Czy są wśród Was jacyś jogini? ;d

Ja trochę próbuję, ale bardzo rzadko i często nie dam rady się skupić.

ja tak samo bardzo rzadko ale chciałabym częsciej nie wiem brak dyscypliny chyba
joga i wegetarianizm idą w parze

[edytowane 25/6/2007 przez Paulina_p]

bylam dwa razy na zajeciach...niestety wiecej mi to nerw przynioslo niz ukojenia:P

U mnie hatha-joga odpada, nie potrafię z taką cierpliwością rozciągać swojego ciała. (Podejrzewam że to o nią chodzi w tym temacie) Taki ze mnie 'sztywniak' że ćwiczenie hatha-jogi mnie załamuje 😉
Może pójdę inną ścieżką jogi, muszę tylko dokładniej je poznać.

Ja poki co nie mam z jogą nic wspolnego, ale mnie czasem ciagnie zeby sprobowac, tylko ciagle jest coś wazniejszczego do roboty 😉 Ale w domu lezy kilka podrecznikow jogi, bo ojciec kiedys cwiczyl, wiec pewnie zrobie z nich uzytek predzej czy pozniej.

bylam na jednych zajeciach...i straszzznie mi sie nudzilo ;] mimo to chyba od pazdziernika zaczne chodzic.

o wiele bardziej wololabym jakas sztuke walki, wlasciwie nie jakas ;), tylko capoeire ale bylam na 2 treningach i nie wyrabialam z kondycja ;(

ja planuje sie zapisac, tylko jeszcze nie wiem dokladnie kiedy - czy za tydzien czy za miesiac...

chyba zapisze sie tutaj: [url] http://www.unionyoga.co.uk/[/url] 🙂

jak juz tam zawitam, to dam znac.

pozdrawiam,

Kasia

[edytowane 17/11/2011 przez Admin]

ja uwialbiam joge...jest cudowna ;d jak dla mnie...na poczatku troche sie meczylam ale potem bylo juz ok nauczylam sie stac na glowie itd...Teraz mam 2 msc przerwy, ale może w lipcu znowu sie zapisze 😉 Ja chodze w Warszawie na joge. ;]

Mnie to zawsze interesowało,chciałam spróbować,znalazłam nawet książkę : odchudzająca joga 😛 (był czas kiedy chciałam mocno schudnać) no i coś tam sama próbowałam w domu,zaczęłąm od "powitania słońca" - faajne ,znam na pamięć 🙂 No i dowiedziałam sie, że u mnie w mieście są organizowane zajęcia jogi,to razem z kolezanką poszłyśmy....bedąc na pierwszych zajęciach troche sie bałam ze nie podołam fizycznie ale w końcu nie było tak źle...w zasadzie to wyszłam z nich taka no....hmmm... wyluzowana 😀 byłam potem jeszcze tylko raz....przestałam tam uczęszczać bo było to w środku tygodnia, a ja mam jeszcze szkołę,sprawdziany itp itd ,ale bądź co bądź to bardzo faajne zajęcia,teraz to trochę sobie odpusciałam,ale muszę to nadgonić 🙂

hmm, skoro tyle osob ma jakies doswiadczenia z joga to mialabym do was pytanie

bo takie czytanie itp to niewiele daje przydatnej wiedzy;]

czy joga jest 'trudna' - chodzi mi o to, czy nawet ktos o zerowej kondycji moze ja cwiczyc?
i na jakie zajecia sie zapisac - jesli juz? bo sa rozne odmiany itp (nie znam sie:P)
ktore sa dobre dla poczatkujacych

nie chodzi mi ani o schudniecie, ani o jakas super kondyche - po prostu o przyjemne zajecia ruchowe ;] a wydaje mi sie, ze joga moglaby byc wlasnie taka aktywnoscia

jak co wyprowadzcie mnie z bledu 🙂

O ile dobrze wiem, hatha-joga nie jest przeznaczona dla pewnych typów temperamentów. Niektórzy wolą bardziej aktywny wypoczynek. Ja z kolei okropnie się irytuję sztywniactwem mojego ciała i nie mogę się przemóc do jogi. Natomiast nie jest jakoś specjalnie 'trudna'... trzeba mieć tylko sporo cierpliwości. Mi jej zabrakło 🙂
Wydaje mi się obłudna że najwięcej się dowiesz jak po prostu spróbujesz 😉

ooo z pewnoscia ;]

ale ja chyba po prostu jestem za 'ostrozna' (zeby nie powiedziec - strachliwa ;]) i zawsze wole sie wczesniej dowiedziec jesli jest taka mozliwosc 😉

czy trudna....to zależy...czasami nie mozesz zrobić jakiejś pozycji bo po prostu nie jesteś rozciągnięty/ta itp albo po prostu nie zrobisz tego i koniec 😛 ja tak mam z kwiatem lotosu 😀 ale wiecie trening czyni mistrza 🙂

trzeba miec bardzo duzo cierpliwosci na poczatku poniewaz cialo sie rozciaga a to nie jest przyjemne uczucie!! no i trzeba wytrwac jakis z reguly dluzszy czas w danej pozycji, jest trudno