Jestes Bleks typowym przykładem myślenia gatunku dominującego ze swoim niekwestionowanym prawem do pożerania innych gatunków Ten sposób myslenia dorabia sobie różne ideologie dla poparcia swoich racji -min rzekomofizjologiczne , biblijne Najlepszym zas wytłumaczeniem jestpo prostu uzaleznienie, nalog , głod narkotyczny Dlatego wlasnie uzaleznieni słyszą to co chca usłyszeć a niewygodne prawdy ignorują , przemilczają , walczą z nimi Bogaty biznec mięsny pomaga oczywiście w urabianiu świetopoglądu Dlatego tak skwapliwie podchwycono na pocz 20-wieku teorie Thomasa i Liebiga o wyższości biol bialka zwierzęcego i oczywiste bzdury że białka są żódłem energii Z tych samych powodów nie pomogly nowe odkrycia (nagroda Nobla0 że to węglowodany a nie bialka sa u człowieka głownym żródłem energii Zamiast ograniczyć mięso po p[rostu rozpowszechniono dodatkowo cukier i hasło cukier krzepi Wystarzyło kilku oszołomow Natomiast badania prowadzone od ok 30 lat przez statystyków , lekarzy, dietetyków prowadzące do wnioskow o wyższości diety wegetarianskiej z tych samych powodow sa ignorowane, przemilczane jak długo można udowadniac Świat i tak pędzi na oślep przez oceany krwi Pomimo że wzystkie wątki-etyczny , zdrowotny , ekonomiczny prowadzą do wegetarianizmu

na temat tych watkow to bym sie wyklocala, bo wege wcale nie jest ekonomiczny, przynajmniej na skale "jednoosobowa", co do zdrowia tak samo, bo ja np podupadlam na zdrowiu, a etyczny nie do wszystkich przemawia. Denerwuje mnie to, że niektórzy wegetarianie nie sa w stanie zrozumiec, że inni swiadomie jedza mieso i swiadomie zabijaja zwierzeta i moze nie jest im ich zal. Ja np. jak zlowie rybe to ja zabijam i jem. Wlasnorecznie zabijam. i nie przeszkadza mi to. Mysle sobie pyszny obiad, a nie kochana rybka z ludzkimi uczuciami.
A tak co do dominacji, to uwazam, ze ludzie maja wyzszosc nad np. krabami czy kurczakami. Jedne gatunki dominuja nad innymi , jest lancuch pokarmowy. Tak jak wsrod innych zwierzat i nie widze powodu, zeby sie tego wypierac. MAm prawo do pozerania innych gatunków, jak kiedys przyleca kosmici to mnie tez zjedza :D:D:D
Poza tym, juz chyba tylko kompletny glab nie wie tego o weglowaodanach i bialkach. Poza tym, nie twierdze ze bialko zwierzece jest "lepsze" od roslinnego. A co do tego cukru to napisalam w poprzednim poscie,ze to ludzie jako spolecznosc powinni ograniczyc.

ide poplywac we krwi.

Przynajmniej jesteś szczera Bleks . Natomiast przeraża mnie cywilizacja zakłamania z aureolą szumu kulturowego-wysoka technika, kultura, sztuka i co z tego- i prawie całkowite zapomnienie o ofiarach z których wysysa się krew i życie w imię poswięcania niższych form życia formom wyższym Tłum nie interesuje się losem ofiar , np możliwością ograniczenia skali uboju, możliwością usypiania zwierząt , a technika w ubojniach słuzy głownie coraz większej szybkości zabijania Gdy patrzę wieczór na rozswietlone miasto nie myslę już jakie jest piękne , tylko ile trzeba na to miasto utrzymywać rzeżńi , ile istnien ono pochlania , przeraża mnie ludzkie rozpasanie, królowanie -bezrozumne , bez hamulców ,Nic mnie juz nie fascynuje w tej naszej cywilizacji śmierci

[b]Bleks[/b] to, że podupadłaś na zdrowiu nie znaczy, że dieta wegetariańska jest zła i prowadzi do osłabienia organizmu, chorób, a tak można było wywnioskować z Twojego posta. Widocznie albo masz/miałaś zły jadłospis (tzn. może nie zwracasz uwagi na wszystkie potrzebne składniki), masz za mało ruchu, wadę genetyczną albo po prostu się przeziębiłaś ([b]"jak się dba tak się ma"[/b] :P)

[b]Bleks:[/b] Denerwuje mnie to, że niektórzy wegetarianie nie sa w stanie zrozumiec, że inni swiadomie jedza mieso i swiadomie zabijaja zwierzeta i moze nie jest im ich zal.

Fakt, moze są ludzie świadomie jedzący mięso, ale niektórzy z nich tak bardzo przyzwyczaili się do swoich poglądów, że nie słuchają zdań kogoś innego, uważając, że tylko ich zdanie (np. że bez mięsa nie da się żyć) jest słuszne.
Mnie natomiast denerwują osoby chwalące się zabijaniem, np. ryb!! 😡

[b]Bleks[/b]: A tak co do dominacji, to uwazam, ze ludzie maja wyzszosc nad np. krabami czy kurczakami

i tą wyższość powinny okazywać, ale nie zabijając i niszcząc, ale wykazac się rozumem. Człowiekowi do życia nie jest potrzebne mięso, więc po co je żreć, budować wielkie hodowle na skalę światową, niszcząc lasy i wszystko co po drodze
Zauważyłam, że mocno starasz się powracać do korzeni, przodków bez względu czy wszysto o robili było potrzebne i rzeczywiśie zdrowe.... A co jakby Twoi przodkowie "korzystali" z zalet koprofagii, to Ty też byś tak robiła?? 😛

Bleks: co tych zwierzat to sa ludzie ktorzy karmia koty marchewka i innymi warzywami (tylko)

a co Cię cudze koty obchodzą póki są traktowane z miłościa, bez bicia i chorób? 😀 😀 😀 bez przesady Bleks, trochę tolerancji

co do tej wyzszosci mialam na mysli lancuch pokarmowy ;P C odo zdrowia to zaznaczylam, ze czasami. A wg mnie w zabijaniu ryb nie ma nic zlego, zle nie dlatego ze sa rybami. Jak zyje sobie czlowiek, niepotrzebny nikomu (pojedynczo) ani spoleczenstwu, to wg mnie zabicie go tez nie bedzie czyms zlym. A co do tych kotow to one NIE moga byc wegetarianami ew. jedzenie samych warzyw bez watpienia skonczyloby sie choroba. A co w takim razie was obchodza cudze talerze?

[b]BLEKS[/b]... Obchodzą cudze talerze w zależności co na nich jest. Jeśli te koty jadłyby np. siebie nawzajem (tzn.właściciel by je tak karmił), to jak najbardziej mnie to obchodzi. Właściciel tych kotów posiadając je zobowiązuje sie do opieki nad nimi, więc jeśli je karmi warzywami, to na pewno mają opiekę weterynaryjną. I ten temat nie powinien podlegać dyskusji, skoro na razie nie są chore, a Ty jedynie wiesz(?), że tak są karmione.

Spróbuję podążać za Twoim tokiem myślenia...A więc uważasz, że człowieka-samotnika, który ma problemy z nawiązywaniem kontaktów, przez co jest sam, nikt go nie zna (więc jest niepotrzebny?!) można zabić tak? I to by było w porządku? I nie ma w tym nic złego?

wg mnie nic tak nie dzieli ludzi jak miesożerstwo lub jarstwo -ani kolor skory, ani język ani odległosc oni wiele innych spraw To jest podział mentalności , empatii Obchodzi mnie to nie zarówno ze względu na zwierzęta jak i ludzi Mentalność mięsożercow szykuje światu zgube -wojny, klęski Mowię o czesci miesozercow ktora jest niereformowalna , Ciagle jeszcze wierze ze czesc z nich przynajmnie ograniczy mięśo do minimum i zacznie wspólczuć zniewolonym zwierzakom i zacznie się zastanawiać jakie mamy moralne prawo do tego co wyprawiamy na tym swiecie Nie ma już wytlumaczenia że jecie z musu, z glodu -udowodniono że mięso nie jest konieczne dla zdrowia , ten argument odpada A więc bierzecie na siebie połną odpowiedzialnośc za ogrom krzywd , tym większa że nagminne jest nie jedzenie tylko objadanie się -nawet dla przyjemności ( a te grilki , ogniska z kiełbaską -to już naprawdę grzech ), nawet wbrew własnemu zdrowiu -plaga miażdzyc , otyłosci , chorob serca Gdyby to ode mnie zależało ja bym nie refundowała chorob z obżarstwa

To jest przerażające!!!
Ludzie, wy nie macie najmniejszego pojęcia o zdrowej diecie i o przyczynach chorób. Czytajcie... i myślcie. Póki nie jest za późno. Jedynym usprawiedliwieniem jest to, że prawdopodobnie jesteście młodzi.

[quote Robertus:]To jest przerażające!!!
Ludzie, wy nie macie najmniejszego pojęcia o zdrowej diecie i o przyczynach chorób. Czytajcie... i myślcie. Póki nie jest za późno. Jedynym usprawiedliwieniem jest to, że prawdopodobnie jesteście młodzi.

Robertus co tobie?
Jesteśmy młodzi duchem i ciałem, tak trzymać.
Zobacz wątek w dziale Poznajmy się, temat Ile mamy lat.
Sprawdź ile ja mam lat.

Pozdr.
Jędruś wegano-witarianin + B12
Zwolennik soku marchewkowego własnej roboty
:((
:yltype:

[edytowane 25/8/2007 przez Jędruś]

Tak jak myślałem. Wydaje się, że średnia oscyluje niewiele ponad 20 lat. I to jest jakimś usprawiedliwieniem dla dużej niewiedzy w kwestii zdrowego odżywiania.
Warto byłoby wiedzieć, czy większość 30-40-latków będących wegetarianami nie udziela się na internecie tak licznie jak 20-latkowie czy też wegetarianizm był tylko pewnym epizodem w wieku dorastania.