radiestezja 😎

byłem na takim kursie i nawet nieżle mi szło...Cóż teraz większość życia spędzam za biurkiem, a wiadomo umiejętności, z których nie korzystasz z czasem zanikają :((

co do masażu to się nie zgodzę, że nie ma w tym nic szczególnego.
zwykle wymasowanie np. czoła w/g mnie czasem ma znamiona bioterapii (oczywiście gdy ból znika:) )

i...kiedyś na wycieczce rowerowej opowiedziałam o tym Januszowi-był w szoku, pobiegł po gałązkę wierzby, mówi " pokaż"...no to ja sobie idę...długo nic, aż w końcu zaczyna skręcać. Daje jemu do ręki...a tu nic..chodzi..chodzi...i mówi, że ja sobie żarty robię. gdy chwyciłam jego ręce trzymające różdżkę to zaczęliśmy wyczuwać żyły wodne:)

NIESAMOWITE ! Kiedyś czytałem dużo na ten temat ale nigdy się nie spotkałem z osobami o takich zdolnościach. Wierzę, że jest to możliwe. Jaga , Ty naprawdę jesteś JAGA . 😮

A ja byłam przekonana że z tą różdżką to bujda. A tu proszę! Okazuje się że niektórzy naprawdę mają wyjątkowe zdolności. Chciałabym wiedzieć czy jest jakieś naukowe wyjaśnienie.

Wyjaśnienie tego zjawiska jest dosyć proste. Tam gdzie szuka się dobrego miejsca do wykopania studni zwykle występują podziemne cieki wodne. Cieki te bardzo silnie promieniują energią, która oddziaływuje na układ nerwowy osób ponadprzęciętnie wrażliwych na ten rodzaj promieniowania. Zaś układ nerwowy ma bezpośredni wpływ na mięśnie takiego człowieka. Gdy badająca osoba znajdzie się nad wspomnianą żyłą wodną jej promieniowanie powoduje skurcze i rozkurcze między innymi mięśni nadgartków i dłoni , które bez woli czlowieka wyginają różdżkę brzozową. 😎

A no właśnie, czyli ten badylek to troche pic na wodę, potrzebny tylko po to żeby łatwiej zauważyć ruchy rąk. A co to jest za rodzaj promieniowania? Już kiedyś słyszałam że np spanie nad ciekiem wodnym powoduje problemy zdrowotne itp ale jak to właściwie wpływa na człowieka? No i z tego co piszesz Stanisławie wynika że nie każdy człowiek będzie miał przez to problemy, tylko ci wrażliwsi.

ps. ten kapelusz to chyba nowy?

[edytowane 20/9/2008 przez Catinahat]

Kapelusz pożyczyłem od takiego jednego Pana. Muszę jeszcze dobrać do twarzy okulary przeciwsłoneczne. 🙂
Drewniana różdżka służy przede wszystkim jako wskaźnik drgań dłoni radiestety w miejscach gdzie znajduje się żyła wodna.
Jeśli chodzi o oddziaływanie żył wodnych na zdrowie człowieka to bez względu na jego wrażliwość ogólną oddziaływanie jest zawsze niekorzystne . To czy stan zdrowia takiego człowieka ulegnie pogorszeniu zależy od odporności organizmu, przebytych chorób, wieku, itp.
Zauważ, że na drogach publicznych są takie miejsca gdzie wypadki drogowe zdarzają się częściej niż w innych miejscach. Być może właśnie tam istnieje silne promieniowanie żył wodnych. Kierowcy, którzy są zmęczeni, niewyspani, zestresowani lub ci najwrażliwsi są bardzo podatni na uleganie kolizjom w tych miejscach. Nagłe skurcze mięśni powodują niekontrolowane ruchy kierownicą i później jest tłumaczenie, że coś mi kazało skręcić w lewo albo w prawo . Może słyszałaś o takich przypadkach 😎

Szczerze mówiąc z tymi wypadkami to z reguły raczej miałam wrażenie że winna była głupota ludzka. Np. blisko mojej wioseczki jest miejsce gdzie zdarza się sporo wypadków. Ale jest to po prostu ostry zakręt gdzie większość 'inteligentnych' kierowców nie wierzy znakom i nie ściąga nogi z gazu. Przyznam że żadnych innych zależności nigdy nie zauważyłam. Ale absolutnie nie neguję tego że cieki wodne mogą mieć na ludzi wpływ. Myślę że masa rzeczy ma na nas wpływ i często w ogóle nie jesteśmy tego świadomi.

A ja interesuje się numerologią 🙂
Nantosvelta znasz może jakis magiczny sposób który by pomógł w zdaniu egzaminu z prawka?

Zawsze chodzi o to by ybć maxymalnie skupionym wtedy się zdaje !!! zyczę Ci tego !

Doriska, już na priv Ci napisałam 😀

A co do tego, co jaga pisała, to się zgadzam w 100%
Złota obrączka też bada coś takiego. Pamiętam, jak byłam mała (a raczej nie pamietam, tylko mi to powiadali 😉 ), że moja matka obrączką sprwadzała gdzie ulokować moje łóżeczko w pokoju 😎 (chociaż raz w życiu pomyślała o mnie 😉 )

Ja to jeszcze zauważyłam, że mam zdolność do znajdywania zagubionych rzeczy mojego przyjaciela Darka 😮 Jak coś zgubił, to od razu mówiłam, gdzie ma patrzyć (sama nie wiedziałam gdzie to leży) i tam się znajdywało 😮

A nad byciem bioterapeutką się kiedyś zastanawiałam. Ja często leczę u mnei jakieś bóle wlasnie dłońmi i własną energią 😀 Często ludzie chwalą sobie mój masaż 😮 Kiedyś kumpela spokoju mi nie chciała dać, tak podziałał on na nią 😮

Coś złego się dzisiaj wydarzyło i nie wiem co. jak szłam na dzień wegetarianizmu, to miałam silne uczucie, że coś złego się stało. anjgorsze, że nie wiem o co chodzi. Zazwyczaj wyczuwam o co chodzi 😮

chciałam zapytać jak ma się ezoteryka do wiary w Boga?czy to coś przeciwnego czy może łączy sie ze sobą? 😮 pytam bo nie wiem zainteresowałam się ezoteryką ale wierzę w Boga i nie wiem czy to wszystko jest ze sobą zgodne? 😮 i czym się różni?

[edytowane 6/12/2008 przez motylek8725]

Ja też nie wiem czy jest zgodne, ale jak wierzysz i się interesujesz to pewnie tak jest :red:
Bardzo ciekawe doświadczenia tu opisujecie. Ja uważam, że niektóre myśli mogą wpływać na rzeczywistość. Że można dzięki nim przyciągać niektóre zdarzenia, ale nie tylko w sensie ezoterycznym to się dzieje.

Ostatni wpis byl dawno temu, ale napisze dla wyjasnienia dla innych.

Magia biala czy czarna, zaklecia, talizmany, tarot, wrozenia itd sa obraza Boga. Albo wierzy sie w Boga i wierzy Bogu, albo samemu szuka sie 'wladzy' w swiecie duchowym. Pokladanie nadziei w kamykach, eliksirach itd jest zludne jak sama mysl, ze ma sie wyjatkowe zdolnosci i mozna wplywac na innych i rzeczy. SA PEWNE DARY, ktorymi obdarowany zostaje czlowiek, Pytanie jest tylko, od kogo to jest? Zlo nie daje darow za darmo!

Adam i Ewa takze uslyszeli niby wspaniala nowine; 'bedziecie jako bogowie' i jak to sie skonczylo? zostali z niczym.
Wydaje nam sie, ze wiemy co robimy, ze to takie fajne, ze to zabawa, czujemy sie wyjatkowo, . ..do czasu jak doswiadczymy na sobie lub innych bardzo zlych skutkow. Zlo jest bardzo inteligentne i kto raz sie w to zlapal, wpadl po szyje, choc nie zawsze namacalnie widzi efekty, doswiadczy ich pozniej. To nie jest tylko zabawa, mozecie rowniez komus zrobic krzywde, nie tylko sobie. Poczytajcie historie ludzi, ktorzy parali sie bioenergoterapia, korzystali z niej, wrozyli z kart tarota, nosili talizmany i amulety, nie bedzie wam do smiechu.
Mnie nie jest, bo mialam do czynienia z takimi osobami, z szanowanych ludzi stoczyli sie na dno, krzywdzac innych, siebie, niszczac rodziny, tracac zdrowie.
Nie kazdy z was doswiadczy zlych rzeczy, nie o to chodzi Zlemu, zeby kazdy tego doswiadczyl, bo wtedy byloby od razu widac jakie to niebezpieczne i kto za tym stoi, Celem jest zebyscie przestali wierzyc Bogu i to sie niestety udaje.
Jest takie przyslowie, zlo nie wezmie predko swego, ..bo i tak jego.

Przed egzaminami zamiast do boginek pomodlcie sie do swojego Aniola Stroza, On Wam na pewno pomoze, tylko trzeba sie uczyc, Poproscie Go o wstawiennictwo u Aniola Stroza profesora. Dusze w czysccu cierpiace tez chetnie pomoga, tylko prosza o modlitwe za nich, To nie jest zadna magia tylko tajemnica Swietych obcowanie. Prawdziwa wiara przenosi gory i takiej wiary wam zycze.

Hahaha, tja, jasne. Największą obrazą Boga jest to, co wyprawia kościół rzymsko-katolicki i jego wierni, moherowi wyznawcy. Tyle w temacie.

Powracając do tematu wątku - moja mama jest ezoteryczką. Ja natomiast umiem posługiwać się kartami Tarota (pracowałem nawet swego czasu jako ezoteryk dla telewizji TVN). Ponadto znam numerologię, a także jestem adeptem japońskiej sztuki uzdrawiania Reiki. No i od urodzenia widzę aurę (biopole człowieka), stąd też mam głębokie przekonanie o istnieniu "tej drugiej strony". :red: