No ja od jakiegoś czau też jade na obiadkach które można zrobić w 30 minut...
Dzięuję Ci Sante, za flaczki i kotlety mielone 😀
Wiem, szit, ale dzięki temu utyłem przez wrzesień 3 kg. (a w sierpniu 2) hurra! Nie jestem już taki chudy! Znów zaczynam wyglądać jak człowiek! (no odrobinkę!)
To ja ostatnio wręcz przeciwnie, kotlety z buraków z duszoną kapustą, quinoa z sosem soczewicowo-grzybowym, makaron z pesto (z pietruszki i prażonego słonecznika), dziś surówka, ziemniaki i kotlety z selera.
Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce
Wydaje mi się że dobrze to musi wyglądać.
Ja mam wyższych od Ciebie braci i ważą tyle co Ty i dobrze to wygląda.
Jak zacznę się nadmiernie otłuszczać, to po prostu przestanę jeść.
Taa.. jak przyzwyczaisz się do dużych ilości i innego jedzenia to potem nie jest tak łatwo 😉
Ale powodzenia 🙂
Zimno!
Roślinożercą byłam wybitnym - owoce na kilogramy, wielbicielka surówek, koktajle- a teraz organizm kalorii się domaga, chce mi się jeść ciężko i tłusto 😀
Zamówiłam sobie ostatnio obiadek do pracy- smażony ser i fryty pochłonęłam migiem, a surówkę tylko z poczucia obowiązku .
Też się Wam zmieniają smaki na zimno?
[edytowane 15/10/2015 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
Wspomagaj naleśnikarnię! 😉
Kiedyś odkryłam jedną w Rzeszowie, byłam raz, było pysznie - gdy chciałam się wybrać kolejnym razem okazało się, ze splajtowali - za rzadko chodziłam 😛
ja bym chciała nabrać masy mieśniowej i sprawności, ale nie jestem w tym systematyczna. Nawet nie chodzi o lenistwo- ja po prostu zapominam 😛
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja