Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

a moze rezygnacja z wegetarianizmu 😉  

Strona 14 / 14 Wstecz
Bellis_perennis
Famed Member

Mam podobne zdanie jak Ty Lily o czym wiele razy pisałam. To bez sensu, martwienie się o to czy lek ma żelatynę czy nie dopóki leki się testuje.

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/11/2011 9:30 pm
Blueberry
bywalec

Zwłaszcza że nie zabija się zwierząt dla żelatyny.

Też tak sądzę, zwłaszcza że lekarstwo to nie "pyszny hamburger z McDonalds" i często nie da się bez niego obejść, a czy jest z żelatyną czy bez, i tak było testowane na zwierzętach 🙁

edit: Bellis mnie ubiegła 😉

[edytowane 29/11/2011 od Blueberry]

[edytowane 29/11/2011 od Blueberry]

Trawożerca

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/11/2011 9:32 pm
eRZet
weteran forum

Mam podobne zdanie jak Ty Lily o czym wiele razy pisałam. To bez sensu, martwienie się o to czy lek ma żelatynę czy nie dopóki leki się testuje.

Jeśli dany lek jest tylko w wersji nie-wege to oczywiście wiadomo, że nie ma wyjścia.

Natomiast widzę wyraźną różnicę między produktem, który zawiera odzwierzęce składniki, a tym testowanym. Jeśli czegoś nie można zrobić bez użycia mięsa to tego nie tykam z definicji (raz jeszcze: lekarstwa są tu wyjątkiem). Testowanie to co innego: trzeba oczywiście walczyć z takimi praktykami, ale przecież same produkty nie będą inne dzięki temu, że nie będą testowane (tu oczywiście skrót myślowy).
Tak na przykład jest z piwem: normalne jest w pełni wegańskie (pomijając oczywiście miodowe), ale producenci często używają żółci bydlęcej zamiast chmielu. Nie jesteśmy tego w stanie zbadać (możemy być pewni jedynie części tych, którzy na pewno tego nie robią) i w żaden sposób nie oznacza to, że piwa pić nie można.

Myślę, że powinniśmy utrzymywać podział między testowaniem i używaniem składników.
To bardzo ważne, bo potrzeba różnych strategii w walce z tymi zjawiskami.

[edytowane 29/11/2011 od eRZet]

[edytowane 29/11/2011 od eRZet]

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 29/11/2011 11:40 pm
an
 an
bywalec

trzeba oczywiście walczyć z takimi praktykami, ale przecież same [b]produkty nie będą inne dzięki temu, że nie będą testowane[/b] (tu oczywiście skrót myślowy).
Tak na przykład jest z piwem: normalne jest w pełni wegańskie (pomijając oczywiście miodowe), ale producenci często używają żółci bydlęcej zamiast chmielu. Nie jesteśmy tego w stanie zbadać (możemy być pewni jedynie części tych, którzy na pewno tego nie robią) i w żaden sposób nie oznacza to, że piwa pić nie można.

Myślę, że powinniśmy utrzymywać podział między testowaniem i używaniem składników.
To bardzo ważne, bo potrzeba różnych strategii w walce z tymi zjawiskami.

Nie rozumiem tego co pogrubiłam w tekście, co z tego, że nie są inne, jeśli jednak wykorzystują zwierzęta (piszę ogólnie, bo wiadomo, że możemy i powinniśmy sprzeciwiać się testom na zwierzętach, ale na razie często nie mamy wyjścia i musimy stosować takie leki jeśli jest konieczność).
Ale co do kapsułek, to dziwi mnie, że tylu wegetarian na świecie jeszcze nie pomyślało np o jakichś zbiorowych petycjach - lub przedstawiciele wege - organizacje wege o tym by domagać się od firm farmaceutycznych respektowania praw wegetarian.

A zalogowałam się, by sprostować, że żółci się nie dodaje, były już publikowane wyjaśnienia w tej sprawie (na forumveg jest link do tekstu, ale teraz nie będę go szukać, prędzej sami znajdziecie)

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2011 3:42 am
eRZet
weteran forum

O żółci mówiły wyniki kontroli - nie ma to nic wspólnego z wegetarianizmem.
Zresztą to był tylko przykład - równie dobrze może być arginina w chlebie.

W pogrubionym przez ciebie tekście chodziło mi o to, że galaretka ze świnki smakuje inaczej niż z pektyny czy agaru. Zupa na mięsie też będzie inna. Produkt testowany może mieć taki sam skład jak ten, którego producent nie testuje. To oczywiście skrót myślowy, bo rozumiem, że podczas testów skład może ulec zmianie.

Inaczej walczymy z tymi dwoma zjawiskami, bo towary ze składnikami zwierzęcymi bojkotujemy, a w sprawie tych testowanych - naciskamy o zaprzestanie takich praktyk.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2011 10:11 am
an
 an
bywalec

http://finanse.wp.pl/kat,104128,title,Producent-piwa-zaprzecza-stosowaniu-zolci-bydlecej,wid,12741190,wiadomosc.html?ticaid=1d793

z tego co pamiętam, nie było mowy o wykryciu żółci, ale o innych nieprawidłowościach
Jeśli masz jakieś potwierdzenia - bezpośrednio ze źródła kontrolerów, to podaj namiary

ania

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2011 12:41 pm
Bellis_perennis
Famed Member

[b]eRZet[/b]:
Natomiast widzę wyraźną różnicę między produktem, który zawiera odzwierzęce składniki, a tym testowanym. Jeśli czegoś nie można zrobić bez użycia mięsa to tego nie tykam z definicji (raz jeszcze: lekarstwa są tu wyjątkiem). Testowanie to co innego: trzeba oczywiście walczyć z takimi praktykami, ale przecież same produkty nie będą inne dzięki temu, że nie będą testowane (tu oczywiście skrót myślowy).

Samo testowanie moim zdaniem robi więcej szkody niż dodanie do kapsułek produktu ubocznego jakim jest żelatyna. Gdyby ludzie nie jedli mięsa nie byłoby żelatyny. Natomiast w kwestii leków w pierwszej kolejności należy walczyć z bezsensownymi testami niż z otoczką leku. Zamiana na lek bez żelatyny niczego nie zmieni bo o wiele wiele więcej zwierząt zostaje zabitych podczas testu leku. A ile dodatkowo ginie aby wytworzyć zamiennik prawdopodobnie bez otoczki z zdechłego zwierza to inna sprawa 🙁
Aha ku wyjaśnieniu to nie spożywam żelatyny pod żadną inną postacią niż leki które biorę. Żadnych galaretek itd. W kwestii kosmetyków też staram się być (i chyba jestem) konsekwentna.

Ps odnośnie piw to chyba najlepiej pić takie na chmielu bo 1) picie piwa na samym słodzie jęczmiennym to profanacja 2) można być spokojnym o żółcie itd. Bo chyba wiem o co chodzi eRZetowi, jakiś czas temu podczas kontroli na polskim rynku piwa okazało się, że większość firm oszukuje. Nie miało to nic wspólnego z wege. Ten artykuł który podałaś i tak nie wyjaśnia w pełni sprawy bo wyniki nie zostały odtajnione, nie?
Polecam Perłę i Heinekena :spryciarz:

[edytowane 30/11/2011 przez Bellis_perennis]

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 30/11/2011 12:47 pm
bułek
forumowy expert

Polecam Perłę i Heinekena

To kryptoreklama. Czy ktoś może zbanować tego użytkownika 😀 ?

Smakowite przepisy wegańskie

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/12/2011 2:01 am
eRZet
weteran forum

A ja polecam browar kormoran.
Nie jest łatwo znaleźć (na stronie mają listę sklepów).
Na razie piłem śliwkowe, a w lodówce mrozi się wiśniowe 😛
Jest milion razy lepsze od tych ścieków, które smakują tak samo.
Poza tym jest jeszcze koreb, też całkiem niezły.
Ogólnie ostatnio próbuję małe browary i różnica jest znaczna.

Strefa rokendrola wolna od Angola, środa/czwartek godzina 0.00 w radiowej Trójce

OdpowiedzCytat
Opublikowany : 08/12/2011 10:13 am
Strona 14 / 14 Wstecz
  
Praca