ja nie ale moje koleżanki ją wciągają i zawsze mnie do tego namawiają a ja po raz tysięczny muszę się tłumaczyć dlaczego nie.
jak dla mnie to wciąganie tabaki stało się teraz bardzo modne i większość to bierze żeby być kól ;/
poza tym nie widzę sensu w zażywaniu jej,bo nic się po niej nie dzieje,nie ma żadnej bomby ani nic,tylko szum w głowie i krwotok z nosa. . . tak więc po co się nią truć? ? ?
😮
Nie wiem jaka broń zostanie urzyta podczas trzeciej wojny światowej,ale czwarta będzie na maczugi. . .
Będąc w liceum troche zażywałem, mocno kopiąca jest "medyczna" (metalowe pudełeczko) jeśli kogoś to interesuje ;).
Teraz o tabace mam takie samo zdanie jak o fajkach - zbędne, truje i lepiej nie zaczynać (dobrze, że nie uzależnia, najwyżej przyzwyczaja).
Nigdy nie słyszałem, że po tabace ma się krwotok z nosa. Kiedyś brat mówił mi że jego znajomy stracił zmysł zapachu, ale pewnie brał to latami ;).
Jedno co jest pewne to że po tabace są okropne smary z nosa, tabaka ma zwyczaj spływać do gardla co nie jest przyjemne 😉
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja