@eRzet:
-I wiadro wody przynieś, jo?
-Jo.
Nie wierzę, że murarze rozmawiali tak bez przecinków rozpoczynających się na "k" ;).
Co do "jo" to moja znajoma spod Wąbrzeźna tak nawala stale i już się przywzwyczaiłem, aczkolwiek bardzo mnie to śmieszy ;).
A to u mnie mówią dla odmiany "ja" 😉 Strasznie mnie to denerwuje 😛
Mnie również denerwuje. Co chwilę "ja", "kaj" i "gada" (choć niestety ja po 5 latach na Śląsku też coraz częściej mówię "gadać" zamiast "mówić") i brak odmiany przez przypadki ("kaj ty być? w doma? ja? " 😉 )
A ja mam takie głupie pytanie 😉 czy ateista ma prawo napisać bóg zamiast Bóg. Skoro nie wierzy to z jakiej racji ma pisać z dużej? Czy to jest błąd?
Jeżeli chodzi o jakiegokolwiek boga to jest to zwykły rzeczownik i pisany jest z małej.
Natomiast chrzescijański bóg nazywa się "Bóg" i jeżeli chodzi o taki kontekst, to jako nazwa własna pisane jest z wielkiej litery. Bez różnicy na wyznanie piszącego.
Ekhm.... 🙄
To było mocne. 🙂
Na innym forum pewna wybitna jednostka napisała do mnie w wiadomości, którą trzymam po dziś dzień, coś takiego: "a tak wg to ja tesz zdaje polski rozszerzony". Na tym samym forum mniej więcej 3 lata temu: "chcę pójść do klasy [u]ch[/u]umanistycznej". Wbiło mi się to ostatnie w pamięć, bo wtedy niemalże konto mi zblokowano za publiczne mówienie o błędach. 🙂
Do listy zebranych tu językowych alergenów dopisuję wyrazy niefleksyjne, takie jak kakao ("nie ma kakała" się kłania), podlaskie odmiany ("poproszę chleb[u]a[/u]") i podolsztyńskie "bez płot" i "przez butów".
Ostatnio zauważyłam nową modę. Nie wiecie, dlaczego teraz zwykło się mówić: "powiedziałem kolegą", "obiecałem kino córką" zamiast normalnie i po polsku: "powiedziałem kolegom", "obiecałem kino córkom"? Podobnie rzecz ma się z zaimkiem "ów", którego wszyscy z uporem maniaka używają, lecz nikt nie odmienia przez przypadki: "ów zabawka", zamiast "owa zabawka", "ów przyjaciele" zamiast "owi przyjaciele".
Ja zauważam ostatnio, że ludzie coraz częściej mają problem z poprawnym używaniem przypadków. Nie chodzi tutaj o jakieś "trudniejsze" wyrazy typu "tę" i "tą", ale nawet o samą rekcję czasownika. Ostatnio widziałam: "to nie powinni zakazać"; takich kwiatów na różnych portalach (i nie tylko) jest pełno.
Albo zamiast "ów" - "owy" 😀
Najbardziej mnie zadziwia, gdy takie proste błędy robią osoby, wydawałoby się, inteligentne i wykształcone. Czytam sobie np. tekst pewnego pana, ma on sporą wiedzę i pisze ciekawie, a po każdym podmiocie stawia przecinek... I wychodzi np. "Hipnoza, jest wykorzystywana w psychologii klinicznej"...
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
W gwarze wielkopolskiej jest wiele słów, które powszechnie uważa się za niepoprawne.
Ale to gawra, a ona chyba rządzi się swoimi prawami?
Kilka wybranych:
- łobiad
- Na szage (na skos po polsku;-))
- czorny (brudny)
- wszysko (bez "t"- to się pojawia wszędzie)
"Zostawcie świat trochę lepszym, niż go zastaliście"
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja