Hej!
Myślę że takiego tematu nie było a jest potrzebny.Bo Musimy odsapnąć trochę od tych kłótni między wegetarianami, mięsożercami i weganami. Temat nie związany z wegetarianizmem chociaż może ktoś brał udział w konkursach na najładniejsze wege zdjęcie itp.
Tutaj chwalimy się naszymi wygranymi w telewizji, może radiu, na loterii.
Może ktoś zbierał nakrętki, kody z produktów i przysłali mu coś w nagrodę. Albo coś znaleźliśmy
Wszystkie drobnostki 😀
Ja jako mała dziewczynka wygrałam dyplom za zbieranie papierków po Milki Way-ach :rotfl:
Albo wygrałam w totka..... 2 zł 😮
A moją perełką jest iPod (ten najmniejszy) którego wygrałam w radiu Eska
Wygrałem dwukrotnie w toto-lotka zwrot za kupon - 16 zł, obstawiłem następne numery ale już nic nie wygrałem (czyli wyszedłem na zero). Kiedyś kilka razy wygralem jakieś książki ale to nie było nic poważnego.
[edytowane 21/7/2008 przez bułek]
Od czasu do czasu wygrywam 16 zł w totka. Kiedy mieszkałam w Krakowie i byłam często zupełnie bez grosza, znajdywałam zawsze jakieś pieniądze, które ratowały mi życie. Raz nawet 20 zł 😉 Niedawno znalazłam portfel z dokumentami, kartami, kasą (500zł), na szczęście była też wizytówka z telefonem, więc zadzwoniłam i oddałam właścicielowi.
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
W tamtym roku będąc w Warszawie znalazłem pieniądze. A było to tak:
Szedłem sobie ulicą w Śródmieściu i nagle widzę, że starsza kobieta z wózkiem na zakupy zbiera coś z chodnika. Byłem właśnie przy niej i spojrzałem na chodnik. Patrzę a ona zbiera rozsypane banknoty. Przychyliłem się i podniosłem dwie dwudziestki i jedną dziesiątkę. Ona miała w ręku pięćdziesiąt złotych i również dwie dwudziestozłotówki. Spojrzałem na nią a ona wyciąga do mnie rękę z zebranymi pieniędzmi bo myślała, że one mnie wypadły. A ja mówię:
- Proszę Pani to nie moje pieniądze. Mamy dzisiaj szczęście bo komuś wypadły a my je znaleźliśmy.
Ona mówi, że należałoby je oddać właścicielowi. Ja jej na to, że chętnie bym to zrobił gdybym wiedział komu oddać. A w tej sytuacji to chyba należy cieszyć się ze znaleźnego. Powiedzieliśmy sobie do widzenia i się rozeszliśmy. :red:
Zdobywać majątek za cenę zdrowia znaczy to samo co odciąć sobie nogi by kupić za nie parę butów.
Mój Wujek jakieś 2 lata temu znalazł w parku torbę, a w niej:
-400zł
-1200$
-2500€
-kamerę cyfrową
-komórkę
-trzy sygnety (dwa złote, jeden platynowy)
z komórki dodzwonił się do znajomej właściciela i wszystko oddał. W podzięce dostał 300zł!
Jeden raz w życiu udało mi się coś wygrać! Było to (kilka lat temu) w dzień dziecka, główną nagrodą był aparat fot. o wartości 350zł, którą oczywiście miałem zamiar wygrać, więc. . . zamieniłem się z młodszym bratem na kupony (Brat wygrał serek czosnkowy)
[edytowane 21/7/2008 przez Likwidator]
20 years from now you'll be more disappointed by the things that you didn't do than by the ones you did do. So throw off the bowlines. Catch the trade winds in your sails. Explore. Dream. Discover.
Uczciwe z Was ludki:)
W totka wygrałam 2-3 razy 10 zł-ale to było daaaawno temu.
4 miesiące temu wygraliśmy termos w sklepie osiedlowym (trzeba było zrobić zakupy za 30 zł i podpisany kupon wrzuć do pudełka), a ostatnio dostaliśmy za podanie 2 kodów kreskowych z musztard Develey'a zielony fartuszek i 3 próbki sosów (1 był nawet wegański...więc dziś go zjedliśmy- całkiem smaczny 😛 )
"więcej grzechów nie pamiętam..."
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja