Jak jest 10*C to ja zakładam cienki golfik, bluzę z kapturem i kurtkę (taką dosyć cienką, ale jednak) no i grube sztruksowe spodnie, lub cienkie bojówki i kalesony. No i obowiązkowo czapka jakaś (nie gruba, ale musi być) 😀 no i cienkie rękawiczki ze sobą, na wypadek jakby się wiatr zrobił...
Za to nie mam oporów żeby wejść do zimnej wody. Samego mnie to dziwi, ale ja sobie to tłumaczę tym, że lubię uczucie szoku termicznego. 🙂
[edytowane 30/11/2012 przez cienkun]
[b] Princess_Leia[/b] , jestem zimnolubnym człowiekiem, ot co...:)
Moja zimowa kurtka wygląda jakby była kupiona przed tygodniem, a ma już kilka lat- bardzo rzadko ją noszę.
Wchodzę do zimnej wody, biorę chłodne prysznice...
Taki dziwoląg ze mnie;p
Jedyne, co MUSZĘ mieć jak idzie zima, taka ze śniegiem, to rękawiczki, bo strasznie mi skóra pęka i się wysusza.
[b] Cienkun[/b], podziwiam wytrwałości w zakładaniu na siebie aż tylu rzeczy;-D
"Zostawcie świat trochę lepszym, niż go zastaliście"
Pytanko do skomputeryzowionych.
Można tak zrobić żeby nie szło wejść na wybrane strony? Przy czym nie chodzi o strony o tematyce uznanej za 18+, tylko takie wybrane przeze mnie. Po prostu są strony na które niepotrzebnie tracę za dużo czasu i zdrowia, a zawsze zapominam że nie mam tam wchodzić. Pomoże ktos??
Pomoże ktos??
niestety nie znam się...
nie wiem jak u was ale u mnie powoli zaczyna się cały cyrk ze świętami...
mama już dzisiaj robi farsz na pierogi i krokiety bo trzeba będzie zamrozić większą ilość
i jeszcze uszka... nie cierpię ich lepić bo muszą być takie malutkie i schodzi z tym strasznie długo..
koleżanka też dzisiaj zaciągnęła mnie do sprzątania takiego składu gdzie mamy mieć sylwestra..
wariacja się zaczyna
🙁
Ciekun ja mam takie blokady w pracy, przykre są 😛
tutaj jeden sposób http://pececik.blogspot.com/2010/06/blokowanie-stron-internetowych-ochrona.html
Cienkun, to wcale nie jest głupi pomysł. Sama bardzo chętnie bym skorzystała z takiej blokady, bo jak piszesz szkoda czasu na niektóre strony;) Ale ostatnio coś zmajstrowałam w komputerze i niestety naprawa kosztowała mnie 80 zł. Od tego czasu bardzo uważam....
Tak, sezon przedświątecznego szaleństwa uważam za rozpoczęty. Ludzie biegają, wpadają na innych... Tak szczerze to ja tego nie rozumiem. O prezentach można pomyśleć wcześniej (po co robić to na ostatnią chwilę?)
Co do pierogów, chętnie bym się z Tobą zamieniła, Nusiaczek. U mnie niestety nikt nie lepi pierogów. Mogłabym to zrobić sama, ale nie ma tej magii i zabawy;) [b] [/b]
[edytowane 12/12/2012 przez Princess_Leia]
sky's the limit.
Chyba cieszę się ze świąt.
Wrócę sobie do domku, ale nie cieszę się z faktu, że moja przygoda ze Słowacją dobiega końca...;/
Na zbiorcze lepienie pierogów by się przydało umówić z kimś znajomym.
Zrobi się coś pożytecznego, a i pogadać można o byle czym;-)
Dzisiaj grałam w przedstawieniu dla dzieci będąc... uwaga... śpiewającą papugą;D
Wyobraźcie sobie, jak musiało to zabawnie wyglądać.
Miałam pomalowaną twarz, dziób z papieru, skrzydła i ogon...;-P
[edytowane 12/12/2012 przez Mango]
"Zostawcie świat trochę lepszym, niż go zastaliście"
hmmm...
ale szybko skończyły się te świeta
wiecie co? mam wyrzuty sumienia że tak się objadłam. Jak na złość przez przypadek natknęłam się w Int na zdjęcie małego murzynka tak straaaasznie wychudzonego.
same smutne wieści mam: wesele, na którym miałam szaleć w tą sobotę zostało odwołane. Zmarł tata pani młodej, mój sasiad. Kurcze...wpółczuje im, nie wyobrażam sobie siebie w takiej sytuacji.
planujesz coś, cieszysz się a tu nagle taka wiadomość. Wiem, że bardzo jej zalezało na tym slubie, naprawdę była tym przejęta, chciała mieć wszystko dopięte na ostatni guzik..i zamiast wesela maja pogrzeb..
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja