siemka...
taki temat zaczełam bo ostatnio wariuje na tym punkcie dosłownie 🙂
nie dalej jak 3 tyg. temu zrobiłam sobie moją pierwszą dzierawke.. 🙂
jestem nią wprost zachwycona.. i wogóle to strasznie szcześliwa że pokonałam ten strach bo zbierałam się na ten krok jush któryś rok z kolei...
tylke ze... ciągnie na więcej.. :spryciarz: ale to jush inna historia.. 😉
chciałam zapytać kto z was ma coś tam wydziarane.. co? i kiedy zrobił.. i czy żałuje czy nie i wogóle..
pozdrawiam serdecznie
nara hari
:)) chorowanie na więcej...doskonale to rozumiem.....
kilka miesięcy po osiemnastce poszłam sobie wydziarac jaszczurkę własnego projektu...bardzo ładnie wyszłam i woóle, nawet znajomy zrobił sobie ten sam motyw tyle, ze na kostce...ale moja mi sie bardziej podoba:D.... Oczywiście niedługo potem marzył mi sie kolejny tatuaż,,,ale z różnych powodów nie zrobiłam...no i dzisiaj myślę, ze dobrze się stalo.. Nie zebym żałowała...choć moze czasem zastanawiam się po co mi to było.... W wakacje zrobiłam sobie przymiarkę do następnego, ale henną na początek....niestey trzymała sie zaledwie półtora dnia:(.....moze kiedyś zdecyduję się na jeszcze jeden....
Sabinq, co masz wydziarane?
Aha, no i nic mnie ten cąły 'zabieg':P nie bolał, nawet przyjemne uczucie, heheh
podarujUśmiechSwójTymKtórychNapotkaszNaSwejDrodze
Też mi się marzy tatuaż. Pewna sentencja na palcu wskazującym prawej ręki. Ale jeszcze parę dobrych latek ten pomysł musi przeleżakować - muszę mieć pewność, że to nie jest tylko młodzieńcza zachcianka. Bardzo poważnie biorę tatuaże. Jeśli już robić, to ze 100% pewnością i przekonaniem.
Oczywiście ponad tym wszystkim stoi uprzednie znalezienie wegańskiego studia. Nie mam zamiaru do końca życia nosić pod skórą produktów czyjegoś cierpienia :/ Myślę, że jeśli uda mi się wyrwać po maturze za granicę, to raczej nie powinno stanowić problemu znalezienie odpowiedniego specjalisty.
Jeśli macie dziarki, to może prześlijcie zdjęcia, co? 🙂
http://www.explosm.net/comics/random/
Ja zrobiłam sobie kolibra, z tyłu tak mniej więcej koło łopatki. Miałam wtedy jakieś 19 lat. Czy żałuję? Chyba tak. A może po prostu mi się juz znudził. Choć właściwie to go nie widzę, w końcu jest na plecach. Ale w tej chwili nie zrobiłabym tego jeszcze raz. Może z henny, jak się zmyje robię nastepny, jak się znudze robię inny. Ponieważ usunięcie jest o wiele kosztowniejsze od zrobienia, to zastanawiam się od dłuższego czasu czy na tym nie zrobić sobie innego, może znów na kilka lat będę zadowolona.
supergirl;)
Zrobiłam sobie tatuaż w wieku lat 16. Na brzuchu, a dokładnie u dołu po prawej stronie. Nie robiłam go w żadnym studio, tylko poprosiłam mojego ówczesnego chłopaka, i zrobił - metodą domową. Bolało troszkę, ale myśle że nie żałuję. Chociaż z obawą myślę o mojej ciąży i o tym czy po, tatuaż powróci do pierwotnej postaci. Tym bardziej, że jest troszke misterny - to chiński znaczek. Mam nadzieję, że nie będę musiała go sobie usunąć.
Coraz częścieji nawiedza mnie myśl by zrobić sobie nowy, na kostce. Zobaczymy:)
kum kum
ja mam fragment maha mantry na nerkach..
pomysł autorski więc mam min. 95% pewności że nie podrobią... ;DDD
u mnie ten pomysł leżakował równe 5 lat.. (teraz mam prawie 20)
ale wzór wyszedł ot tak
nie wiem czy pozwoliłabym się wydziarać "metodą domową"
co prawda tatuowana byłam w mieszkaniu po znajomości .. niop ale maszynka była profesjonalna (nie jakaś tam struna czy coś) i tatuażysta tesh był dyplomowany... 🙂
a tak pozatym
wytłumaczy mi ktoś może jak założyć swój folder w galerii.. bo ciojda nie umiem 🙁
nara hari
Sabinq, zdjęcia do galerii dodaje Admin i to on tworzy folder. Ty po prostu wybierasz ten główny i czekasz aż zdjęcie zostanie zatwierdzone i dodane do galerii. Był już podobny temat pod nazwą "Galeryja" bodajże. Poza tym, to temat o tatuażach, a nie o zdjęciach 🙂
I co do tatuaży. Jakiś czas temu wyszukałam sobie wzory z wilkami (mam do nich słabość, takie wolne, dzikie....) i zastanawiam się coby nie zrobić henną na wewnętrznej stronie lewego nadgarstka lub koło prawej kostki.... Żeby było tak delikatnie, subtelnie, a jednak. I jeszcze zastanawiam się nad japońskimi znakami, do których mam ogromny sentyment. Tu też dylemat, czy to, czy to, które miejsce.... Piękne, że można ozdabiać w ten sposób całe ciało. Ale o tatuażu stałym nie myślę absolutnie. Jak na teraz, to nie dopuściłabym aż do takiej ingerencji w moją skórę. Poza tym, znając mnie, szybko by mi się chciało czegoś nowego....
mi sie marzy tatuaż- znaki chińskie wzdłuż kręgosłupa,albo na przedramieniu ale muszę niestety jeszcze z tym poczekac, bo mam dopiero 16 lat. Ale może to i dobrze. Zobacze czy mi się nie odwidzi. 🙂 Przynajmniej potem nie bede miala czego zalowac 🙂
Nie wiem jaka broń zostanie urzyta podczas trzeciej wojny światowej,ale czwarta będzie na maczugi. . .
Jutro idę robić tatuaż. Czekam już prawie miesiąc bo nie było terminów. To będzie diament na plecach, mniej więcej między łopatkami. Facet w studio miał coś dla mnie narysować więc zobaczymy jak to wyszło, a przede wszystkim jak to bedzie wyglądać na ciele.
Czerpię nieopisaną radość z czerpania radości z życia 🙂
Jejku, ja też bym chciał, ale nigdy nie mogę zdecydować się na konkretny jeden wzór.
Coż chyba mój wiek powoduje, ze generalnie nie lubie tatuazy. (Mowie o prawdziwych tatuazach dziarganych)
Oczywiscie sa wyjatki male gustowne tatuaze w dobrym miejscu zle nie wyglądają, na pewno moga byc ładne (a w niektórych miejscach u Pań moze byc sexi :)), ale po pierwsze wiekszosc wzorów jest kiczowatych, po drugie nosza to czesto osoby ktore powinny wczesniej nauczyc sie uzywac mydła, wody i przynajmniej dezodorantów (jakos tak dziwnie wychodzi, ze wiekszosc to faceci maja z tym problemy).
Nalezy pamietac nawet w przypadku artystycznych tatuazy, ze z wiekiem skóra traci na elastycznosci, tyjemy 🙂 Panie zachodza w ciaze i przede wszystkim zmieniaja sie gusta - wiec po co robic cos po czym zostaje slad na całe zycie. Są przecież "pseudo tatuaze" ktore mozna nalepiac na pare dni i wzory zmieniac dowolnie.
Oczywiscie kazdy ma prawo robic co chce, to jest moje zdanie i prosze tego nie traktowac jako krytykę, kazdy ma prawo wyrazac swoja osobowosc w rozny sposób.
Kobiety swoją osobowosc mogą wyrazac np w rozny sposób - uczesanie, kolor włosów, bardzo duza dowolnosc strojów i makijazu. Zazdroszcze troche Paniom tych mozliwosci
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja