Zależy od uczelni. Na mojej robi się testy na zwierzętach. Jest nawet taki przedmiot: "eksperymenty na zwierzętach". Na biologii zresztą też. Ale powiem szczerze. Prawdopodobieństwo, że tych testów w ogóle nie będziesz robić jest nikłe. Dodatkowo często w laboratorium pracuje się na materiale zwierzęcym. to dotyczy takich przedmiotów jak różnego rodzaju genetyki od ogólnej do molekularnej. To samo z fizjologią zwierząt, biochemią, endokrynologią itd. Jest tego cała masa.
edit: no tak zapomniałabym...
Jakie perspektywy? Jak już jakieś to raczej za granicą. Ale nie chcę straszyć. Jakbyś się dobrze zakręciła to mogłabyś znaleźć dobrą pracę również w Polsce. No i przede wszystkim nie zniechęcaj się tymi testami i podobnymi sprawami. Sama przez to przechodziłam i nadal przechodzę. Zoologia moją pasją i dla niej jestem w stanie zacisnąć zęby. Nie musisz przecież w przyszłości jak już skończysz studia pracować właśnie z materiałami zwierzęcymi lub testując. Na moim roku jest jeszcze jedna wegetarianka i jakoś dajemy sobie z tym radę.
[edytowane 29/9/2009 przez Bellis_perennis]
Jakoś mnie nie ciągnie do bycia leśnikiem, Dyziu;). Ale technologia, niczego sobie...
Dzięki bardzo za pomoc, Bellis. W zasadzie to nie rozmumiem, po co każde pokolenie studentów ma się dowiadywać tego samego, kosztem zwierząt. Podziwiam za wytrwałośc.
Jeśli chodzi o perspektywy, mam nadzieję, że Polska się zacznie rozwijać w tym kierunku...
PS. Mówisz, że zależy od uczelni. A można się dowiedzieć, gdzie studiujesz?
Jakoś mnie nie ciągnie do bycia leśnikiem, Dyziu;).
A ja chciałbym pomieszkać w leśniczówce. Miałbym kominek, w którym paliłbym na jesieni i w zimę leśnym drewnem. Zbierałbym grzyby, jagody, poziomki, orzechy laskowe. Zaprzyjaźnił bym się z sarenkami, dzikami, ptakami i innym leśnym stworzeniem. :red: Niestety, nie mam pomysłu jak obronić się przed komarami i kleszczami 🙁
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja