Hej. Bardzo podobają , mi się puszyste tzn. karbowane włosy wiecie o co mi chodzi . Normlnie po umyciu robie sb warkoczyki 😉 ale mysle ze jezeli np. pojechała bym gdzieś to co ? głupio u kogoś robić sb 15 warkoczyków . Jakoś nie lubie swoich naturalnych włosów : faliste ... Co mam robić ! ? 🙁 albo jak polubić swoje włósy . Ogolnie mam niską samoocene ..
ps. wiem ze temat nie pasuje do idei wege , ale co tam 😉
Sadzasz szanowną dupinkę przed lustrem, za oręże miej grzebień, wsuwki, ewentualnie jakieś mazidło do włosów okiełznania, gazetkę babską otwartą na stronach z fryzurami, włączasz muzyczkę i szalejesz, bawisz się, fryz układasz obserwujesz w czym Ci dobrze.
Uważam, że robić sobie warkoczyki to nie głupio ;), ale może warto zaopatrzyć się w "karbownicę" do włosów? (często prostownice mają wymienne wkładki karbujące)
Też mam włosy falowane, na codzień prostuję tyko grzywkę, bo z racji niedostatku ciężaru kręci się jak szalona i wywija do góry 😮 - dosyć się puszą, więc raz na jakiś czas stosuję "maskę" nawilżajacą. Rzadko się czeszę ;)(czesanie włosów niewyprostowanych powoduje u mnie efekt "Wielkiej Szczoty" na łbie ) tylko przyklepuję to co sterczy a w loki wcieram odrobinę odżywki do włosów kręconych.
Białowieska się Puszcza.
Jeśli nie musisz prostować włosów (wiem, że w niektórych przypadkach ciężko się bez tego obejść 😉 ) to stanowczo odradzam. Tak samo karbowanie, kręcenie, farbowanie, rozjaśnianie. Wszystkie te zabiegi cholernie niszczą włosy i teraz sama płaczę, że kilka lat temu dałam się namówić na trwałą farbę, zamiast, jak do wtedy, hennę 🙁
[b][url]http://www.youtube.com/nivienne22[/url][/b] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/0b1f6d72c9.png[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/eb4b6c60e4.png[/img]
Zawsze myślałam, że wax to poch zwierzęcego :hallucine:
edit: a jeżeli nie to i tak bałabym się go używać http://pl.wikipedia.org/wiki/Laurylosiarczan_sodu 😛 i od 4 akapitu http://kosmetyki-naturalne.info/szampony-organiczne-i-naturalne/ brr. mam nadzieję, że do mojej Alterry nie dorzucają takich specyfików... chociaż pewnie nie, bo się nie pieni : >
[edytowane 17/4/2012 od Daiana]
tez uwielbiam warkoczyki robić na mokro, później wyglądam jak lew, podróba shakiry.. troche to dziecinne i nie modne ale ja lubię 😀 Okazyjnie można pokarbować ale żeby sie nie niszczyły to przed myciem na kilka godzin polecam naoliwić oliwką Babydream für frauen (dla kobiet w ciąży) z rossmanna, świetny skład, bez barwników, parabenów, same olejki i wit E.
pozdrawiam
omnia vincit amor!!
Daiana, nastraszyłaś mnie. Biegnę sprawdzić skład mojego szamponu!
A Alterra, swoją drogą, to bardzo fajna firma. Polecam 🙂
U mnie ani warkoczyki ani papiloty niestety się nie sprawdzają - wytrzymają max godzinę. Moje włosy są aż za idealnie proste (często, w dzień, w którym myję włosy, ludzie pytają mnie, czy prostowałam...).
Do farbowania polecam hennę, z tym, że najlepiej tą tradycyjną w proszku. Słyszałam, że do tych w kremie też dodają jakichś syfów 😡
Ja mam w planach wypróbować niebawem farbę do włosów Sante. Farba naturalna, ziołowa. Ktoś próbował? Jakie wrażenia?
[b][url]http://www.youtube.com/nivienne22[/url][/b] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/0b1f6d72c9.png[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/eb4b6c60e4.png[/img]
Do kobitek stosujących hennę - trzyma się wam to?
Bo z moich włosów to wręcz zjeżdża- kwestia ok 4 myć, rdzawej wody i pomarańczowo-czerwonego ręcznika i wracam do koloru wyjściowego(ja wcześnie koloryzowana na rudo za pomocą farb- zmywanie henny idealnie widać po odrostach 😛 )
Białowieska się Puszcza.
Wiesz co, kiedy używałam tej w kremie, trzymała się. Oczywiście nie tak dobrze jak chemiczna farba, kolor szybciej zanikał ale napewno nie po 4 myciach 😉
[b][url]http://www.youtube.com/nivienne22[/url][/b] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/0b1f6d72c9.png[/img] [img]http://www.suwaczek.pl/cache/eb4b6c60e4.png[/img]
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja