Ja właśnie zaczynam i jak na razie mam spore trudności, wszelkie formalności trwają koszmarnie długo. Ale powoli idzie do przodu. Przy budowie na pewno przyda się cierpliwość chyba ze masz dużo pieniędzy na łapówki dla urzędników;)
[edytowane 16/7/2008 przez Sarkissan]
ja w moim życiu przetrwałam 2 prawdziwe budowy. i wiem że do tego potrzeba mnóstwo czasu pełen bak paliwa i mnóstwo świętej cierpliwości. przede wszystkim na tzw fachowców. a jak trafi się ktoś naprawdę dobry to trzeba go trzymać za wszelką cenę. no chyba że ma sie kupe kasy i zleca się budowe firmie to wtedy nie wiem jak to jest bo nigdy nie miałam takiego luksusu 😉 życze każdemu kto się buduję stalowych nerwów i świętej cierpliwości 🙂
gdyby zwierze zabiło z premedytacją, byłby to ludzki odruch.
Też jesteśmy na etapie załatwiania formalności, tutaj to w cierpliwość trzeba się uzbroić, bo te wszystkie urzędy mają duuużo czasu na odpowiedź na jakiekolwiek pismo.
Mam nadzieję, że w tym roku przynajmniej fundamenty będą, tak na dobry początek, ale zobaczymy.
Muszę przyznać jednak, że moim największym problemem jest strach przed kredytem. Wiadomo, że wyjścia nie ma, kredyt trzeba będzie wziąć. Boję się tego jak... i z tym strachem poradzić sobie nie umiem.
Mój przyszły mąż jest budowlańcem,pracuje w firmie swojego ojca. Też chcemy wybudować sobie domek,ale póki co trzeba na to zarobić:)
Wiem tylko,że ceny materiałó wciąż idą w górę. A ciemna dachówka najlepiej komponuje się z brązowym domem;) Mój taki jest;)
www.nastka.fotolog.pl tutaj można znaleźć;)
Pozdrawiam.
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
Rozumiem wszystkich którzy tracą cierpliwość w załatwianiu pozwolenia na budowę...ja mam z tym styczność na co dzień 🙂 jestem architektem i oprócz robienia ludziom projektów ich wymarzonych domków załtwiam wszystkie formalościi też zdarzyło mi się że nieraz ręcę mi opadały na to co wyprawia się w urzędach...
Jakbyś ktoś potrzebował porad - służę pomocą 🙂
velvet - jak zamierzasz budowę zacząć na wiosnę - to już jest ostatni dzwonek żeby zacząć chodzić za tym wszystkim (przeważnie procedura trwa pół roku + 2 miesiące w urzędzie)
[edytowane 17/7/2008 przez anowi]
Ja póki co nie buduję,ale w moim miasteczku,które ma status zabytkowego, jest taki przepis,że aby budować to trzeba trzymać się planów sprzed wielu lat. Domy maja wyglądać identycznie jak przed wojną,nawet o podniesienie poziomu czy podwyższenie dachu trzeba starać się w urzędzie...I nie zawsze konserwator zabytków daje na to pozwolenie....
No ale zdrugiej strony dbają o dobry wyglądzabytkowego miasteczka. I dobrze:)
Pozdrawiam.
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
Jak narazie mamy wybrany projekt, rozmawialiśmy o nim kilka razy z architektem o zmianach, które chcemy nanieść(przede wszystkim po to by budowa stała się choć troche tańsza). Czeka nas jeszcze przepisanie działki, rodzice nam ją przepiszą. Teraz zamierzamy iść do geodety by zrobił wszystkie mapki do tego potrzebne... a no i czekam na dowód osobisty(po ślubie)... czyli jakieś 2 miesiące czekania (polska).
Chcielibyśmy zacząć na przyszły rok w lato, wiosne, jesień.. Tak sobie myśle, że przynajmniej piwnice zrobic, bo na tyle nas chyba będzie stać. Kredytu nie chcemy brać, mam nadzieje, że jakoś sobie poradzimy. Ostatecznie przy końcowi budowy weźmiemy kredyt na wykończenie domu.
To wersja optymistyczna 😉
velvet
Papierki i zezwolenia to jeszcze rzadne rewelacje.
Na pewno warto założyć za pewnik dwie rzeczy:
1. Finanse i tak nie pokryją się z rzeczywistością. Warto mieć jakieś 10 proc. więcej, niż się założyło na początku,
2. Jeśli czegoś nie przypilnujesz nie licz, że ktoś zrobi to za Ciebie,
Budując dom warto myśleć przyszłościowo i kierować się funkcjonalnością i zmiennością potrzeb. Niby proste, ale bardzo mało osób o tym pamięta. Przykładowo, jeśli dojdziesz do etapu zakładania sieci elektrycznej, poproś elektryka, by w każdym pokoju pozakładał dodatkowe puszki, a gniazdka porobił przynajmniej w kilku mniej oczekiwanych miejscach (nie ograniczaj się do jednego na pokój). Jest to o tyle istotne, że zwykle przy wykończeniach pojawiają się nowe pomysły błyskawicznie "zagospodarowujące" najbliższe gniazdka np. kuchnia, czy pokój gościnny i ta śliczna lampka, którą żona wypatrzyła w ikei. 😛 Szkoda by było później przełączać wtyczki - o ile tylko będą we właściwych miejscach. 😉 😛
Zwróćcie uwagę na kominy, czy piwnicę. Niech szef budowy przyłoży się w tych miejscach, by później nie okazało się, że będą cieknąć. Jak mi się przypomni reszta, to dopiszę. 🙂
www.nastka.fotolog.pl tutaj można znaleźć;)
Pozdrawiam.
Natusia, przeglądając twojego fotoblog: czy ty masz koszatniczke? 😀 Świetne zwierzaki, sama mam dwie. 😀
A tak powracając do tematu, to ja nie buduje xD Za mloda jestem. Ale moja chrzestna jest architektem no i nareszcie zaczęła budować swój wymarzony dom. Jak nrazie są fundamenty, z tego co wiem jeszcze w tym roku chce postawić ściany, a że na dach już braknie w tym roku kasy to ma dać pape albo coś w tym rodzaju...
Ale z tego co zaobserwowałam, to budowa domu trochę droga jest 😀
Czy wykonując wyrok na mordercy nie popadamy w błąd, jak dziecko, co bije krzesło, o które się uderzyło?
No miałam,ale niestety musiałam oddać dla jej bezpieczeństwa. Mój jamniczek chciał ją zjeść,łajza jedna... 😡
Ale mam z nią stały kontakt,faktycznie świetne zwirzaki,a mądre i przebiegłe jak mało które:)
Może teraz jak już nie mam psa udami się odzyskac mojego Feliksia:)
Grunt to mieć marzenie =)
Pozytywne szkolenie psów,zapraszam =)
natiimar@gmail.com
No tak, przyszłość
Ryzykować i budować dom piętrowy czy parterowy bo i tak wyląduje na wózku 😡
Jeśli masz na myśli starość, to nie o tak odległej przyszłości pisałem. 😀 Zresztą wynika to jasno z podanego przykładu. 🙂 Chodziło mi raczej o zmienność upodobań. Każdy na początku myśli o swoim wymarzonym pokoju, a gdy zaczyna szukać rzeczy do jego wykończenia, zwykle szybko modyfikuje wcześniejszy obraz (kolory, układ mebli, jaki same meble, dodatkowe akcesoria, jak np oświetlenie). Stąd warto porobić np. gniazdka w kilku miejscach, by nie okazało się potem, że TV może być tylko w jednym miejscu, bo inaczej trzeba mieć wszędzie przedłużacze. 😛
A tak z ciekawości się zapytam. Na jakiej wysokości od podłogi montuje się teraz gniazdka z prądem bo kiedyś to robiło się je na około 1.5 metra. Chyba dlatego żeby podłączając urządzenie elektryczne nie trzeba było się schylać. 😛
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja