Wchodzę na stronę i czytam: "Celem akcji jest zablokowanie finansowania z budżetu Unii Europejskiej aborcji"- nie podoba mi się. Uważam, że na szczeblu lokalnym, państwowym, i w końcu światowym finansujesz - świadomie lub nie - śmierć wielu tysięcy istot (vide: głód na świecie, wojny). Klikam dalej, czytam hasła: głos dla życia, marsz dla życia, fundacja dla życia 1 %, widzę reklamy: NIEDZIELA.pl. NASZ DZIENNIK...
Dziękuję.

A ja tu o ubezpieczeniu.
Widać pisanie po nieprzespanej nocy i całym dniu pracy jak się kończy 😉
Ale zdania nie zmieniłam 😉

Bellis popieram. Zmuszanie kobiet do rodzenia niechcianych dzieci to robienie z nich na siłę inkubatorów. "Obrońcy życia" często przyznają większe prawa zarodkom czy płodom niż w pełni rozwiniętej, dorosłej jednostce.

Inicjatywa niezbyt przemyślana, godząca w wiele osób. Równie dobrze można by zorganizować inicjatywy zakazujące finansowania osób o innych poglądach religijnych, politycznych i nie wiem co jeszcze. Bzdura.

Katolicy i kierownictwo w Watykanie uważają zapewne, że likwidując legalne zabiegi aborcyjne spowodują, że aborcje znikną. Śmierchu warte. Przejdą do podziemia. No chyba, że chodzi o hipokryzję. W sensie jak czegoś nie widać to oznacza że tego nie ma.

Ludzie uważający, że należy zlikwidować aborcję (nawet w przypadku gwałtu czy ciężkiego uszkodzenia płodu, zagrożenia życia matki) po prostu nie mają serca. Inaczej nie można tego określić. Chcą czynić dobro, ale czynią zło. Bo jak inaczej można nazwać zmuszanie np. zgwałcownych kobiet do rodzenia dzieci czy skazywać na śmierć kobiety, które umrą w czasie porodu lub po nim?
Takie przypadki powinny zależeć wyłącznie od świadomej decyzji kobiety po rozmowie z lekarzami.

Widzę, że co poniektórzy doznali świętego oburzenia 😀
No cóż, łączę się z Wami w bólu, gdyż ja też go doznałam, kiedy weszłam na stronę tej inicjatywy i również poczułam się bardzo urażona treścią strony 🙂 Tak więc znajdujemy się w tym samym gronie pokrzywdzonych 🙂
Zgadzam się oczywiście z prawymi słowy Bellis 🙂 Nie wiem, z jakiego powodu politycy w Polsce mieliby narażać zdrowie i życie kobiet, które będąc w niechcianej ciązy skorzystają z usług jakiejś podziemnej kliniki położonej w piwnicy u Stefana. Nie wiem też, dlaczego tak mały jest szacunek niektórych środowisk dla ofiar zgwałcenia. No po prostu nie wiem, nie rozumiem.
Jak rozumiem lepsze wyjście to beczka i zamrażalnik, bo po prawdzie - ci, którzy popierają takie inicjatywy się urodzonymi dziećmi nie interesują i nie poświęcają im uwagi, no, chyba, że zostały poczęte dzięi in vitro 🙂
Przy okazji tego tematu, polecam film pt. "4 miesiące, 3 tygodnie i 2 dni". Nie jest to żadna propaganda, ani w jedną, ani w drugą stronę.

Nie wiem też, dlaczego tak mały jest szacunek niektórych środowisk dla ofiar zgwałcenia. No po prostu nie wiem, nie rozumiem.

No jak to nie wiesz, przecież one zawsze się o to same proszą, za krótka spódniczka, za ładna buzia, same tego chciały to mają.
A teraz na poważnie tu niestety nie chodzi o konkretne środowiska, w Polsce większość ludzi upatruje winy po stronie zgwałconej, w tym policja i sądy. Katolicki światopogląd tylko podsyca takie nastroje.

A dlaczego my mamy płacić za coś takiego? Ten, kto dokonał gwałtu powinien odpowiadać swoim majątkiem za zabieg, a w przypadku jego niewykrycia - ci, którzy zostali skazani za inne, podobne przestępstwa.

Kościół oczywiście dał się ponieść, bo powinien przyjąć inną taktykę, tzn. stanowczo się sprzeciwiać, ale ze względu na pewne kwestie (jak właśnie ciąża w wyniku gwałtu, nieskuteczność zakazów prawnych itd.) - milczeć.

Zresztą problem jest szerszy niż tylko "Kościół a aborcja". Prawa człowieka przyznają specjalnie przywileje osobom szczególnie narażonym na ich łamanie (dzieciom, kobietom, mniejszościom, robotnikom-migrantom itd.). Nie da się ukryć, że im młodsze dziecko, tym bardziej zagrożone; reszta to już tylko pytanie etyczne o początek życia. Kościół powinien być tylko jednym z wielu zabierających głos w tej sprawie, ale niestety, w Polsce praktycznie nie ma ludzi, którzy zajmują się etyką.

Tak na marginesie to jest strasznie ważne, żeby w szkołach była etyka - nie zamiast religii, tylko obowiązkowo. To, czy ktoś chodzi na religię nie ma żadnego związku z etyką.

A z takimi akcjami zawsze jest problem, bo trzeba uważać, kto za tym stoi. Jeśli to nasz dziennik, to wiadomo, że trzeba trzymać się z daleka. Tak samo jest wiele petycji anty-rządowych, które organizuje skrajna prawica, już kilka razy prawie się podpisałem 😡

A dlaczego my mamy płacić za coś takiego? Ten, kto dokonał gwałtu powinien odpowiadać swoim majątkiem za zabieg, a w przypadku jego niewykrycia - ci, którzy zostali skazani za inne, podobne przestępstwa.

Jeśli odprowadza podatki to już płaci. Poza tym zanim ściągnięto by należność, to na zabieg byłoby zwyczajnie za późno. Idąc tym tokiem rozumowania powinniśmy się sprzeciwiać także leczeniu osób pobitych, potrąconych, a już w ogóle ratowaniu ludzi po próbach samobójczych (sam się targnął na życie to dopóki nie zapłaci to go nie ratujemy, niech zdycha, byle nie za nasze pieniądze!)
Idiotyzm.

w Polsce praktycznie nie ma ludzi, którzy zajmują się etyką.

Są, zapraszam na uniwersytety, na tak ostatnio krytykowane kierunki humanistyczne, których studiowanie jest "bez sensu".

Tak na marginesie to jest strasznie ważne, żeby w szkołach była etyka - nie zamiast religii, tylko obowiązkowo. To, czy ktoś chodzi na religię nie ma żadnego związku z etyką.

A z takimi akcjami zawsze jest problem, bo trzeba uważać, kto za tym stoi. Jeśli to nasz dziennik, to wiadomo, że trzeba trzymać się z daleka

Z tym się całkowicie zgadzam.

A dlaczego my mamy płacić za coś takiego? (...)

Jeśli odprowadza podatki to już płaci. Poza tym zanim ściągnięto by należność, to na zabieg byłoby zwyczajnie za późno. Idąc tym tokiem rozumowania powinniśmy się sprzeciwiać także leczeniu osób pobitych, potrąconych, a już w ogóle ratowaniu ludzi po próbach samobójczych (sam się targnął na życie to dopóki nie zapłaci to go nie ratujemy, niech zdycha, byle nie za nasze pieniądze!)
Idiotyzm.

No wiadomo, że to była prowokacja... 😉
..chociaż nie do końca. Chodziło mi raczej o ukaranie finansowe przestępców, nie o rytualne przekazanie przecież 😮

Są, zapraszam na uniwersytety, na tak ostatnio krytykowane kierunki humanistyczne, których studiowanie jest "bez sensu".

Jako ściemniany humanista nie krytykuję ich, ale same nauki humanistyczne nie wystarczą, żeby być etykiem. A tych jest garstka, podczas gdy potrzebowaliśmy całych zastępów takich ludzi, żeby zapewnić zajęcia z etyki wszystkim uczniom.

Przecież przestępcy już są karani finansowo... Można by to wzmożyć, to prawda.

Garstka etyków wystarczy, bo zanim by uzbierali etat, to ze 20 szkół by musieli ogarnąć 😀
A tak poważnie to jakby się nad tym zastanowić, to jednak chyba nie jest to dobry pomysł w Polsce. Widzę w tym furtkę do wciskania uczniom "jedynej słusznej" ideologii, chyba jednak dobrze, że tego nie ma...

Nie wiem czy etyki, ale powinno się powrócić do wpajania dobrych manier, bo zapomniano o tym i potem wychodzi ze szkół banda "uczonych chamów"...

Mnie dobrych manier nauczyli rodzice, jakoś nie musiała mi w tym pomagać szkoła 😮
Nie przesadzajmy z przerzucaniem całej odpowiedzialności na szkoły - "uczone chamy" to wynik złego wychowania wyniesionego z domu. A w gruncie rzeczy braku jakiegokolwiek wychowywania.