Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Z autobusem Arabek zdradziła mnie  

ADOLF
świeżaczek

Znowu sobie o niej przypomniałem. Znowu dobija mnie mysl o tym jak podle
mnie zdradziła; i to z kim- z moim śmiertelnym wrogiem doncową.
A zrobiłem dla niej tak wiele. Żebyśmy mogli nadawać na tych smaych
falach; żebyśmy znależli wspólny jezyk drastycznie obniżyłem poziom
intelektualny moich wypowiedzi.
Próbowałem dostosować się do jej stylu życia i z bólem w sercu, z
pokorą i z wyrzutem sumienia przyznaje iż trochę się dałem wciągnąć
w wyżej wspomiany styl zachowań.
Bo taki dekadencki styl bycia polegający na całodziennych rozmowach o
niczym; że ten z tamtą, a ta z tamtym wciąga . Wciąga niczym
bagno.
Chociaż z drugiej strony przyznać musze iz niektóre formy zachowań
które od niej przeszczepiłem zachowałem w moim sercu i kultywuje je do
dzisiaj. Na poczatku z lekką dozą sceptycyzmu podeszłem do rodzaju
preferowanej przez nią muzyki. Dzis- z perspektywy czasu- dzień bez
Shazzy czy choćby Amadeo uważam za dzień stracony.
Nie potrafie o niej zapomnieć. Ilekroć usłysze w radiu reklame mix
plusa stylizowaną na Elvisa gdzie padają słowa ,, nawet 13 jest u nas
szcześliwa'' ,
ilekroć w telewizji pokażą Józefa Oleksego , ilekroć słucham w radiu
Maryja audycji z udziałem Jerzego Roberta Nowaka tylekroć przypominam
sobie jak judaszka Sikorska sprzedała mnie mojemu śmiertelnemu
wrogowi-doncowej.
Póżniej kiedy było juz po wszystkim dowiedziałem się- zupełnie przez
przypadek- od kolegi z osiedla, iż Sikorska jest lesbijką, że woli
dziewczyny.
Więc i tak by z tego nic nie wyszło.
Ale jednak pewien niesmak po tej akcji ze strony doncowej pozostał.
Gdybym miał odrobine godnośći pojechałbym do ruin w Ogrodziencu i
zachował się jak Wokulski.
Jedyna rzecz która pozwala mi o niej zapomieć na dłużej niż na kilka godzin to sprawianie samemu sobie bólu fizycznego.
Taka moja ,,akupunktura'' . Chińczycy kilka tysiecy lat temu odkryli że wojownik który cierpiał na przewlekłe dolegliwości reumatyczne po otrzymaniu postrzału strzałą z łuku w miejsce gdzie odczuwał najwieksze bóle, po kilku miesiącach, po zdjeciu bandaży do końca swych dni nie uskarżał się już na żadne bóle. Tak się zaczeło ,,igłowanie''.
Dzisiaj ja gasząc na swoim ciele niedopałki papierosów staram się odsunąć od siebie ból psychiczny związany z Sikorską.
Prawdziwe ukojenie na dłuzej dałoby by mi zapewne gdybym dostał kosą miedzy żebra. A gdybym dostał między 6 a 7 to mógłbym zapomniec o Sikorskiej na zawsze.
No więc jeżdże nocami do Huty bo tam najłatwiej o taki ,,prezent'' i zapuszczam się na coraz to nowe blokowiska.
Ale teraz już nie tak łatwo oberwać w Hucie nożem. Nie wiem coś jakby ten margines społeczny nam zniewieściał, zRokiciał.
Może to dlatego że jeżdże do Huty w dni powszednie.
Dzieki Bogu zbliżają się Andrzejki.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/11/2009 1:04 pm
Srebrna
stały bywalec

Nie sądzę, by była to próba zwierzeń, więc przyznam, że całkiem zgrabne, a w końcówce nawet dość zabawne ;).

Kto wie, może na forum zaraz wykwitnie kącik radosnej, nieskrępowanej twórczości - ot, na uboczu wege-dyskusji.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 15/11/2009 10:11 pm
  
Praca