie pyatnia potrafia dac od myslenia 😉 POzdrawiam i dalej zapraszam do wypowiadania sie na ten temat :red:

dopóki widziesz jeszcze uśmiech to widziesz cud ... ! ; )

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 6:22 pm

Jeden z moich znajomych zadał mi kiedyś takie "mądre" pytanie: "Co byś zrobił, gdybyś znalazł sie na bezludnej wyspie i do jedzenia miałbyś tylko lodówkę pełną kiełbasy?" 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😮

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 04/01/2006 6:44 pm

"Co byś zrobił, gdybyś znalazł sie na bezludnej wyspie i do jedzenia miałbyś tylko lodówkę pełną kiełbasy?"

JA bym zjadła lodówkę. 😀 😉 😀 😉 😀 😉 😀 😉 😀 😉 😀 😉 😀

A powracając do tematu to NIGDY nie podjęłabym się pracy w rzeźni. To, co tam się dzieje przechodzi ludzkie pojęcie. Tortury, okropne sposoby zabijania, krew tryskająca we wszystkich kierunkach... :casstet: :casstet: :casstet: wolę sama umrzeć niż pozabawiac życia niewinne istoty. Ja nie potrafię i nie chcę zabijać...

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/01/2006 3:17 pm
xwegax
bywalec

jeszcze zalezy w jakim charakterze ta praca...

jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu psów i kotów- zajrzyj http://www.brightlion.com/InHope_pl.aspx i przekonaj się sam(a), czy nie warto zmienić poglądu.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 06/01/2006 11:55 pm
ALchemik
bywalec

hmmmmm......wiec mowisz Wege-Weroniko ze wolalabys sama umrzec niz zabijac inne zwierzeta ?? to co piszesz to bardzo szlachetne ale uwazam ze masz bardzo skrajne poglady , czlowiek jak zwierze bo takim pzrecierz jest posiada choc bardzo "zredukowane" instykty wtem isntykt samozachowawczy ktory pozwala przetrawac danemu osobnikowiw srodowisku ktory zamieszkuje a przypadku czlowieka moze to wygladac np tak , w przypadku zagrozenia swego zycia np podczasz napadu rabunkowgo niekiedy niesmadomie czlowiek wykonuje czynnosci ktore pozwalaja mu przezyc a pozbawiaja zycia innej osoby czyli podajze to sie nazywa zabojstwo w afekcie , a caly czas zmierzam do tego ze czlowiek jak rozniez inne zwierzeta mosi niekiedy zabic zeby sam pzrerzyc. i nie chodzi mi juz nawet o ta nieszczesna prace w rzeni choc wielu ludzi mimo tego ze sa wrazliwi na cierpienie zwierzat musza tam pracaowac zeby zapewnic przetrwanie sobie i swojej rodzinie . a teraz abstraktujac juz od tej rzeni mam takie pytanie a zwlaszcza to Wege-Weroniki 🙂 a mianowice co bys Cie zrobili jesli bys sie znalesli w miejscu z dala od cywilziacji bez warzyw owocow i z trujacymi liscmi 😛 a jedynym wyscjiem zeby przezyc bylo by zabicie jakiego zwierzecia ?? ja moge powiedziec szczerze choc pewnie sie naraze kilku osoba ze jesli bym sie znalazl w takiej sytuacji to zrobil bym to nie hetnie bo nie chetnie ale jednak
PS.ja wogle uwarzam ze wilu ludzi sytuacja w jakies sie znalezli nie pozwala na to by byli weganami lub wegetarianami , ja na sczescie mam warunki do tego zebym mogl przezyc bez potrzeby zabijania zwierzat i za to jestem wdzieczny losu ale nigdy nic nie wiadomo wiec mysle ze nie warto NIGDY MOWIC NIGDY

dopóki widziesz jeszcze uśmiech to widziesz cud ... ! ; )

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/01/2006 3:02 am

Zgadzam się - nie warto nigdy mówic nigdy. Życie nie raz może nas okrutnie zaskoczyć. Oby NIGDY nie zaskakiwało.

Pozdrawiam!

[edytowane 7/1/2006 od Ozo]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 07/01/2006 12:04 pm
dziubek22
rozmówca

również nie lubię gdybać, ale w tym przypadku jestem pewna, że NIGDY nie podjęłabym takiej pracy. spróbowałabym wszystkiego żeby tylko nie zabijać w taki sposób. A z tą bezludą wyspą to juz inna sprawa :).

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/02/2006 11:12 pm
matylda
rozmówca

Kiedy mialam 18 lat.....byla moda , na czytanie opowiesci o prostytutce z wyzszych sfer..nie pamietam imienia....
Wtedy u mnie w pracy , przy okazji imienin jednej z kolezanek , powstala dyskusja.......czy dla dobra glodnego dziecka, poszla bym pod "latarnie"?
Nie mialam wtedy corki (dzis 16 lat), ale jako jedyna powiedzialam ...tak!
Moja corka jest okropna dla mnie, rani mnie przy kazdej okazji, ale dla niej zrobie wszystko, bo ja kocham.....to samo tyczy rzezni.....
Nie wiem co prawda jak bym zdolala tam wejsc...ale jesli bym miala do wyboru ....zycie corki a krowy......
Nienawidze siebie dlatego , ze jestem czlowiekiem i mam wolny wybor.....
Przepraszam...........

matylda

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/02/2006 11:28 pm
dziubek22
rozmówca

Nie wiem co prawda jak bym zdolala tam wejsc...ale jesli bym miala do wyboru ....zycie corki a krowy......
Nienawidze siebie dlatego , ze jestem czlowiekiem i mam wolny wybor.....
Przepraszam...........

Za co przepraszasz Matyldo? bo chyba nie za to że jestes dobrą matką?

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/02/2006 11:50 pm
empathy
forumowicz

na szczescie obecnie jestesmy w takiej sytuacji,w ktorej mozemy sobie pozowlic na wegetarianizm,wielu ludzi jest w podobnej sytuacji (materialnej),ale nawet na chwile nie pomysli o tym,ze moze zyc jak dotychczas tylko bez przyczyniania sie do cierpienia zwierzat;nie wiem czy wegetarianizm jest faktycznie taki kosztowny czy nie-chyba zalezy od tego co lubimy jesc i przyrzadzac ,nie lubie oceniac ludzi,ktorzy jedza mięso-zagladac im w talerz,portfel a przede wszystkim w sumienie,ale ostatnio zrobilam sie mniej tolerancyjna,wlasnie dlatego,ze to mnie sie w to wszystko zbyt intensywnie zaglada..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 02/02/2006 11:55 pm
Strona 1 / 4 Następny
  
Praca