Ja sobie lubię wypić lampkę wina do smaku, ale nigdy nie zdarzyło mi się "zalać" do tego stopnia, żeby mi się się taśma skończyła 😮 A pamiętam, że jako nastolatka zawsze dostawałam wypieków na imprezach po wypiciu nawet małej ilości jakiegoś truneczku. I było śmiesznie 😀
Trochę to przykre, że czasami bez alkoholu ludzie nie potrafią się wyluzować na imprezach.
Ale w sumie rozumiem, że wynika to z nudy i braku alternatyw 😮
[edytowane 16/8/2010 przez sublime86]
To ja moze na poczatek wroce do kwesti jedzenia...
Przed piciem dobrze jest zjesc cos sycacego i tlustego...
Odradzam picia owocow... Pamietam jak jeszcze niedawno zagryzalem wodke ananasem... Masakra i spotkanie z kiblem ;)...
Bialko tez odradzam przed i w trakcie picia...Bialko jest dobre po imprezie, jakis kefir czy maaslanka...
A co do samego picia to pije wodka(czysta, gorzka mietowa i cytrynowka lubelska), piwa(calsberg, zubr, warka strong, harnas i kasztelan { desperados i red's, ale to na popite;)}) i czasem miod pitny i szampan...
Nie tykam win czerwonych, perfumow i camparii (bleee)...
Jak pije rzadko miewam kaca, czasem do alkoholu zajaram, ale z zasady nie biore dopalaczy i innych narkotykow, przeciwienstwie do moich kumpli...
Najbardzie lubie pic alkohol na osiedlu z kolegami, w domu z kolegami lub w barze(tez z kolegami). A na dyskoteki chodze tylko jak dostane zaproszenie na 18stke...
http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent
czasem do alkoholu zajaram,
mialem sie wypowiedziec o tym w innym temacie ale zaczalem juz tutaj to powiem tutaj
marihuana robi straszne dziury w mozgu, wiem z doswiadczenia po pewnym czasie nie palenia schodza,
opinia moja wlasna a takze obiegowa
a co do uzywek to ogolnie polecam ksiazke Stanislawa Witkacego "Narkotyki, Niemyte dusze" w bardzo ciekawy sposob wypowiada sie on tam o nikotynie, alkoholu, kokainie, peyotlu, morfinie i eterze, oczywiscie jest na nie
swiat zmienia sie przestawia game barw
"Konopia zawiera skladniki ktore zmniejszaja bol, oraz dzialaja przeciw zapalnie. A badania potwierdzaja ze konopia jest bardziej skuteczna niz aspsiryna. W medycynie i religii wykorzystywana byla od tysiacleci, az nagle zostala zakazana i uznana za narkotyk przez wszechwiedzacych wrogow Babilonu..."
A jezeli chodzi o moje jaranie w mojej osobie to jak tak teraz sie zastanowilem to nie liczac tych wakacji to ostatni raz jaralem w ubiegle wakacje... Wiec jakos wielkich "dziur" mi to chyba nie zrobi 😉
http://www.gajusz.org.pl/jedenprocent
Ja jestem jak najbardziej za umiarkowanym spożywaniem alkoholu, w końcu on jest dla ludzi! i nawet w Biblii nie wiem nawet ile razy zostało opisane spożywanie wina na przykład 😛 tylko, że jak wszystko "z umiarem"...
co do innych używek: jestem absolutnie przeciw papierosom i wszystkim bez wyjątku narkotykom, nawet tym miękkim... tak, wiem, możecie zaraz mi tutaj przytoczyć jakieś badania, które dowodzą zbawiennego wpływu np. marihuany, ale pozwólcie, że pozwolę sobie średnio w to wszystko wierzyć... pozdrawiam wszystkich 🙂
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja