he, dla mnie najważniejszym egzaminem była matura. serio! tyle szumu wokół tego, i te myśli że jak coś pójdzie nie tak to nici ze studiów... Kułam całą noc przed ustną historią i odpowiadałam właśnie z tematu, którego nauczyłam sie kilka godzin wcześniej 🙂
Jakoś egzaminów na studiach nie przeżywałam, był może taki jeden do którego solidnie ryłam...
było za to sporo egzaminów z życia...
Jak ma się czas i hajs na prawko to moim zdaniem nie ma co odkładać tego na potem. Zmienią zasady przeprowadzania egzaminu, zwiększą poziom trudności, podniosą ceny i wtedy będzie dopiero trudno otrzymać papierek. Liczy się również wiek, bo łatwiej nauczyć się tego wszystkiego będąc młodym a nie starym
Mam inne zdanie, zanim dostałabym auto to już dawno wszystko zapomniałabym, więc jaki sens? Jak się robi prawko to najlepiej od razu jeździć i ćwiczyć bo potem można się poczuć jak kaleka, wsiadając do auta po tak długim okresie niejeżdżenia. Poza tym dlaczego tak pesymistycznie zakładasz w jedną stronę, a może właśnie stanieje i będzie prostsze? Zresztą akurat te dwa czynniki nie mają dla mnie najmniejszego znaczenia. A wiek? hm, czy mając lat 25 jestem już kompletnie upośledzona w porównaniu z tym, kiedy miałam 19 :rotfl: ?
oceny z dwóch egzaminów przepisane z ćwiczeń : teoretyczne podstawy resocjalizacji oraz historia resocjalizacji. Egzaminy nie byłyby trudne, ale dzięki przepisaniu będę miała cały tydzień żeby wykuć prawo karne 🙂
Ciekawe macie przedmioty na Prawie,a przynajmniej ich nazwy brzmią interesująco 😉
ps.Z egzaminów maturalnych najbardziej bałam się ustnego angielskiego.
Ciekawe macie przedmioty na Prawie,a przynajmniej ich nazwy brzmią interesująco 😉
Mi się bardzo podobają nazwy matematycznych przedmiotów na moim wydziale - np. 30 godzin wykładów + 30 godzin ćwiczeń z przedmiotu Kohomologia Galois niezmiennie wywołuje u mnie spazmy śmiechu 😎
Poza tym dlaczego tak pesymistycznie zakładasz w jedną stronę, a może właśnie stanieje i będzie prostsze?
Raczej nie stanieje, bo patrząc że kilka lat temu kosztowało 800-900 zł (jak zdawał mój brat), a ja rok temu już musiałem wyłożyć 1250 za kurs i badania lekarskie. (oczywiście mozna zapłacić więcej). Czytałem kiedyś w niecie o planach zmian egzaminu, ale nie moge teraz tego znaleźć. Nie mówie, że to nie jest do zdania, bo dla chcącego nic trudnego, ale na egzaminie jest duzy stres i ludzie często przez niego oblewają. Nawet jeśli Ci nie będzie to wszystko sprawiało problemów, to możesz długo czekać. Inni nie będą dawać rady i wydłużać tym samym kolejki. Ja czekałem na egzamin 2 miesiące.
A wiek? hm, czy mając lat 25 jestem już kompletnie upośledzona w porównaniu z tym, kiedy miałam 19
Nie miałem na myśli takiej róznicy wieku.
[edytowane 20/1/2009 przez bułek]
[b]Nela89 [/b] musiałam się trochę narozkminiać co to jest UO, ale już wiem^^
a, i najważniejsze- prawo autorskie do przodu 😀
Prawo na UO jest młodym wydziałem. A w ogóle, to w zależności od ustaleń uniwerku, siatka godzin może być różna i część przedmiotów, które Ty już miałaś, ja będę mieć w najbliższej przyszłości. I odwrotnie. 🙂
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Dobry temat 🙂 Możemy się tu nawzajem wspierać. Trzymam kciuki za tych co jeszcze muszą zdawać i gratuluję tym co już zdali.
Ja w poniedziałek miałam egzamin z historii Belgii i Holandii. kto by pomyślał, że takie małe państewka moga mieć taką burzliwą historię. Do tego w Holandii połowa władców miała na imię Willem i numerowali ich tylko do 5ciu a potem od początku...
Zaraz się biorę do nauki bo mnie jeszcze kilka egzaminów czeka. Już zaczynam obgryzać paznokcie z nerwów. A na wyniki trzeba będzie czekać z miesiąc...
Do tego w Holandii połowa władców miała na imię Willem i numerowali ich tylko do 5ciu a potem od początku...
o.O
Ja jutro zaliczam teorie, przedmiot zawierający wszystko, czego potrzebuję do moje pracy licencjackiej, więc muszę się popisać...a w piątek nuuudna literatura amerykańska :/
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja