Wygląda na to, że zwierzęta towarzyszą nam nawet wówczas, gdy się tego zupełnie nie spodziewamy 😉
[img] upload/forum/elephant.gif[/img]
[img] upload/forum/bird.gif[/img]
[img] upload/forum/dog.gif[/img]
[img] upload/forum/stag.gif[/img]
Cały odkryty do tej pory zwierzyniec znajdziecie na stronie www.animalsontheunderground.com
[edytowane 27/5/2005 od Admin]
Owszem "spotkałem" wszystkie, poza dzikiem.
Przy okazji, w Londynie w dzielnicy Hamstead żyje mnóstwo wiewiórek 😎
😉 czyli jestes u imperialistow ? 🙂
ja lubie obserwowac dziki,a szczegolnie loche z malymi,ktore zgrabnie biegna rzadkiem za matka...dziki sa plochliwe,ale ja znam ich kryjowki na mazurach i przynosze im czasami smakolyki.Dyskusja z morderca konczy sie na cynicznej minie mysliwego,ale gdy oni beda dzikami-to w nastepnym wcieleniu zrozumieja...i poczuja.
Na obrzezach londynu (w Gilwell Park) jest bardzo duzo wiewiorek. Jakby ktos byl kiedys w londynie to polecam serdecznie odwiedzic to miejsce. Klimat swietny, spi sie pod namiotami (ewentualnie w hotelu). Po prostu bajka. No i mozna zjezdzac na "sankach" (takie jakby taczki, tyle ze z "gasienicami" zamiast kolek) w srodku lata. Zabawa taka ooooo 😀
I know what I want and I say what I want and no one can take it away...
Jak ona by połowę tych orzechów wyniosła z tego drzewa to by jej starczyło na kilka zim. Podejrzewam, że wynosi gdzieś te orzechy dla całej swojej rodziny. A później jak się u mnie skończą to zaczyna zrywać u sąsiada 😀
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja