Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

Kącik spamera  

Strona 12 / 24 Wstecz Następny
cienkun
rada starszych

Ale zwróć uwagę, na to co piszesz!
Po co chcesz żeby zapanował antynatalizm?
Żeby ludzie nie cierpieli, tak?
Więc jeżeli wiesz, że jest skazany na porażkę, bo uznają to tylko nieliczni, a i im wątpliwe aby się to udało wdrożyć w życie, to czemu chcesz specjalnie skazywać znakomitą większość ludzi na cierpienie?
Czujesz bezsens tego?

Dobrowolne zawieranie umów miedzy dwojgiem ludzi nie może być nazwane nieuczciwym - znasz warunki i możesz się wycofać. To co się dzieje w przykładowo w fabrykach w Indiach to nie kapitalizm, tylko przegniły korporacjonizm.

Tylko, że jeżeli pracownik ma do wyboru zawrzeć niekorzystną umowę, albo umrzeć z głodu, to to nie jest żaden wybór...
Korporacjonizm jest następstwem kapitalizmu. Nie przeskoczysz tego.

Libertarianizm to stawianie wolności jako wartości najwyższej.
Socjalizm stawia na jej miejscu zdrowie i życie, oraz swoje pojęcie "równości".

Zdecydujcie co wolicie

Z dwojga złego wolę socjalizm.

Wolność to utopia. Nie ma w społeczeństwie pełnej wolności i być nie może.

[edytowane 11/5/2015 przez cienkun]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 7:13 pm
eRZet
weteran forum

A ja do tej ciekawej dyskusji dodam tylko tyle, że państwo jest jedynym aktorem zdolnym "przeciwstawić się" wielkiemu kapitałowi. Nie, żeby spełniało tę funkcję, ale mamy przynajmniej dwóch złych aktorów, którzy czasem jednak wchodzą sobie w drogę. Lepsze to, niż tylko jeden wszechmogący.

A wiadomo, że jedyna droga to inicjatywy oddolne, budowanie społeczeństwa od podstaw. Bez tego kapitalizm zawsze będzie wyzyskiem, bo społeczeństwo nie ma jak się bronić.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 7:38 pm
aniss
bywalec

A ja zrobie sobie taki offtop (ale w końcu to kącik spamera, więc mogę):

A właśnie z powodu zacofania, (jak i braku pieniędzy i innej rozrywki) biedota rozmnaża się najintensywniej. Od zawsze tam gdzie jest bieda, było najwięcej dzieci.

Tak sobie myślę, że swoją drogą to ciekawe, że chyba wszystkie gatunki na Ziemi potęgują tempo swojego rozmnażania wtedy, gdy warunki są dogodne, a u ludzi jest jakoś na odwrót 😛

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 8:10 pm
cienkun
rada starszych

Trafne spostrzeżenie!
Myślę, że to dlatego, że u ludzi ten mechanizm działa inaczej - bardziej w oparciu o racjonalne myślenie.
Ludzie którzy nie mają wiele i żyją w ciągłej trosce o swój byt i przygnębieniu, szukają pociechy w seksie, który jest bardzo przyjemny i pozwala na chwilę się oderwać od niedoli, a że są biedni, nie mają na antykoncepcję, lub ich świadomość na ten temat jest niska, to przecież wiadomo do czego prowadzi seks... 😉

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 8:23 pm
eRZet
weteran forum

Zakazać biednym spożywania cebuli i czosnku!

:rotfl:

[edytowane 11/5/2015 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 8:46 pm
cienkun
rada starszych

No właśnie problem w tym, że cebula i czosnek są historycznie powiązane z biedotą! 😎

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 11/05/2015 8:48 pm
aniss
bywalec

..w cięższych czasach antynatalizm się dużo łatwiej przyjmuje

Przykro mi, że Twoje życie jest takie ciężkie.

Powtarzasz ciągle o pragnieniu wolności.. czy naprawdę myślisz że p. Korwin Ci to zapewni? Wtedy to już w ogóle nie byłoby wolności, ani szans na zmianę. Kto się biedny urodził, ten biedny pozostanie, a kto urodził się bogaty ten choćby był osłem i durniem będzie pchany w edukację siłą. Nie wszyscy muszą mieć tytuł magistra - tak zgadzam się z tym, ale nie tędy droga by robić selekcję poprzez jakiś system kastowy.. A skąd niby p. Korwin wie które dzieci mają potencjał, a które nie? Wiele talentów i geniuszy by się zmarnowało w takim systemie, jak i wiele idiotów zasiadałoby na wysokich stanowiskach.

Tak myślę, że zarówno Ty Arktosie jak i Korwin macie pewną wspólną cechę... spartańska ideologia: "po trupach do celu"..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 3:15 am
Arktos
bywalec

Ale zwróć uwagę, na to co piszesz!
Po co chcesz żeby zapanował antynatalizm?
Żeby ludzie nie cierpieli, tak?
Więc jeżeli wiesz, że jest skazany na porażkę, bo uznają to tylko nieliczni, a i im wątpliwe aby się to udało wdrożyć w życie, to czemu chcesz specjalnie skazywać znakomitą większość ludzi na cierpienie?
Czujesz bezsens tego?

Libertarianizm także ma pozytywne strony dla antynatalizmu. Chociażby znajduje poparcie w jego aksjomacie o nieagresji. Zresztą AN to tylko jeden powód tak jak pisałem. A ja nie skazuję większości na porażkę, tylko nie wyobrażam sobie bym poparł kradzież. Dobrowolne społeczności socjalistyczne - jak najbardziej, ale przymus i kradzież - nie. Wolność jest cenniejsza niż życie.

A ja do tej ciekawej dyskusji dodam tylko tyle, że państwo jest jedynym aktorem zdolnym "przeciwstawić się" wielkiemu kapitałowi. Nie, żeby spełniało tę funkcję, ale mamy przynajmniej dwóch złych aktorów, którzy czasem jednak wchodzą sobie w drogę. Lepsze to, niż tylko jeden wszechmogący.

On nie byłby wszechmogący. Państwo kapitalistyczne z założenia dysponuje potężną policją i armią, i w miarę możliwości bronią masowego rażenia (osobiście w przeciwieństwie do np. Korwina stawiałbym na broń chemiczną a nie jądrową i atomową, no ale...), a więc to nie jest tak że w jego obrębie panuje samowolka, a zewnętrzne mocarstwa mogą wywierać nacisk. Prawo jest wymuszane przez dobrze uzbrojone służby, a hegemonia rynkowa powstrzymywana przez konkurencję.

Przykro mi, że Twoje życie jest takie ciężkie.

Poważnie aż tak minęłaś się z prawdą interpretując mój post?
Miałem na myśli oczywiście innych ludzi. Zdecydowana większość osób musi się bliżej zetknąć z jakimiś wydarzeniami, by sobie uświadomić pewne fakty. Niewielu jest w stanie wyciągać wnioski z [b]cudzych[/b] błędów, porażek i cierpień. Ja mam (nie)przyjemność należeć do tej grupy, więc nie potrzebuję doświadczania takich rzeczy "własnej skórze". A więc w tej części posta nie chodziło o mnie.

Powtarzasz ciągle o pragnieniu wolności.. czy naprawdę myślisz że p. Korwin Ci to zapewni? Wtedy to już w ogóle nie byłoby wolności, ani szans na zmianę.

To może niektórzy zaczęliby myśleć i jednak nie machaliby penisami ani nie rozkładali nóg "ot tak". Nie, robiliby to dalej, ale czyjąś ignorancją nie można usprawiedliwiać kradzieży.
A Korwin jej nie zapewni, tylko do niej przybliży. On jest konserwatystą światopoglądowym, a do pełnej wolności trzeba libertarianina.

Kto się biedny urodził, ten biedny pozostanie, a kto urodził się bogaty ten choćby był osłem i durniem będzie pchany w edukację siłą.

Dzieci z biednych rodzin i tak w większości przypadków nie stać na studia...

A skąd niby p. Korwin wie które dzieci mają potencjał, a które nie? Wiele talentów i geniuszy by się zmarnowało w takim systemie, jak i wiele idiotów zasiadałoby na wysokich stanowiskach.

Ciągle nie usprawiedliwia to naruszania czyjejś wolności i nie jest wystarczające, by przyzwalać na jawne okradanie ludzi.

Tak myślę, że zarówno Ty Arktosie jak i Korwin macie pewną wspólną cechę... spartańska ideologia: "po trupach do celu"..

Akurat ja nigdy temu nie zaprzeczałem. Gdyby przyszło co do czego, byłbym bez zawahania gotów pójść po na prawdę bardzo wielu trupach do właściwego celu.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 12:40 pm
cienkun
rada starszych

Akurat ja nigdy temu nie zaprzeczałem. Gdyby przyszło co do czego, byłbym bez zawahania gotów pójść po na prawdę bardzo wielu trupach do właściwego celu.

Bo chcesz wprowadzenia idei dla samej idei. To jest kompletnie bez sensu.

Ciągle nie usprawiedliwia to naruszania czyjejś wolności i nie jest wystarczające, by przyzwalać na jawne okradanie ludzi.

Nie jest dla Ciebie. Dla kogo innego jest. No i co teraz? Kto niby Ci dał monopol na prawdę, Hę? 😎

Dzieci z biednych rodzin i tak w większości przypadków nie stać na studia...

Ale mają zapewnioną edukację podstawową i ponadpodstawową, a dzięki Mikke zapanowałoby to, co było przed wojną - analfabetyzm. No i dla niego to by było bardzo dobre, bo analfabetami się bardzo dobrze rządzi...

A Korwin jej nie zapewni, tylko do niej przybliży. On jest konserwatystą światopoglądowym, a do pełnej wolności trzeba libertarianina.

On jest po prostu szajbusem...
A pełna wolność nie istnieje!
Pełną wolność możesz mieć na środku pustyni.

[edytowane 12/5/2015 przez cienkun]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 2:12 pm
Arktos
bywalec

Bo chcesz wprowadzenia idei dla samej idei. To jest kompletnie bez sensu.

Takie jest twoje zdanie, ja mam odmienne. W tej sprawie jest akurat bardzo wiele różnych opinii.

Nie jest dla Ciebie. Dla kogo innego jest. No i co teraz? Kto niby Ci dał monopol na prawdę, Hę?

Tylko, że spójrz na to z tej strony :
Wy uważacie, że kradzież jest w porządku, a my że nie.
W przypadku zapanowania kapitalizmu wy możecie realizować dalej swoje zamierzenia, gdyż nikt wam nie zabroni oddawać tej "nadwyżki", która zostanie na cele charytatywne.
W przypadku zapanowania socjalizmu wy blokujecie nam możliwość działania według naszej woli, gdyż okradacie kapitalistów.
Innymi słowy kapitalizm nie atakuje socjalizmu, gdyż daje ludziom wolną wolę i możliwość gospodarowania pieniędzy w taki sposób, jaki uznają za słuszny. Mogą nawet 90% swoich dochodów przekazać na cele społeczne i żaden kapitalista im nic nie zrobi, gdyż w imię wolności nie ma do tego najmniejszego prawa.
Socjalizm natomiast jawnie atakuje kapitalizm, gdyż nie pozwala na zarządzanie własnymi finansami wedle własnego uznania.
Kapitalizm jest w pozycji defensywnej, a socjalizm ofensywnej. Stawia go to dodatkowo w gorszym świetle jako agresora.

On jest po prostu szajbusem...

Zgadza się. Jest mentalnie przegniły, to konserwa, ale jest kapitalistą, więc chociaż z tym się zgadzamy. Pisałem przecież, że każdy kandydat ma jak dla mnie więcej minusów niż plusów.

A pełna wolność nie istnieje!

Wolność "polityczna" (a o takiej tutaj piszę, "wolność absolutna" to zupełnie inny temat) jak najbardziej istnieje, oferuje ją uczciwy libertarianizm, który ogranicza wolność drugiego człowieka tylko wtedy, gdy ten naruszy czyjąś. Dla mnie to jest nie do pomyślenia, że są ludzie którzy zostali zniewoleni za korzystanie z wolności poprzez przykładowo zażywanie narkotyków czy posiadanie broni do obrony własnej. W niewolniczych krajach rozbraja się niewolników, i tutaj to ma właśnie miejsce. Wolny człowiek zawsze miał prawo do posiadania broni czy trucia się czym zechce. Dopóki nikomu nie szkodzisz, rób co chcesz - "Nie ma przestępstwa bez ofiary"

[edytowane 12/5/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 3:04 pm
cienkun
rada starszych

Wy uważacie, że kradzież jest w porządku, a my że nie.

Małe sprostowanie. Ja nie jestem socjalistą! Nie jestem też kapitalistą. Jeżeli już mam się gdzieś zaliczyć, to jestem pośrodku zapewne. Po prostu nie pasuje mi pełen przegniły kapitalizm z jego wszystkimi dobrodziejstwami.
Popieram upaństwowienie zakładów pracy i powszechną edukację, oraz państwową służbę zdrowia, ale w pełni darmową i fachową, a nie takie coś jak jest teraz. A na to potrzeba odprowadzać podatki niestety. IMHO rzecz w tym, aby było prawo, które by bezlitośnie karało za wszelkie nadużycia i oszustwa ze strony instytucji mających służyć dobru publicznemu. Nie mam nic przeciwko, żeby policjanci, czy lekarze dobrze zarabiali. Należy im się. Ale za wszelkie łapówkarstwo itp. kary długoletniego więzienia.
Uważam, że jeżeli ktoś żyje w społeczeństwie, to niestety stanowi część mechanizmu i jest skazany na to, żeby tworzyć ten mechanizm. Popieram wolność, jednak w pewien sposób ograniczoną.
Posiadanie narkotyków musi być nielegalne z powodów praktycznych. Ułatwia to dotarcie do dilerów. Sam przećpałem kawałek życia, ale nie uważam, aby legalizacja była dobrym pomysłem.
Jestem miłośnikiem broni, ale nie uważam, aby powszechny dostęp do broni był dobrym pomysłem. Nie w Polsce. Polacy są na to zbyt głupi.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 3:25 pm
aniss
bywalec

Tak jak powyżej, prosiłabym żebyś Arktosie nie przypisywał nam z góry poglądów, które wydaje Ci się że posiadamy. Sam lepiej wiesz od nas samych co myślimy na temat kradzieży i innych? To, że nie popieram kapitalizmu, nie oznacza, że uznaję zusy i inne okradające instytucje za właściwe.

Dzieci z biednych rodzin i tak w większości przypadków nie stać na studia...

Tak właściwie to dlaczego uważasz, że dzieci z biednych rodzin nie stać na studia? Są przecież dostępne państwowe, bezpłatne oraz wszelakiej maści stypendia. Dla biednych socjalne, dla niepełnosprawnych jeszcze inne, dodatkowo za dobre wyniki w nauce też można otrzymać stypendium... Poza tym przecież studia to okres pełnoletności, nie jest się już uzależnionym od swoich opiekunów i ich pozycji materialnej. Jeśli ktoś skończył edukację na szkole średniej to dalsze kształcenie wciąż jest możliwe. Jak nie pomoc państwa to przecież można pracować i studiować, albo najpierw popracować a potem podjąć studia. Jeśli komuś bardzo zależy, to da radę - człowiek jest pełnoletni, może wtedy decydować sam o sobie. Najważniejsze to żeby w czasie, kiedy nie może sam podejmować decyzji, dać mu możliwość późniejszego wyboru... czyli podstawową i średnią edukację, żeby każdy miał jako tako równy start.

Ciągle nawiązujesz do tej wolności. System całkowitej wolności został przeze mnie na tym forum już zaproponowany. To co wyniosłam z owej dyskusji, to to, że na wolność to ludzie muszą sobie najpiew "zasłużyć". Inaczej każdy system będzie krzywdzący, okradający, niesprawiedliwy. Najpierw zmiana mentalności, a potem zmiany formalne..

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 12/05/2015 6:31 pm
Arktos
bywalec

Najpierw zacznę grupowo i wykażę, że wedle definicji oboje jesteście socjalistami.

Przede wszystkim socjalizm to nie "uznawanie zusów". Definicja jest dużo prostsza - jeżeli uznajesz okradanie jednych by dać drugim, masz poglądy socjalistyczne. Jeżeli przymusu nie uznajesz - jesteś kapitalistą. Jedyne podatki uznawane przez kapitalizm (wedle definicji) to te na wojsko, "wymiar sprawiedliwości" (policja, sądownictwo) i minimalną administrację.
Taka jest po prostu definicja. Zależnie od waszego stosunku do tych spraw trafiacie do jednego worka, a wy zdecydowanie pasujecie do "socjalizmu", patrzcie :

Popieram upaństwowienie zakładów pracy i powszechną edukację, oraz państwową służbę zdrowia, ale w pełni darmową i fachową

No właśnie. Chcesz zapewnić ludziom edukację i służbę zdrowia. Teraz pytanie - chcesz zapłacić z własnej kieszeni, czy pod przymusem zabrać te pieniądze innym ludziom? Jeżeli chcesz odbierać jednym by dawać drugim - jesteś socjalistą.

Tak właściwie to dlaczego uważasz, że dzieci z biednych rodzin nie stać na studia? Są przecież dostępne państwowe, bezpłatne oraz wszelakiej maści stypendia. Dla biednych socjalne, dla niepełnosprawnych jeszcze inne, dodatkowo za dobre wyniki w nauce też można otrzymać stypendium.

Czyli według ciebie takie stypendia i inne tego typu są właściwe? A myślisz, że skąd są na to pieniądze? Zostały zrabowane innym ludziom wbrew ich woli. Zaprzeczanie tutaj byłoby na prawdę głupie...

Najważniejsze to żeby w czasie, kiedy nie może sam podejmować decyzji, dać mu możliwość późniejszego wyboru... czyli podstawową i średnią edukację, żeby każdy miał jako tako równy start.

Pytanie - skąd chcesz wziąć na to pieniądze? Z własnej kieszeni (kapitalizm), z dobrowolnych składek (kapitalizm) czy z przymusowych składek (socjalizm)?
Jak wyżej - jeżeli wymuszasz od jednych pieniądze na rzecz drugich to jest to [b]czysta definicja socjalizmu[/b], i jak dla mnie w oczywisty sposób podlega także pod definicję kradzieży.

A teraz dalsze części postów, najpierw cienkun :

Popieram wolność, jednak w pewien sposób ograniczoną.

Wolność ograniczona czymś innym niż aksjomatem nieagresji nie jest wolnością.

Posiadanie narkotyków musi być nielegalne z powodów praktycznych. Ułatwia to dotarcie do dilerów.

W państwie kapitalistycznym dilerzy mają się dużo gorzej niż w ograniczającym wolność. Myślałem, że to akurat wiesz.
Przecież w takim państwie produkcją narkotyków zajmą się legalne firmy, szara strefa straci niebywale. Nikt nie da za przykładowo LSD na "czarnym rynku" 40zł, gdy cholera wie co tak na prawdę dostanie jak może na "białym" wyłożyć 50-60 i mieć 100% pewność, gwarancję renomowanej firmy. To samo dotyczy innych narkotyków - byłyby czystsze, sprawdzane, [b]zdrowsze[/b]. Teraz głównym problemem są zanieczyszczenia w nich i różne "mieszanki", których powodem jest polityka ograniczeń. Swoboda na tym polu szybko by wszystko zweryfikowała i rynek sam pozbyłby się "brudnej" części biznesu.
A państwo? Zamiast ładować miliardy w tą "czarną dziurę", zyskiwałoby majątek z podatków na tym handlu.
Polecam zapoznać się z opinią ludzi obeznanych w tym temacie - wielu sędziów, policjantów, ekonomistów czy naukowców uważa wojnę z narkotykami za totalny absurd, który jest wyrzucaniem w błoto miliardów dolarów, a przy tym niszczy życie wielu ludziom, którzy są tępieni za korzystanie z prawa do wolności.

Na wojnie z narkotykami korzystają mafie i czarny rynek, a także skorumpowana medycyna (wiele narkotyków ma niekorzystne dla niej właściwości lecznicze) i politycy (którym mafie ładuję w kiesę grubą kasę, byle tylko do legalizacji nie doszło).

Jestem miłośnikiem broni, ale nie uważam, aby powszechny dostęp do broni był dobrym pomysłem.

Prawo do posiadania broni jest jednym z podstawowych praw wolnego człowieka. Tutaj nie ma nawet za bardzo miejsca na dyskusję, sprzeciw wobec tego prawa to zanegowanie podstawowych praw wolnego człowieka.

Z posta aniss zostało niewiele :

Ciągle nawiązujesz do tej wolności. System całkowitej wolności został przeze mnie na tym forum już zaproponowany. To co wyniosłam z owej dyskusji, to to, że na wolność to ludzie muszą sobie najpiew "zasłużyć". Inaczej każdy system będzie krzywdzący, okradający, niesprawiedliwy. Najpierw zmiana mentalności, a potem zmiany formalne..

Ten twój "system całkowitej wolności" to świat bez pieniędzy, tak? Bzdura. Wolni ludzie w społeczności zawsze stworzą coś, co będzie pełniło obecną rolę pieniądza. On jest po prostu wygodny.
To o czym ty piszesz ma szansę tylko w małych, bratnich społecznościach. Jest już praktykowane przykładowo w klasztorach. Ja sam osobiście o ile pisałbym się na takie coś w małej społeczności wegańsko-antynatalistycznej, gdzie mógłbym pracować dla dobra ogółu i żyć bez pieniędzy, o tyle w transakcjach z wrogami i obcymi oczekuję "twardej waluty" - pieniędzy, najlepiej opartych na parytecie złota.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 11:54 am
cienkun
rada starszych

Dobrze, możesz mnie nazywać socjalistą, jest mi to obojętne...
Łożenie bogatych na biednych, możesz nazwać okradaniem, dla mnie to cywilizowane społeczeństwo.
Ludzie nie są na tyle rozwinięci, aby dobrowolnie oddawać część dochodu na biednych, więc trzeba ich do tego zmusić.

Co do wojny narkotykowej - znam teorie, że niby jest bezsensem - ja się z tym nie zgadzam.
Co do legalnych wytwórni narkotyków - to wyobraź sobie, co by było, gdyby teraz weszły na rynek koncerny, które zechciałyby robić pieniądze na uzależnianiu ludzi? Już przemysł tytoniowy to wg. mnie przestępstwo, a co dopiero, gdyby zaczęto to robić z amfetaminą, heroiną, kokainą itd. !
Nie chcę czegoś takiego!
Co do niszczenia ludziom życia, to jeżeli jesteś na tyle głupi, że robisz coś, czego prawo zabrania, to licz się z tym, że zniszczysz sobie życie. Palenie marihuany nie jest Ci do niczego potrzebne, (podobnie jak picie alkoholu) więc nie ponosisz z tego tytułu żadnej straty.
Natomiast popieram legalizację niektórych narkotyków [u]do celów medycznych[/u], jak to ma miejsce w USA.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 2:30 pm
Arktos
bywalec

Co do niszczenia ludziom życia, to jeżeli jesteś na tyle głupi, że robisz coś, czego prawo zabrania, to licz się z tym, że zniszczysz sobie życie. Palenie marihuany nie jest Ci do niczego potrzebne, (podobnie jak picie alkoholu) więc nie ponosisz z tego tytułu żadnej straty.

Ahahaha.
Czyli co, zabraliby ci wszystko poza podstawowym pokarmem i miejscem do spania to byłbyś zadowolony? Tak w ogóle kto dał ci prawo decydowania o tym, co mi jest potrzebne a co nie? I potrzebne do czego? Jeżeli żyjesz tylko po to, żeby "żreć i żyć" (kurwa, Korwin jednak z tym miał rację o większości socjalistów :P), to faktycznie wiele ci nie jest potrzebne, ale są ludzie którzy potrzebują czegoś więcej niż jedzenie i sen 😀
Zeszmacisz teraz pewnie logikę, ale zapytam :
Czy sprzeciwiłbyś się zakazowi korzystania z komputera? Przecież "nie jest on Ci do niczego potrzebny"?
Czy sprzeciwiłbyś się zakazowi korzystania z internetu? Jak wyżej - też nie jest ci to "do niczego potrzebne".
Co rozumiesz przez "do niczego"? Czyli "do życia"? Przecież to jakaś kpina. Takim sposobem można zakaż niemal wszystkiego a ty byś przytakiwał, bo i tak "nie było to do niczego potrzebne" :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Wyjaśnij mi stwierdzenie "do niczego nie potrzebne" (czyli do CZEGO konkretnie niepotrzebne? Chodzi ci o samo egzystowanie?).

I jeżeli uznasz, że to "tylko używka i sposób na odurzanie" to jak chcesz - zachowując logikę - usprawiedliwić zakaz delegalizowania chociażby seksu za wyjątkiem celów prokreacyjnych? Też używka, też odurzanie.

[b]Aniss[/b] - jaka jest twoja opinia w kwestii legalizacji narkotyków? Twoje poglądy są dość "specyficzne", więc ciekawi mnie ta konkretna kwestia.

[edytowane 13/5/2015 przez Arktos]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 13/05/2015 2:46 pm
Strona 12 / 24 Wstecz Następny
  
Praca