Chcę zmienić swój avatarek... nie wychodzi mi. 🙁

Co wzgrywam nowy na jego miejscu tkwi stary... proszę mi pomoc w zmianie avatarka.

usunęłam cookies. avatarek został zmieniony. (:

Drogi Ptakubezglowy , jak to zrobilas??? Ja sie mecze i nie wiem juz co mam robic. 🙁

Odświeżyć porządnie stronę, wciskając przyciski Ctrl+F5 albo Ctrl+R 😉

A ja w ogóle nie mogę go zamieścić........... 🙁
Może ktoś mnie poinstuuje jak krowę na granicy ( bo ciemna masa ze mnie, jeśli o informatykę chodzi)... 😉

BARDZO PROSZĘ WAS O POMOC!!!!!!!!!

[edytowane 5/8/2008 od hipiska]

Zwykle podczas zmiany w profilu u gory okna pojawia sie komunikat, ktory informuje czy zmiana zostala dokonana a jeśli nie , jaka jest przyczyna niezaakceptowania. Może Twój nowy avatar jest za duży albo w innym formacie ? 😎

Jest w formace jpg..............

No to co Ci się wyświetla u góry? U mnie był komunikat, że za duży.

Lily fajny ten Twój kociaczek. Tak sobie beztrosko śpi. Musi czuć się bezpiecznie :spryciarz:

To mojej mamy kotka 😉

Więc może napiszę jak ja to robię, bo być może robię źle..... 😉
Znalazłam sobie avatarka porzez wpisanie w google słowa "avatar", potem trafiłam na taką fajną stronkę.
Wybrałam.
Nacisnęłam prawy przycisk myszy wybrałam "kopiuj skrót".
Potem w wegetarianie.pl wybrałam "edycja profilu" i w własny avatar wkleiląm skopiowany skrót.....
I lipa 🙁
Co zrobiłam źle? 🙁 Aż mi wstyd, że nie mogę sobie dać rady z taką rzeczą..........

Już samo patrzenie na niego jest przyjemnością a co dopiero pogłaskanie. Jak to jest, że jedne zwierzęta wzbudzają w nas bardzo pozytywne uczucia a inne wręcz odrazę. 😎

Stanisławie, może powiesz mi jak z tym moim avatarkiem? 😉 Jak powinnam zrobić....Tylko tak KROK PO KROKU... 😀

kopiujesz awatar na pulpit
wchodzisz w edycje profilu
klikasz dodaj własny awatar
rozwijasz listę, wybierasz pulpit i potem odnajdujesz swojego awatara i klikasz na nieg
a potem dodaj 😀

No właśnie, musisz go zapisać u siebie w komputerze 😉

A co do kotki to ona jest dość nieufna, nie zna mnie, więc długo się oswaja, ucieka, za to do mamy fajnie gada wieczorami "mrauu" 🙂