Podziel się!Share on Facebook0Pin on Pinterest0Tweet about this on TwitterShare on Google+0Print this pageEmail this to someone

tabletki antykoncepcyjne  

Strona 3 / 5 Wstecz Następny
  RSS

daffnia
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 353
22/08/2006 11:20 pm  

Jak mogłabym spłycic coś tak płytkiego?

to się nazywa komentarz na poziomie.... 😮 😮
czy można w ogóle w ten sposób oceniać czyjeś uczucia?

Skoro tak lubisz nature, to co z porzucaniem słabszych dzeci, czemu nie odpowiesz? Natura nie każe ich odchowywać, wręcz przeciwnie, to niepotrzebne obciążenie dla populacji.

jestem przeciwna sztucznemu podtrzymywaniu ciązy, trzymania miesiącami noworodków w inkubatorach, kolejnym operacjom, którym poddawane są maleństwa, które nie miałyby żadnych szans na przeżycie gdyby nie cuda medycyny. oczywiście po to jest medycyna, żeby z niej czerpać korzyści, ale umiarkowanie, bez przesady.

A wtedy juz nie ma wyboru i gadania o testowaniu, prawda?

nie, wtedy już nie ma wyboru. gorzej kiedy jest wybór, a wybiera się źle.

nie krytykuję kobiet, ktore zażywają pigułki. w żadnej swojej wypowiedzi nie wyraziłam opini jakoby pigułki były złe, naganne czy nieetyczne.
[u]dokonałam świadomego wyboru metody, która dla mnie jest najlepsza, do której jestem przekonana i widzę jej przewagę nad innymi metodami. [/u] każda kobieta musi dokonać takiego wyboru sama. trzeba jednak pamiętać o tym, że podjęcie współżycia zawsze może doprowadzić do zapłodnienia.
poza tym pewnie w każdym wieku inaczej się patrzy na te kwestie. mam własne mieszkanie, pracę, stałego partnera, zbliżam się do 30-stki. nie muszę się bać niezaplanowanej ciąży, mogę więc wybrać metodę trochę mniej skuteczną, ale dającą mi większy komfort.

[edytowane 22/8/2006 od daffnia]

Najlepsze Rzeczy W Życiu Są Za Darmo 🙂


OdpowiedzCytat
Katikot
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 57
23/08/2006 5:48 pm  

z moich obserwacji wynika, że kobiety, które przez wiele lat brały pigułki mają problemy z zajściem w ciążę, poronieniami i przedwczesnymi porodami. wszystkie osoby, które miały powyższe problemy, a były całkiem zdrowe (spośród tych kóre znam) stosowały wczesniej ten rodzaj antykoncepcji.

A jak sprawdzilas, ze to akurat pigulki zaszkodzily tym kobietom??Obserwacja to za malo, czasami nawet fachowcowi ciezko jest znalezc przyczyne problemow z zajsciem w ciaze, a czasami po prostu tatus ma za malo plemnikow w spermie, a on przeciez pigulek nie lyka...Coraz wieksze zanieczyszczenie srodowiska moze sie przyczyniac do problemow okolociazowych, jedzenie smieciowego zarcia tez. A co do testowanych pigulek: niestety, zycie czesto zmusza do kompromisow. Gdyby istniala metoda rownie pewna co pigulki, a niewymagajaca testow na zwierzetach, na pewno bym ja wybrala. Ale neistety takiej nie ma:(


OdpowiedzCytat
Lakshmi_Wawa
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 25
26/08/2006 2:00 am  

Brałam pigułki przez kilka lat i wyrządziły mi one więcej złego niż dobrego. W czasie przyjmowania wypadła mi połowa włosów (a była to pigułka przepisywana przez trichologów i ginekologów własnie na wypadanie!), po odstawieniu zrobiła mi się torbiel na jajniku i miałam perturbacje z cyklem.
Tak więc ja osobiście NIE POLECAM. Zresztą zależy na czym komu zależy 🙂 Jeśli na w miarę pewnym efekcie antykoncepcyjnym, niezależnie od skutków negatywnych na organizm to... jest to wybór indywidualny. Ja doszłam do wniosku, niestety za późno, że nie warto psuć sobie zdrowia syntetycznymi hormonami. Ale to tylko moje prywatne zdanie 🙂
Sporo o tym napisał dr Nocuń w "Lepsze zdrowie dla każdej kobiety".

Et j'irai loin, bien loin, comme un bohémien, par la Nature


OdpowiedzCytat
Katikot
rozmówca
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 57
26/08/2006 2:48 am  

Pigułki nie są metodą dla każdego, istnieje całkiem sporo przeciwwzkazań, co niestety jest czasami lekceważone przez lekarzy, którzy przepisują pigułki bez przeprowadzenia wywiadu z pacjentką, bez skierowania na badanie krzepliwości krwi i wykonanie profilu wątrobowego. A kobiety często nie wiedzą, że takie badania są konieczne i się o nie nie upominają. Najlepiej dobrać tabletki pozwala profil hormonalny, ale na to lakerze kierują wyjątkowo rzadko, a szkoda, bo pozwoliłoby to uniknąć wielu kobietom problemów ze źle dobranymi pigułkami. Nie ma co demonizować tabletek, po prostu trzeba być z nimi ostrożnym i mieć dobrego lekarza(co z kolei nie jest takie proste).


OdpowiedzCytat
EvilOne
stały bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 829
07/09/2006 12:55 am  

Osobiscie jestem bardzo zadowolona, przede wszystkim z tego ze nie cierpie przy kazdej miesiaczce- mialam bol nawet w nogach i nie moglam chodzic. Paraliżowało mi to cale dni, nie moglam normalnie funkcjonowac... a teraz komfort i praktycznie zero bólu.

Gdyby nie ten temat moglabym wiele błędow popelnic- teraz ograniczylam inne leki itd. robie wszystko zeby było "jak najzdrowiej"-odzywiam sie wzorowo, dużo ruszam itd.
narazie idzie dopiero 3 opakowanie wiec nie jestem zbyt doswiadczona-ale jak narazie jestem zadowolona:)

hide and seek


OdpowiedzCytat
_iwona_
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 236
07/09/2006 3:13 pm  

Dziwi mnie tylko jedno... Jak własne (choćby nawet potencjalne) dziecko można nazywać wpadką?

"Wpadką" nie nazywa się dziecka, tylko zaistniały fakt 🙂 Dziecko jest dzieckiem i to najczęściej (tak przynajmniej widzę z obserwacji otoczenia) kochanym, nawet, jeśli nie było zaplanowane.

A co do tabletek antykoncepcyjnych... Mojemu organizmowi, jak się po dłuższym czasie okazało, też się nie najlepiej przysłużyły (torbiel na jajniku... i to nie po odstawieniu, a w trakcie regularnego zażywania, lekarz stwierdził, że organizm miał dosyć sztucznej regulacji cyklu i się zbuntował), ale ten etap mam za sobą i nigdy więcej do niego nie wrócę.


OdpowiedzCytat
SoulSista
bywalec
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 128
13/09/2006 3:03 am  

Nigdy nie używałam pigułek, jakoś zawsze bałam się takiej ingerencji w moje ciało. Jako młodziutka dziewczyna nie miałam głowy do spokojnego wsłuchiwania się w rytm natury w moim organizmie. Dopiero po paru latach poczułam, jakie to fascynujące. Dziś wiem, który z jajników pracuje, kiedy prawdopodobnie mogę mieć dziecko, a kiedy nie. Poznawanie swojego ciała jest niesamowitym przeżyciem, ale główna zasada jest nadal jedna - nie uprawiać miłości z kimś, z kim nie jestem gotowa dzielić łóżka, domu i rodziny.


OdpowiedzCytat
vitha
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 39
18/09/2006 4:11 pm  

ja brałam pigułki przez ponad 5 lat. dopuki chodziłam praństwowo do lekarza to mówił mi że spoko, nie muszę robić żadnej przerwy. zresztą w niemczech itp. to kobiety biorą je naprawdę latami. i na to właśnie się mój lekarz powoływał. zresztą miałam badania ok więc też nie było się co czepać. ale w końcu pewnego dnia nie mogłam się dostać do mojego lekarza i poszłam prywatnie i jak powiedziałam tymu lekarzowi, że biorę pigułkli od 5 lat nie robiąc sobie przerwy to zrobił oczy i nie tyle kazał, co zasugerował, że powinnam zrobić przerwę. wiem, że może opnia jednego lekarza nie jest jakimś przekonującym argmentem, ale o odstawieniu pigułek myślałam już wcześniej. z wielu powodów. pomijam już cellulit inne tego typu zmiany, ale moje libido spadło poniżej zera i branie tych pigułek zaczynało przypominać nałóg - i tak niemiałam ochoty na sex. a pigułki brałam z przyzwyczajenia.
wogóle atmosfera w związku zaczynała się psuć - przez to że nie miałam ochoty na sex, to każde zbliżenie się do mnie mojego faceta kojarzyło mi się właśnie z seksem, więc zaczęłam unikać przytulania itp. a to nie wpływa dobrze na związek. powiedzmy, że sam brak seksu to mniejszy probolem niż brak całkowitej czułości... a tak się zaczynało dziać.
no i daltego właśnie przestałam brać pigułki. mam lepszy nastrój, rzadziej łapią nie jakieś spadki nastroju. mój cellulit się nie zmijeszył 😉 ale i tak czuje się lepiej. pozatym słyszałam (w takim programie "porozmawiajmy o seksie" tam na pytania odpowiada bardzo liberalna lekarz) , że kobieta jak bierze pigułki to tyje średnio 2,5 kg. ja chyba też trochę przytyłam 🙂

# SKEWED BEEF, HAVE ANY BODY GOT ANY BOKKLE AV ARAN DOOVE?


OdpowiedzCytat
vitha
forumowicz
Dołączył: 18 lat  temu
Posty: 39
18/09/2006 4:26 pm  

wogóle kwestia pigułek jest bardzo sporna. bo z pewności są najwygodniejszą i najpewniejszą (oprócz braku sexu - co nie jest antykoncepcją, wiem) metodą zapobiegania ciąży. ale po sobie wiem, że nie są idealne. nie mam zamiaru pouczać nikogo, ze manie brać tego świństwa i takie tam inne pouczania. bo sama to brałam i nie żałuję. rozumiem dziewczyny które tak jak ja chcą zacząc brać pigułki jeszcze jako nastolatki - bo dla mnie pigułki były wybawieniem wtedy. ja przez ciągłe napięcie związane ze strachem przed ciążą, nabawiałam się róznych obsesyjnych zachowań, które do tej pory nie dają mi do końca spokoju. ale też nie żałuje odstawienia pigułek to też była dobra decyzja. teraz może nie jest idealnie.
stosuję zupełnie inną metodę - używam Lady - Comp, nie jest idealna, bo to raczej metoda planowania rodziny niż antykoncepcyjna, ale mi obecnie pasuje. pozatym teraz mam ten komfort, że nawet jak wpadnę to nic się nie stanie. niedługo kończę studia i jak mi sie dzeicko trafi to luz. może nawet lepiej. dlatego nie mam już takich stresów.

# SKEWED BEEF, HAVE ANY BODY GOT ANY BOKKLE AV ARAN DOOVE?


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
14/12/2009 7:31 pm  

DOSŁOWNIE MUSZĘ ZAMIEŚCIĆ TEN LINK

http://www.fronda.pl/news/czytaj/antykoncepcja_zabia

Sama kiedyś brałam tabletki anty i po przeczytaniu tego artykułu nie mogę sobie tego wybaczyć. To tak samo jakbym zrobiła skrobankę. Zastanawia mnie dlaczego mój lekarz to przemilczał...


OdpowiedzCytat
an
 an
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 360
14/12/2009 10:51 pm  

DOSŁOWNIE MUSZĘ ZAMIEŚCIĆ TEN LINK

http://www.fronda.pl/news/czytaj/antykoncepcja_zabia

Sama kiedyś brałam tabletki anty i po przeczytaniu tego artykułu nie mogę sobie tego wybaczyć. To tak samo jakbym zrobiła skrobankę. Zastanawia mnie dlaczego mój lekarz to przemilczał...

Przeciez caly ten artykul to przeklamana propaganda
chocby te slowa sa klamstwem
"Współcześnie żaden z naukowców nie zaprzecza, że w momencie zapłodnienia powstaje niepowtarzalna istota ludzka" - tylko pro-life naukowcy beda tak twierdzic, w rzeczywistosci wiékszosc naukowców takimi slowami sie nie wyrazi

A kolejna sprawa to to (co bylo poruszane na wegedzieciaku) jak traktuje sie podobno czlowieka czyli plody po poronieniu przez Kosciól i panstwo (prawo)
jeszcze do niedawna plody po poronieniu byly wyrzucane razem z odpadami i nawet jesli rodzice chcieli je pochowac nie mieli na to nawet wsparcia ze strony kosciola (czesto nadal tak jest), dlatego dziwne ze nadal tak wielu ludzi wierzy ze kosciól uwaza plód za czlowieka
[url] http://wegedzieciak.pl/viewtopic.php?p=255864#255864 [/url]

ania


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
14/12/2009 11:35 pm  

Mnie całkowicie ZWISA zdanie kościoła. Jestem zaskoczona samym działaniem tabletek. Jeśli postawą ich działania jest zapobieganie zagnieżdżenia zarodka to już niestety w MOICH oczach morderstwo.


OdpowiedzCytat
an
 an
bywalec
Dołączył: 17 lat  temu
Posty: 360
15/12/2009 4:49 pm  

Mnie całkowicie ZWISA zdanie kościoła.

to dobrze

Jestem zaskoczona samym działaniem tabletek. Jeśli postawą ich działania jest zapobieganie zagnieżdżenia zarodka to już niestety w MOICH oczach morderstwo.

a jesli to nie jest podstawa ich dzialania tylko np efektem ubocznym wynikajacym z nieregularnego przyjmowania hormonów ? (takie gdybanie, ale po to zeby dac do myslenia co tak naprawde jest dla kazdego problemem)
Tak naprawde sami sobie chcemy stwarzac problemy, biczowac sie, robic z siebie méczenników ...
Z tego co kojarze jak czytalam kiedys gdy sie tym interesowalam, to antykoncepcja hormonalna miala za zadanie uniemozliwic owulacje czyli uniemozliwic dojrzalemu jajeczku wystápienie naprzeciw nasionkom ... To ze dochodzi do owulacji, nie byloby w tej sytuacji zamierzone, lecz moze np wlasnie wynikiem tego ze organizm nie przyjal calej dawki hormonów ?
A w naturalnych poronieniach tez jest juz zaplodnione jajeczko - czasem embrion, czasem zarodek - czesto kobieta nawet nie wie ze juz zaszla w ciaze, a taki zarodek [ czy embrion ] ginie bo np nie udalo mu sie zagniezdzic w sciance macicy (i jesli kobieta stara sie o dziecko, to uwaza sie ze jest cos z nieplodnoscia, ale czesto nie rozpacza sie nad zarodkami czy embrionami, traktujac to ze sie nie zagniezdzily jako cos naturalnego)
WIEM ze w przypadku antykoncepcji hormonalnej jest inaczej troche, ale ...

Zalózmy nawet ze celem i dzialaniem antykoncepcji hormonalnej jest celowe niedopuszczanie do mozliwosci zagniezdzenia sie zaplodnionego jajeczka czyli zarodka w sciance macicy kobiety (poprzez zmiane konsystencji sluzu, odczynu itd)... -
Dlaczego zakladac i sádzic ze kobieta musi / powinna udostepnniac swoja macicé w kazdej chwili na mozliwosc przyjecia zarodka? (ktos powie ze taka jest natura? Niestety ale nie - nasze zycie nie polega na robieniu wylacznie tego co natura stworzyla [ile innych rzeczy niezgodnych z natura robimy i uwazamy za norme, za cos normalnego, wrecz naturalnego]), ale
co najbardziej istotne - wplywajac na stan sluzówki swojej macicy, kobieta decyduje tylko wylacznie o swoim ciele - to jest o macicy! a to ze zarodek nie moze sie zagniezdzic, to juz inna inna historia.
Jesli jestes zwolenniczka pro-life to mozesz czuc sie nie fair jesli celowo wezmiesz tabletki poronne bo one celowo niszcza zarodek / embrion .. natomiast zmiany w sluzuwce macicy zanim zaszlas w ciazé , to juz wylacznie wplywanie na swoje cialo i kobieta ma do tego prawo, bo niby czemu nie mialaby miec prawa do wlasnej macicy ? (nie mówie o macicy z zarodkiem bo wiem ze to juz dla Ciebie niedopuszczalne)

[edytowane 15/12/2009 przez an]

ania


OdpowiedzCytat
Bellis_perennis
Famed Member
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 3467
15/12/2009 9:03 pm  

Nie chcę być przypisywana do żadnego nurtu czy to jest prolife czy coś innego. Nie lubię dzieci i raczej nie chcę ich mieć. Może jedno po 30stce.
Moja droga wychodzi na to, że jest to podstawa działania owych tabletek. Przynajmniej większości dostępnych na rynku. W moim mniemaniu etyka jest pojęciem względnym i nie musisz się ze mną zgadzać. Uważam, że niedopuszczenie do zagnieżdżenia zarodka jest na równi z morderstwem. Nie rozumiem dlaczego nowo narodzone dziecko traktuje się jak największy cud a takie jeszcze rozwijające się jak przedmiot a to tylko niecałe 9 miesięcy rozwoju wcześniej. Mam wyrzuty sumienia nieco stłumione przez to iż nie zostałam poinformowana przez lekarza. Teraz wiem jedno prędzej zjem mięso niż wezmę tabletkę anty.
Decydując się na seks trzeba brać pod uwagę jego konsekwencję. Tak jak napisałaś wcześniej moja macica jest częścią mojego ciała tak jak zarodek jest połową mnie, tylko że jest w tym momencie ode mnie w 100% uzależnione. Jakoś niedopuszczenie do zagnieżdżenia kojarzy mi się z odcięciem tlenu dorosłej osobie. Oba prowadzą do śmierci.
Do tego wszystkiego dochodzi jeszcze kwestia testowania. Tabletki anty trzeba było wcześniej przetestować na zwierzętach.
A W ŻYCIU! Nigdy więcej...

[edytowane 15/12/2009 przez Bellis_perennis]


OdpowiedzCytat
Ayna
 Ayna
forumowy expert
Dołączył: 16 lat  temu
Posty: 1022
16/12/2009 5:49 pm  

Przeciez caly ten artykul to przeklamana propaganda

też tak myślę a jeśli Bellis masz wątpliwości to warto porozmawiać z zaufanym specjalistą

Na jednej z ulotek tabletek antykoncepcyjnych czytamy : (...)" tak jak inne preparaty antykoncepcyjne ...powoduje zahamowanie owulacji.Wpływa także na zgęszczenie śluzu w szyjce macicy , co zapobiega przedostaniu się spermy. ...powodując zmiany w błonie śluzowej macicy uniemożliwia rozwój zapłodnionego jaja."


OdpowiedzCytat
Strona 3 / 5 Wstecz Następny
  
Praca