Też chciałam przefarbować swoje włoski 😉 , ale wszystkie kolory farb ( firmy ) były testowane na zwierzakach ;( . Postawiłam na płukanki 🙂 . Blond- rumianek z cytryna , rudy - odwar z lupin cebuli , szatynka - kora debu 😀 . Efekt nie jest widoczny po 1 płukance , ale po 3 , 4 napewno ;> . Myśle ze pomogłam :).
Ja nigdy nie chciałam farbować włosów, bo lubiłam swój naturalny kolor - bardzo ciemny brąz (niektórzy mówili, że czarny). Niestety już w liceum pojawiły się siwe włosy na mojej głowie, z każdym rokiem było ich więcej. Zaczęłam farbować włosy, bo miałam dość tekstów typu: "O jejku! Ty masz siwe włosy!" 🙁
Nie lubię farbować wlosów, ale teraz to już raczej nie ma odwrotu. Jak odrastają to widać te siwe odrosty, które wyglądają fatalnie. Używam tylko dwóch kolorów: granatowa czerń lub hebanowa czerń. Jaśniejsze nie pokrywają mi siwych :((
Chciałam sobie pofarbować włosy farbą joanny. Czy ktoś próbował? Mam obecnie pofarbowane chną ale to było jakieś 2 miechy temu. Czytałam na wielu forach o tym i wyszło na to, że różnie bywa z przyjmowaniem farby przez włosy po hennie. Czasami się uda a czasami nie. Moją chnę już słabo widać. Może się uda?
Myślałam o takim kolorze
http://www.superkoszyk.pl/product-pol-2023-JOANNA-Multi-Cream-Color-Farba-do-Wlosow-Nr-31-Piaskowy-Blond.html
Ew w grę wchodzi rozjaśniacz i drobne pasemka. Podobno pasemka teraz to TAKI obciach :rotfl:[edytowane 24/5/2011 od Bellis_perennis]
Po hennie trzeba sporo odczekac,czasem juz slabo ja widac,ale farba niezbyt sie pzyjmuje.Skoro chcesz blond to polecam jeszcze przyjazniejsza firme-Sanotint.A jesli Joanna to fajnym rozwiazaniem jest rozjasniacz w spreju(blond reflex czy jakos tak),w takim przypadku jak wlosy po hennie,gdy troche sie ryzykuje farbujac,to dobre rozwiazanie bo mozna probowac stopniowo i miejscowo.Minus taki,ze czasem ciezko go dostac,ale bez problemu na allegro za grosze.
Henną uwielbiam farbowac,ale trzeba sie liczyc z tym,ze wtedy odpada nagla zmiana koloru,ze zmianami trzeba poczekac az zejdzie:)
Producent zaleca żeby ok dwie nakrętki płynu wlać do pół litra wody i tym roztworem płukać włosy.
Za radą fryzjerki połowę tej ilości mieszam z odżywką do włosów (alterra czerwona) i trzymam kilka do kilkunastu minut po każdym myciu. Najlepiej pod czepkiem foliowym wtedy odżywka działa najlepiej.
Ta płukanka występuje w kilku wersjach do chłodnych i ciepłych ( żółtych) odcieni, więc na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Ja sie też długo bawiłam w to naturalne rumiankowe rozjaśnianie ale w pewnym momencie straciłam cierpliwość kupiła farbe i święty spokoj. Teraz juz farbuje włosy od wielu lat i nawet nie pamietam kiedy ostatni raz miałam swoj kolor. Przechodziłam od blondów do czarnych poprzez brązy i rudości i serio lepiej jest kupić farbe i mieć taki kolor jaki sie chce (albo zbliżony) niż maczać te włosy w jakiś magicznych wywarach. Najnaturalniej to chyba henną można i wiem że ruda fajnie łapie i nie niszczy włosów. Blond bym sie bała.
a i mam pytanie jako że od pol roku farbuje wlosy tonerami ( na niebiesko i różowo) nie wiecie czy tonery La riche "Directions" są testowane na zwierzętach ?
Praca
Proszę Zaloguj Się lub Rejestracja