no właśnie od jakiegoś czasu bolą mnie kolana(jedno bardziej), nie zwalam tego oczywiście na wegetarianizm, ale może macie jakieś rady??Jak kucam, czy wstaję to mnie bolą strasznie..jestem już umówionw do lekarza, ale może coś w między czasie pomoze..olą mnie już tak ok.2 miesięcy....nie wiem od czego, bo chyba nie od jazdy na rowerze, czy na koniu....
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Nie znam żadnego domowego sposobu na ból kolan, jak miałam problemy z kolanami (od podnoszenia ciężarów;-) lekarz kazał mi kupić jakąś maść/żel (kupiłam Profenid, jeden kumpel powiedział, że dobry jest też Ben Gay) na ból stawów, posmarować,i zabandażować, mało chodzić, unikac zginania kolan. Nieco pomogło, ale nie do końca, czasami mi się jedno kolano odzywa-kolejny lekarz zdziwił się, czemu mnie nie zagipsowali. Przyczyną bólu mogą być problemy ze stawami, więzadłami, ścięgnami, rzepką, czy co tam jeszcze w kolanie jest - być może od jazdy na rowerze, jeśli duzo jeździsz. Co do jazdy konnej, nie wiem. Lekarz powinien Cię skierować na usg albo rentgen.
hej, ja mam podobne przezycia... nie wiem ile masz lat-ja mam obecnie 17, lecz kiedy mialam ok14 lat strasznie bolaly mnie kolana, a szczegolnie jedno. Po wizycie u 4 lekarzy(!) stwierdzono, ze mam zaburzony proces skostnienia. Podobno wszyscy w tym wieku to maja, ale nieliczni to odczuwaja... Obecnie kolana mnie juz prawie nie bola, ale od tamtej pory nie cwicze na w-f 'ie. Wiec radzilabym nie przejmowac sie. Jezeli Twoj bol jest spowodowany tym co moj to naprawde z biegiem czasu przechodzi (uciazliwe ale do przezycia;) Pozdrawiam serdecznie.
glukoza
heh dzięki:D...Mam 16 lat..więc pewnei to o to chodzi ale i tak na wszelki wypadek odwiedzę lekarza, bo dużo znajomych, które jeżdzą na koniach mają też bóle kolana i chodzą na rechabilitacje, ale zobaczę...:D...dam znać co i jak:D...
Życie nie jest ani lepsze ani gorsze od naszych marzeń...Jest po prostu inne..
Waszakicia nie przejmuj się tymi wszystkimi glicerydami najlepsze proporcje kaloryczne to:
80% węglowodanów
10% białko
10% tłuszcze
To się skrótowo nazywa 8:1:1
Oczywiście węglowodany nierafinowane ale pełne, najlepsze z owoców i kiełków.
Warto się zapoznać z tym opracowaniem:
http://www.surawka.republika.pl/KIW.html
Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:yltype:
Od tygodnia uporczywie bolą mnie kolana. Nie wiem czym to jest spowodowane- może ze zbyt dużym wysiłkiem? Czy możliwe jest aby po części mogła się do tego przyczynić dieta- a mianowicie brak zróżnicowania przez ostatnie parę tygodni? Czy możliwe jest że czegoś mi brakuje?Ktoś wie? 😮
Trudno powiedzieć. Mogą to być niedobory np. krzemu, ale wiele osób ma problemy z kolanami, ja zresztą okresowo też (skutki przeciążenia w pewnym momencie, jak sądzę). Wysiłek też mógł się do tego przyczynić. Spróbuj okładów ze schłodzonych i pogniecionych liści kapusty, można je założyć na kolana i obwiązać bandażem, ponoć rewelacyjnie działają na stawy (przeciwzapalnie).
http://szydelkoikoraliki.blogspot.com
mój problem kolanowy zaczął się jesienią kiedy biegałam. lekazrz, powiedzial mi, że może to być spowodowanie wegetarianizmem, bo brakuje mi substancji które przyczyniają się do powstawania mazi między stawami. przez pewien czas musiałam ograniczyć sport i brać jakieś tabletki. poprawiło mi się, ale znowu zaczęłam biegac i problem wrócił. czym moge uzupelniac te niedobory? lekarz dolecił mi zupy i na mięsie i galaretki, ale to nie wchodzi w gre..
cava
Mój problem jest nieco inny, ale też dotyczy kończyn dolnych. Mianowicie w czasie wakacji musiałam wykopać dość spory dół (nie pytajcie 😛 ale zapewniam, że żadnych zwłok tam nie zakopałam) i jako, że nie jestem przyzwyczajona do długotrwałego wysiłku, bolały mnie plecy, ramiona i to mogę jeszcze zrozumieć. Ale po powrocie do domu kucając pod prysznicem zauważyłam, że nogi mam spuchnięte i od tego czasu zdarzyło mi się to kilka razy, że nawet jeśli nie byłam poddana żadnemu wysiłkowi, to taka opuchlizna się pojawiała. Właśnie jak kucam to czuję ogromną różnicę, jakby moje nogi były dużo pełniejsze i czuje taki opór. W ogóle nie mogę długo kucać, ani nawet krótko, bo bolą mnie kolana i ból jest dość dokuczliwy, przechodzi w skurcz. Zdarza się to rzadko, więc staram się obserwować kiedy taka opuchlizna się pojawia, ale ból przy kucaniu jest często. Dodam, że jeszcze przed wakacjami miałam robione usg kolana lewego po wypadku na stoku i nie sądzę, żeby to miało wielki wpływ, bo ból dotyczy tak samo lewej i prawej nogi. Może warto zadbać o stawy mimo młodego wieku..? Może znacie jakieś ćwiczenia odprężające dla nóg, bo jakby nie było całe życie nas noszą. 😉 I niepokoi mnie to, co napisał ktoś wyżej - że nie wytwarzamy tej mazi i dlatego możemy mieć większy problem ze stawami. Czy pektyna i agar mogą zastąpić tu żelatynę?
[edytowane 7/3/2010 przez Nela89]
Pochwała jest pożyteczniejsza od kary. Plaut
mam problem
kilka dni temu przewróciłam się na chodniku i rabnęłam kolanem prosto w bruk.
nic mnie nie bolało aż do wczoraj, i opuchlizna mi się zrobiła...
mama mnie straszy jakąś wodą w kolanie, ale może to zwykły obrzęk jak to przy stłuczeniu.
Czy okłady z kwaśnej wody pomogą?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja