Jestem wegetarianinem od grudnia, czyli już pół roku. Kilka tygodni temu w szkole, chciałem iść do jakiegoś miejsca, nie pamiętam już gdzie, zażartowałem do kolegi, że idę od padlinożerców (jadł kanapkę z szynką). Nic mu to nie przeszkadzało. Po tygodniu znów jedząc bułkę z mięsem usiadł z moim byłym przyjacielem, zaczął gadać jak ja to go przezywam ciągle od padlinożerców. Zapytał się mnie, czy mi by było miło, gdyby nazwał mnie przeżuwaczem. Jak bym wtedy uznał, że nie warto go słuchać i odszedłbym. Później ci moi przyjaciele zaczęli grać razem w ping-ponga. "Nowy przyjaciel" powiedział, że nie chce ze mną siedzieć w ławce. Już mam go dosyć. Wygarnął mi dziś, że się obnoszę z wegetarianizmem i że w ogóle jestem inny, niż wcześniej. Przez miesiąc, gdy coś do niego mówiłem odpowiadał "aahhaa.", stał się bardzo nie życzliwy w stosunku do mnie. Wczoraj dowiedziałem się, że moja koleżanka która znam z kółka komputerowego jest wegetarianką! Mój przyjaciel nie przyszedł na nie ostatnim razem. Wcześniej ją lubiłem, jest sympatyczna. Dziś pokłóciłem się z przyjacielem i nie zamierzam się z nim więcej kontaktować. Czy uważacie, że powinienem go przeprosić?
[edytowane 19/5/2010 od xxl]
Zastanów się, czy warto tracić przyjaźń z tak błahego (na oko) powodu. Jeśli da się ją jeszcze uratować, to do dzieła! Czasem trzeba schować dumę do kieszeni, przyjaciele nie rosną na drzewach.
Ach, pozwól też, że poprawię tytuł wątku, bo daje po oczach 😛
[edytowane 19/5/2010 od xxl]
http://www.explosm.net/comics/random/
jeśli przyjaźń jest coś warta, to przeproś, pogódźcie się i nie gadajcie więcej o swoim menu 🙂
i niech Ci się nie wydaje, że jesteś lepszy od niego tylko dlatego, że nie jesz mięsa...
bo jak Ci się tak wydaje, to jemu odradzałabym przyjaźni z Tobą. jeśli jesteś przyjacielem to akceptuj go takiego jakim jest, również z kawałkiem wieprza między zębami...
😛
Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂
No cóż, nie da się ukryć, że to twoja wina. Wymagasz tolerancji, a sam nazywasz swojego przyjaciela padlinożercą? 😉
Każdy sam wybiera sposób w jaki chce żyć, a przyjaźń polega na tym, aby drugą osobę AKCEPTOWAĆ. Jeśli zależy ci na tej znajomości - to do roboty! Przeproś, wytłumacz mu,że żałujesz , że tak dziecinnie się zachowałeś i pewnie będzie ok 🙂 Tylko nie zwlekaj.
Czasami myślimy, że mamy jeszcze czas, za długo "zbieramy" się do ważnych rozmów. A potem jest już za późno.
Ilekroć zwalczałem pokusę było to piękne, ale kiedy pokusie ulegałem, było po stokroć piękniejsze
Cześć!
Fajnie, że dzielisz się z nami tym problemem.
Moim zdaniem powinieneś podejść do kolegi w szkole i powiedzieć mu, że nie chciałeś go urazić, tylko wybrałeś zły sposób przekazania mu jak ważny jest dla Ciebie wegetarianizm, że był to raczej taki żart, że przecież nie warto rezygnować z przyjaźni z tego powodu. Umówcie się, że nie będziecie drążyć tego tematu, ale że chętnie dopowiesz mu na wszelkie pytanie odnośnie wegetarianizmu. Pamiętaj, że otaczają nas mięsożercy. Nie trać do kogoś szacunku, tylko dlatego, że je mięso i nie rozumie, dlaczego Ty go nie jesz. Zwłaszcza jeśli chodzi o przyjaciół. Z czasem zaczną to akceptować. Widzę tę zmianę u swoich znajomych, kiedy np. zostaje zaproszona na imprezę i są specjalnie dla mnie zrobione potrawy bez mięsa, kiedy jest więcej surówek, żebym się najadła, kiedy uprzedzają swoje mamy, żeby nie nakładały mi mięsa na talerz, jeśli jem u nich obiad, kiedy nawet stają w mojej obronie, gdy ktoś chce głupio skomentować mój sposób odżywiania. Jedzenie jest ważne, ale niech nie determinuje całego Twojego życia. Twój kolega został wychowany (jak większość z nas) w zamiłowaniu do zdrowego, potrzebnego do życia mięska i dla niego jest to normalne. A swoim zachowaniem nie zachęcisz go do wegetarianizmu. Kilka dni temu przypadkiem rozmowa z kolegą ze studiów zeszłą na jedzenie i powiedziałam mu naprawdę niewiele o wegetarianizmie, a on powiedział, że o wielu rzeczach nie zdawał sobie sprawy i zaciekawiło go to a mnie bardzo ucieszyło, tak że nie mów ludziom, że wegetarianizm jest czymś niezwykłym, ale czymś normalnym, czymś do osiągnięcia, czymś naturalnym i każdy może spróbować!
🙂
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
Powiedz, że to żart i tyle ;D
Dla mnie sobie specjalnie zaczynają robić kanapki z serem 😛
Ale moje zdanie jest takie: jeśli chcę, żeby inni szanowali to, że jestem wege, osobiście muszę szanować to, że oni jedzą mięso.
Jeśli szanujesz jego poglądy, powiedz, że nie chciałeś go urazić i jak takie fochy strzela to po prostu z nim nie ma co sobie żartować. Różni ludzie są. Wg mnie niczym nie zawiniłeś. Ale myślę, że nie ma co zrywać tego kontaktu, po prostu wyjaśnijcie to sobie :))
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja