niewiele tego, ale zawsze coś.
ejże, dlaczego mamy tendencję do umniejszania? cienkun, przecież to bardzo dużo.
Analogicznie, pochwalę koleżankę, ze pięknei jej w plaszczyku i krzywi się zaraz "eee to stary/ze szmateksu , dałam 3 zł " - do jasnej, ciasnej czy to coś ma do tego, ze jej w nim ładnie? 😉
Co do samoakceptacji- ja też żyję w większej zgodzie ze sobą niż kiedykolwiek ale paradoksalnie zauważyłam to w odniesieniu do swojej pięknej, sporo drobniejszej koleżanki która gryzie się ze sobą i swoim ciałem. Pomyślałam, że takie piękne dziewczę a tak źle sie czuje w tej powłoce cielesnej bo owego piękna nie zauważa i zapowiada spore odchudzanie - tylko z czego?
I jakoś wtedy docenilam, swoją figurę w kształcie gruszki, moje krzywe łapki, że jednak mnie noszą, czuje się jednością ze swoim ciałem, nie traktuję go jako wroga.
Białowieska się Puszcza.
Jestem wdzięczna 2015 :
*za stały skład 🙂
*za wyśmienity stan zdrowia fizycznego(bo psychika leży płasko)
*za kilkukrotną możliwość dorobienia sobie do wyplaty, zdobycia nowego doświadczenia i sprawdzenia się w nietypowej sytuacji
*za mądrzejsze podejście do zakupów
i wreszcie za:
*za olbrzymiego kopniaka w dupę, który mnie totalnie zdruzgotał 😐 ale i oprzytomnił, a długo przymykałam oko
Białowieska się Puszcza.
Nie był znowu taki najgorszy... 😉
Co prawda dalej nie dowiedziałam się tego czego chciałam, nie znalazły się jeszcze odpowiedzi na nurtujące mnie kwestie, ale może jeszcze pożyję i się dowiem tego i owego 😉
W każdym razie i tak jestem bardziej ogarnięta, starsza o rok, bogatsza w nowe doświadczenia. Spróbowałam wielu nowych smaków, próbowałam sił w kuchni 😀 Poznałam na nowo osoby, które znam- co na plus mi wyszło. Nauczyłam sie, że tylko czasem można pozwolić sobie na bujanie w obłokach, pracuję nad zrównoważeniem emocjonalnym i pcham swój wózek dalej.
Tak jak jest, jest dobrze.. 🙂
Ciężka sprawa z tym 2017 r... druzgocąca choroba psa 🙁 i nagromadzenie problemów stomatologicznych - od lipca walczę o zęby, kupa stresu do tego jestem totalnie spłukana, wszystko ładuję w paszczę .
Dziękuję za:
-podjęcie decyzji o przebranżowieniu, mam nadzieję, ze w 2018 załapię się na jakiś staż
-o, że zaczęłam wychodzić do ludzi i zmniejszyłam alienowatość, zmuszam się do kontaktu, potem już idzie
- okazało się, że siłownia nie gryzie i mam predyspozycje do dużych ciężarów, zamierzam kontynuować te pasję w przyszłym roku
Białowieska się Puszcza.
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja