Moja rada jest taka, żeby w lodówce mieć mało. Mnie się to udaje, bo mam wspaniały warzywniak zaraz pod domem i zwyczajnie codziennie kupuje to, co jest mi potrzebne! Z doświadczenia widzę, że wiele rzeczy, które kupujemy jako zapas, bardzo często się marnuje, a to, co trzymamy w lodówce, też nie wytrzyma wieczności, szczególnie jeśli jest zasłonięte przez miliony innych rzeczy.
Jeśli chodzi o kosmetyki to odkąd nie jem mięsa, a właściwie wędlin, a właściwie tych wszystkich chemicznych syfów do nich dodawanych, skóra mi się tak poprawiła że wystarczy mi krem Nivea i zwykła oliwka.
Metoda "mało w lodówce" też mi pasuje, często wymiatam ją do czysta zużywając wszelkie resztki.
make love not war
Ależ oszczędza- jak nie pieniądze, to miejsce 😉
Chciałabym mieć zasobną biblioteczkę ale nie mam miejsca 🙁 Zazwyczaj kupowałam na jakichś kiermaszach, czasami się trafiło cudeńko, czasem niewypał 😛 - część udało się odsprzedać, resztę książek do których miałam pewność, że nie wrócę podarowałam bibliotece.
Białowieska się Puszcza.
resztę książek do których miałam pewność, że nie wrócę podarowałam bibliotece.
Dobry pomysł, sama chyba tak zrobię.
A ten.. a propos cięcia wydatków. Tak wyobcinałam ostatnimi czasy, że będę mogła pozwolić sobie na wakacje nad morzem 😀
[edytowane 12/10/2015 przez Samanya]
No to super, gratulacje! 🙂
Moje oszczędzone na drobnych sprawach pieniążki poszły na bardziej przyziemny cel: buty i bieliznę. Z odzieżowych zakupów potrzebuję jeszcze 2 par spodni i paska i na razie miałabym spokój z odzieżowymi sprawunkami 🙂
[edytowane 12/10/2015 przez Fatty]
Białowieska się Puszcza.
U mnie pod śmietnikiem jest taki murek, na którym robi się taką wystawkę - aby ktoś sobie wziął, sama mam kilka książek "ze śmietnika" - ale w taką pogodę mogłoby być to ryzykowne 😛
Gdzieś widziałam rozmowę azjatyckiej góru od sprzątania i układania, z polską blogerką o minimalizmie(?)- i to jednak kultura inna, Azjatka nie mogła zrozumieć przywiązania i poważania Polaków wobec ksiażek- dla niej to był tylko przedmiot a dla nas obiekt szacunku, którego nie wyrzuca się ot tak.
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja