Mi marzy sie zawod obiezyswiata:P Bo z natury (zbyt)aktywna jestem:) Ale mimo wszystko, zostane przy tym bezpiecznym zawodzie nauczyciela:P Hehe, a po godzinach mozna aktywnie dzialac:D

Ja mam cel wyraźnie obrany - instruktor szkolenia psów, z własną szkoła i jedynym w województwie torem agility 😉
Już dążę do celu, wkrótce pierwsze zawody:)
stresss....

Ale mimo wszystko, zostane przy tym bezpiecznym zawodzie nauczyciela:P

Jalkiego przedmiotu chcesz uczyć ?

W tym roku zrobiłam licencjat z promocji zdrowia (nie polecam ), a teraz na studia magisterskie wybrałam kulture fizyczną i zdrowotną, lubię ruch wiec mam nadzieje, że będzie mi sie podobać.
Myślałam przez moment o dietetyce, ale jak usłyszałam, ze na zajęciach gotuje sie mięso to zrezygnowałam.
Ciekawe czy kiedyś powstanie specjalność związana z wegetarianizmem np na studiach podyplomowych albo uzupełniających.

A ja od pażdziernika będę studiować Resocjalizację i zawód "Resocjalizatora" mi bardzo odpowiada. Taki zawód z misją zmieniania świata,ludzi.

A ja studiuję Mechanikę i Budowę Maszyn, przede mną drugi rok, następnie zamierzam podjąć studia na Nanotechnologii i Technologii Procesów Materiałowych, gdyż jest to stosunkowo nowa i ciekawa dziedzina 🙂

A w przyszłości chcę hmm... pewnie nadal interesować się psychologią i zdrowiem oraz dostać etat w pracy nad nanorobotami, które będą zdolne do leczenia ludzi z ich dolegliwości.

[edytowane 26/8/2009 przez big_red]

Chciałabym być szczęśliwa pomimo braku burżuazyjnych wygód i mieć kogo kochać....Robić coś z przyjemnością.....Każdego dnia przekonuje się , że to nie takie proste niestety 🙁

Chciałabym w przyszłości projektować grafikę - a najbardziej chciałabym projektować lokacje, postaci do gier, albo filmów animowanych.
Zawsze marzyło mi się założenie firmy akwarystyczno-roślinnej ,ale to już chyba tylko małe nieosiągalne marzenie 😉

heh... a ja [pewnie już się z tym spotkaliście] będę weterynarzem:P moim największym marzeniem jest wylecieć do Australii i założyć własną klinikę:P a jak mi się nie uda to bd treserką psów...

Ja będę muzykiem. Już jestem, ale póki co więcej na to wydaję, niż na tym zarabiam.

Hmm...też kiedyś myślałam o karierze muzycznej, słuch mam podobno dobry, niestety nie umiem nawet grać na żadnym instrumencie 🙁 (chociaż przymierzam się stopniowo do gitary 😉
Z jednej strony marzy mi się pisanie i tłumaczenie tekstów artystycznych, z drugiej zdaję sobie sprawę, że nie są to raczej intratne zajęcia. Pogodziłam się już z faktem, że pewnie skończę w jakimś biurze/kancelarii tłumacząc na przemian akty urodzeń i zgonów, wypisy z rejestrów i tym podobne atrakcje 😀

[edytowane 4/10/2009 przez sublime86]

Branża muzyczna.....Marzenie chyba każdego kto kocha muzykę 😉 Ja już pogodziłam się z tym, że w moim przypadku raczej pozostanie tylko pasją.... 🙁

To nie jest tak że się coś ma, albo się nie ma. Wszystko trzeba zdobyć. Liczy się praca i determinacja.

Co do muzyki, potrzebne jest 1% talentu i 99% pracy 😉

Ależ ja nie twierdzę, że tak nie jest. Stwierdziłam po prostu, że tej pracy zabrakło w mojej dotychczasowej muzycznej "edukacji" 😉

[edytowane 5/10/2009 przez sublime86]

Artystą. Po prostu.